Bp Stefanek odchodzi na emeryturę

Na emeryturę odchodzi bp Stefanek. Watykan, wbrew zwyczajowi, nie przedłużył mu czasu piastowania funkcji - dowiedziała się "Rz"

Publikacja: 24.05.2011 15:45

Biskup łomżyński Stanisław Stefanek

Biskup łomżyński Stanisław Stefanek

Foto: Fotorzepa, Waldemar Kompała

Biskup łomżyński Stanisław Stefanek 75 lat skończył 7 maja. Zgodnie z prawem kanonicznym złożył papieżowi rezygnację z kierowania diecezją. I została ona przyjęta. – To zaskakujące. Czyżby nowy nuncjusz abp Celestino Migliore wprowadzał nowe obyczaje? – mówi „Rz" jeden z duchownych.

Do tej pory zwyczajem było, że odchodzący na emeryturę biskup otrzymywał przedłużenie pełnienia funkcji o dwa lata, czasem o rok.

Według prawa kanonicznego składał za pośrednictwem nuncjusza rezygnację i czekał na list z Watykanu informujący, na jaki czas otrzymał przedłużenie. W efekcie odchodził na emeryturę w wieku 77, czasem 76 lat.

– Przyjęcie rezygnacji to dobra decyzja – ocenia publicysta Grzegorz Polak. – W innych Kościołach biskupi odchodzą na emeryturę w wieku 65 lat, a u nas często wtedy zostają ordynariuszami. W wieku 75 lat jest się już wypalonym i zmęczonym, a do kierowania diecezją potrzeba końskiego zdrowia.

Biskup Stefanek był ordynariuszem diecezji łomżyńskiej przez 15 lat, od 1996 r. Przez kilkanaście lat (do 2008 r.) kierował Instytutem Studiów nad Rodziną w Warszawie. Był też przewodniczącym, a ostatnio członkiem Rady Konferencji Episkopatu Polski do spraw Rodziny. Uważany jest też za sympatyka Radia Maryja. Niektórzy duchowni nieoficjalnie w tym właśnie upatrują powodu przyjęcia rezygnacji. Inni zaś w funkcjonowaniu Rady ds. Rodziny, której komunikaty, np. na temat in vitro, różniły się językiem i stylem od wydawanych przez zespół episkopatu do spraw bioetycznych.

– Jest postacią wyrazistą. Pilotował w episkopacie sprawy dotyczące rodziny – mówi publicysta Tomasz Wiścicki. – Tym bardziej ważna jest odpowiedź na pytanie, kto się teraz tym zajmie? – zastanawia się. I dodaje: – Tak się składa, że sprawami rodziny zajmują się u nas biskupi radiomaryjni.

Odejście na emeryturę bp. Stefanka oznacza, że diecezja łomżyńska dołączyła do czterech innych, które w tym roku powinny otrzymać nowych biskupów. To archidiecezja lubelska – po śmierci abp. Józefa

Życińskiego; katowicka – w październiku upływają dwa lata, o które przedłużono czas pełnienia funkcji abp. Damianowi Zimoniowi; częstochowska – w lipcu kończy się dodatkowy rok przyznany bp. Stanisławowi Nowakowi, oraz diecezja gliwicka, gdzie przedłużenie funkcji bp. Jana Wieczorka ubiegnie z końcem roku.

Zmiany czekają też dwie kolejne diecezje. Metropolita łódzki abp Władysław Ziółek otrzymał przedłużenie prawdopodobnie do końca tego roku. A ordynariusz kaliski bp Stanisław Napierała, uważany za największego wśród hierarchów sympatyka Radia Maryja, 23 grudnia kończy 75 lat.

Sześć nominacji na 41 diecezji – to dużo. Tym bardziej że na nowych biskupów pomocniczych czekają trzy diecezje.

– Te nominacje pokażą, jaką wizję Kościoła ma nowy nuncjusz – zaznacza Wiścicki.

Wydarzenia
RZECZo...: powiedzieli nam
Wydarzenia
Nie mogłem uwierzyć w to, co widzę
Wydarzenia
Polscy eksporterzy podbijają kolejne rynki. Przedsiębiorco, skorzystaj ze wsparcia w ekspansji zagranicznej!
Materiał Promocyjny
Jakie możliwości rozwoju ma Twój biznes za granicą? Poznaj krajowe programy, które wspierają rodzime marki
Wydarzenia
Żurek, bigos, gęś czy kaczka – w lokalach w całym kraju rusza Tydzień Kuchni Polskiej