Reklama

Edmund Klich w Senacie o katastrofie

Senatorzy wysłuchali informacji o działaniach w sprawie wypadku Tu-154. Nie pojawił się żaden minister. PiS oburzone

Publikacja: 11.02.2011 03:48

Edmund Klich

Edmund Klich

Foto: Fotorzepa, Piotr Wittman

Żaden z zaproszonych przedstawicieli rządu nie pojawił się na wczorajszym posiedzeniu Senackiej Komisji Obrony.

Ministrów tłumaczył wiceszef komisji Andrzej Owczarek (PO), który argumentował, że posiedzenie zwołano przedwcześnie. Posłowie PiS nie kryli oburzenia.

– Rząd lekceważy parlament i zasady demokracji – komentował szef komisji Maciej Klima (PiS).

Mimo urlopu na posiedzeniu pojawił się za to szef Komisji Badania Wypadków Lotniczych płk Edmund Klich, który był polskim przedstawicielem przy rosyjskiej komisji MAK. Przez kilka godzin odpowiadał na pytania senatorów. Dotyczyły głównie kwestii technicznych związanych z lotem i procedur przyjętych do badania wypadku. Głównie chodziło o wybór konwencji chicagowskiej.

– Nie wiem, kto podjął decyzję o zastosowaniu załącznika 13 konwencji – oznajmił. Według niego decyzja zapadła na szczeblu rządowym.

Reklama
Reklama

Płk Klich przyznał, że w pierwszych dniach po katastrofie polscy eksperci pracowali bez podstaw prawnych.

– Dopiero 15 kwietnia dostałem faks z akredytacją – ujawnił. Nie odpowiedział jednoznacznie na pytania o status lotu (od czego zależy ustalenie ewentualnej odpowiedzialności rosyjskich kontrolerów). W ocenie Klicha w ostatniej fazie był to lot wojskowy, a nie cywilny. Powiedział też, że przygotowuje własny raport o naruszeniach procedur przez stronę rosyjską podczas wyjaśniania katastrofy, który będzie chciał przedstawić na forum unijnym w kwietniu.

Obecny w Senacie naczelny prokurator wojskowy gen. Krzysztof Parulski wyliczał, że w sprawie katastrofy przesłuchano ponad 400 świadków, a akta sprawy liczą ponad 120 tomów. Zaznaczył, że prokuratura przygotowuje się do przejęcia od Rosjan wraku tupolewa.

Wczoraj minęło dziesięć miesięcy od katastrofy. Politycy PiS złożyli kwiaty przed Pałacem Prezydenckim.

Żaden z zaproszonych przedstawicieli rządu nie pojawił się na wczorajszym posiedzeniu Senackiej Komisji Obrony.

Ministrów tłumaczył wiceszef komisji Andrzej Owczarek (PO), który argumentował, że posiedzenie zwołano przedwcześnie. Posłowie PiS nie kryli oburzenia.

Pozostało jeszcze 86% artykułu
Reklama
Wydarzenia
Zrobiłem to dla żołnierzy
Wydarzenia
RZECZo...: powiedzieli nam
Materiał Promocyjny
Garden Point – Twój klucz do wymarzonego ogrodu
Wydarzenia
Czy Unia Europejska jest gotowa na prezydenturę Trumpa?
Wydarzenia
Bezczeszczono zwłoki w lasach katyńskich
Materiał Promocyjny
Nie tylko okna. VELUX Polska inwestuje w ludzi, wspólnotę i przyszłość
Reklama
Reklama