O godz. 23.30 zebrała się w piątek komisja do zamknięcia ul. Prostej i Świętokrzyskiej – między rondem Daszyńskiego a Jasną. Na te ulice ruch nie wróci co najmniej do końca października 2013 roku. Przejezdne są ulice poprzeczne. Przez dwa dni trwa gorączkowe ustawianie setek znaków drogowych, wyklejanie pasów i parkingów oraz przeprogramowywanie sygnalizacji świetlnej.
Od poniedziałku zaczną się tasiemcowe korki. To największa ingerencja w miejską sieć od lat. Już w piątek operacji towarzyszył spory bałagan.
Tablice z bykiem
Uważni czytelnicy zauważyli, że na dziesiątkach wielkich żółtych tablic informacyjnych o zamknięciu Prostej i Świętokrzyskiej jest powielany błąd ortograficzny.?– Zamiast „linii" jest tam słowo „lini". Te tablice postoją tam kilka lat. Czy projekt był zatwierdzany? Czy ktoś to sprawdzał? – dziwi się Adam Daszkiewicz ze Śródmieścia.
– Na projektach organizacji ruchu nie ma żadnego błędu, również ortograficznego – broni się miejski inżynier ruchu Janusz Galas. – Brak litery „i" na niektórych tablicach to niedopatrzenie wykonawcy – twierdzi.?Ten ostatni zareagował błyskawicznie. – Zdarza się. Naprawimy to. Dokleimy brakujące „i" – obiecuje rzecznik konsorcjum Astaldi, Gulermak i PBDiM Mateusz Witczyński.
Kierowcy dziwią się, że tablice „zamknięty ruch od 11.06.2011 r." będą stały do końca budowy (tak samo było m.in. w okolicach remontowanego wiaduktu na Andersa).