Andrzej Seremet poprosi o wsparcie szefa rządu

Są tylko spekulacje o naciskach na załogę Tu-154M. Dowodów brak – twierdzi prokuratura

Publikacja: 19.04.2011 21:06

Andrzej Seremet

Andrzej Seremet

Foto: Fotorzepa, Darek Golik DG Darek Golik

– Dotychczas zebrany materiał dowodowy nie wskazuje, aby katastrofa smoleńska była efektem czyichkolwiek nacisków na załogę samolotu podczas lotu 10 kwietnia – oznajmił w Warszawie płk Zbigniew Rzepa, rzecznik Naczelnej Prokuratury Wojskowej.

Ale zastrzegł, że przed zakończeniem śledztwa trudno stawiać ostateczne tezy. Zwłaszcza że wciąż brak kluczowego dowodu w tej kwestii – opinii fonoskopijnej nagrań z czarnych skrzynek.

Biegli z Instytutu Ekspertyz Sądowych w Krakowie z kopii nagrań odczytali więcej niż rosyjscy specjaliści, ale nie mogą wydać końcowej opinii bez zbadania oryginalnych rejestratorów, które są w Moskwie i do których dostęp mają tylko Rosjanie. Dotąd nie odpowiedzieli na żaden z wniosków polskich śledczych, którzy prosili o zwrot skrzynek, ich wypożyczenie lub zgodę na zbadanie ich na miejscu.

Prokurator generalny Andrzej Seremet zapowiedział, że poprosi premiera Donalda Tuska o pomoc w tej sprawie, a także w sprawie innych opóźnień w realizacji wniosków, które śledczy skierowali do strony rosyjskiej.

– Zwracałem się i zamierzam zwrócić się ponownie o pewne wsparcie polskiego rządu. Takie w przeszłości otrzymywałem, ponieważ wielokrotnie moje kontakty z Ministerstwem Spraw Zagranicznych umożliwiały otwarcie się pewnych kanałów dyplomatycznych – mówił Seremet na konferencji w Białymstoku.

Przypomniał, że Polska nie otrzymała od Rosjan m.in. dokumentacji o statusie lotniska Siewiernyj i materiałów dotyczących obowiązków rosyjskich kontrolerów z wieży w Smoleńsku. Nie ma też odpowiedzi, kiedy zostanie zwrócony wrak.

Seremet od 17 do 19 maja będzie w Moskwie i poruszy w rozmowach z Rosjanami między innymi te kwestie.

Tymczasem w wojskowej prokuraturze w Warszawie – z udziałem rosyjskich prokuratorów – trwają przesłuchania kolejnych świadków (łącznie obejmą ok. 20 osób). Zeznania złożyły dwie osoby, śledczy nie podają ich nazwisk.

Rosjanie wydali opinię, z której wynika, że Tu-154M o numerze 102 spełnia zalecenia konstrukcyjne związane z bezpieczeństwem lotów i może być eksploatowany. Ale na razie nie wiadomo, czy maszyna będzie wozić VIP-ów. Rzecznik MON Janusz Sejmej powiedział stacji Tvn24.pl, że teraz szef resortu musi zdecydować, czy uchyla wydany w marcu nakaz wstrzymania lotów z osobami pełniącymi wysokie funkcje. Ostatecznie o tym, czy będą one latać Tu-154, rozstrzygną kancelarie Sejmu, Senatu, Premiera i Prezydenta, które są – jak zaznaczył Sejmej – dysponentami samolotu.

– Dotychczas zebrany materiał dowodowy nie wskazuje, aby katastrofa smoleńska była efektem czyichkolwiek nacisków na załogę samolotu podczas lotu 10 kwietnia – oznajmił w Warszawie płk Zbigniew Rzepa, rzecznik Naczelnej Prokuratury Wojskowej.

Ale zastrzegł, że przed zakończeniem śledztwa trudno stawiać ostateczne tezy. Zwłaszcza że wciąż brak kluczowego dowodu w tej kwestii – opinii fonoskopijnej nagrań z czarnych skrzynek.

Pozostało 85% artykułu
Wydarzenia
Bezczeszczono zwłoki w lasach katyńskich
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Materiał Promocyjny
GoWork.pl - praca to nie wszystko, co ma nam do zaoferowania!
Wydarzenia
100 sztafet w Biegu po Nowe Życie ponownie dla donacji i transplantacji! 25. edycja pod patronatem honorowym Ministra Zdrowia Izabeli Leszczyny.
Wydarzenia
Marzyłem, aby nie przegrać
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Materiał Promocyjny
4 letnie festiwale dla fanów elektro i rapu - musisz tam być!