Szczyt obnażył niemoc Unii

Kaddafi powinien ustąpić – zgodnie apelują kraje UE. Chętnych do wojskowej interwencji jest jednak niewielu

Publikacja: 11.03.2011 19:50

- Kaddafi musi odejść, to nasze jednomyślne stanowisko - powiedział szef Komisji Europejskiej Jose B

- Kaddafi musi odejść, to nasze jednomyślne stanowisko - powiedział szef Komisji Europejskiej Jose Barroso.

Foto: AFP

Unia Europejska nie doszła w piątek do porozumienia i nie zaapelowała o zakaz lotów nad Libią.

– Dla wielu powściągliwych państw ważne byłoby, aby nie tworzyć żadnego pretekstu do interwencji zbrojnej – powiedział premier Donald Tusk po zakończeniu nadzwyczajnego szczytu Unii w sprawie Libii.

Rozmowa: Polskie doświadczenie może być pomocne

Ostatecznie, po burzliwej dyskusji, przywódcy uzgodnili, że w dokumencie końcowym w ogóle nie wspomni się o tym problemie. Polska nie jest zdecydowanie przeciw, ale raczej pośrodku. – Nie wykluczamy, że w przyszłości zakaz lotów będzie konieczny jako warunek niesienia skutecznej pomocy humanitarnej –stwierdził premier.

Ofensywa Sarkozy'ego

Prawdziwym jastrzębiem w europejskiej polityce wobec Libii okazał się Nicolas Sarkozy. Jako pierwszy, i jak dotąd jedyny, uznał rebeliantów z Bengazi za legalny rząd libijski. Tą deklaracją zaskoczył nawet swojego ministra spraw zagranicznych Alaina Juppé. W piątek, na nadzwyczajnym szczycie UE w Brukseli, francuski prezydent apelował do innych przywódców o pójście za nim.

– Francja prosi Europę o uznanie libijskiej [opozycyjnej] Rady Narodowej jako legalnych władz – powiedział Sarkozy. Jednak pozostałe kraje są sceptyczne. – Nikt nie podziela jego zapału – mówił w przerwie obrad jeden z dyplomatów. – Rozmawiamy ze wszystkimi, ale uznawanie rządów to kwestia dla pojedynczych państw – wyjaśniła Catherine Ashton, wysoka przedstawiciel UE ds. polityki zagranicznej i bezpieczeństwa.

Jak nieoficjalnie mówią dyplomaci, z przedstawicielami Rady Narodowej można się konsultować, ale z uznaniem legalnej władzy trzeba poczekać. – Tam są różni ludzie, też z reżimu Kaddafiego – wyjaśnia dyplomata. Przywódcy w dokumencie końcowym mówią o życzliwej gotowości do rozmów z radą. Ale jak podkreśliła Angela Merkel, „nie oznacza to oficjalnego uznania".

Nie dla akcji militarnej

Unia jest podzielona, jeśli chodzi o możliwość stosowania środków militarnych. Chodzi zarówno o ustanowienie strefy zakazu lotów, jak i ataki lotnicze na wybrane cele w Libii opanowane przez siły Muammara Kaddafiego. Na zakazie lotów zależy szczególnie Wielkiej Brytanii i Francji, w tej sprawie wydały przed szczytem wspólną deklarację. O nalotach z kolei mówią Francuzi, w sytuacji gdyby reżim użył broni chemicznej lub bombardował ludność cywilną.

Dyskusja ma charakter polityczny, bo i tak decyzję w tej sprawie podejmuje Rada Bezpieczeństwa ONZ, ewentualnie – jak miało to miejsce w przeszłości w przypadku Kosowa – NATO może zdecydować się na atak bez mandatu Narodów Zjednoczonych. – Brytyjczykom zależy na wspólnym unijnym stanowisku w tej sprawie, żeby zwiększyć presję na Radę Bezpieczeństwa – mówi nieoficjalnie dyplomata.

Jednak zdecydowana większość krajów, w tym także Polska, opowiedziała się przeciwko akcji militarnej. Niemcy także jej nie chcą z obawy przed stworzeniem wrażenia drugiej inwazji na Irak. Wiadomo, że przeciw zakazowi lotów są też niektóre kraje Ligi Arabskiej, w tym Algieria i Syria. Z delikatnej sytuacji zdaje sobie sprawę Waszyngton, który bardzo ostrożnie wypowiada się w sprawie ewentualnych decyzji wojskowych. Tę postawę popiera Henry Kissinger, były szef amerykańskiej dyplomacji, laureat pokojowego Nobla. W czasie konferencji naftowej w Houston ten emerytowany dyplomata podkreślił, że pozycja USA w regionie jest już osłabiona. I to Europa powinna decydować o ewentualnych działaniach militarnych.

Priorytet: pomoc humanitarna

Na razie UE koncentruje się na pomocy humanitarnej i próbuje się zorientować, jak wygląda sytuacja w regionie. Czeka też na sygnały płynące z regionu i decyzje Ligi Arabskiej, która od piątku radzi w Kairze na nadzwyczajnym spotkaniu w sprawie Libii. Według dyplomatów jest jednak mało prawdopodobne, aby kraje arabskie osiągnęły porozumienie w sprawie zakazu lotów czy oficjalnego uznania władzy rebeliantów w Bengazi.

Unia Europejska nie doszła w piątek do porozumienia i nie zaapelowała o zakaz lotów nad Libią.

– Dla wielu powściągliwych państw ważne byłoby, aby nie tworzyć żadnego pretekstu do interwencji zbrojnej – powiedział premier Donald Tusk po zakończeniu nadzwyczajnego szczytu Unii w sprawie Libii.

Pozostało 92% artykułu
Wydarzenia
Bezczeszczono zwłoki w lasach katyńskich
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Materiał Promocyjny
GoWork.pl - praca to nie wszystko, co ma nam do zaoferowania!
Wydarzenia
100 sztafet w Biegu po Nowe Życie ponownie dla donacji i transplantacji! 25. edycja pod patronatem honorowym Ministra Zdrowia Izabeli Leszczyny.
Wydarzenia
Marzyłem, aby nie przegrać
Materiał Promocyjny
Do 300 zł na święta dla rodziców i dzieci od Banku Pekao
Materiał Promocyjny
4 letnie festiwale dla fanów elektro i rapu - musisz tam być!