Politycy pod groźbą grzywny (nawet do 5 tys. zł) nie mogą nas do siebie przekonywać od godz. 24 w piątek do godz. 20 w niedzielę. Trwa wówczas cisza wyborcza.
Czego jeszcze nie wolno wówczas robić? Nie można rozlepiać plakatów wyborczych. Po mieście nie mogą jeździć autobusy, na których zawieszono je nawet wcześniej. – Żadne pojazdy, na których znajdują się materiały promujące jakiegoś kandydata, nie powinny wyjeżdżać na ulice – mówi Beata Tokaj, szefowa zespołu prawnego Państwowej Komisji Wyborczej.
Nie wolno też zamieszczać nowych treści wyborczych w Internecie, chociaż te, które się tam pojawiły w piątek przed północą, mogą pozostać.
Bardzo wysoka kara grozi za publikację w czasie ciszy sondaży wyborczych – od 500 tys. do nawet 1 mln zł.
– Chodzi o to, by podmioty zewnętrzne w stosunku do wyborców nie wpływały na ich wybór – tłumaczy prof. Piotr Winczorek, konstytucjonalista z Uniwersytetu Warszawskiego.