Przed wyborami parlamentarnymi zapytaliśmy Polaków o to, jak postrzegają partie polityczne. Wczoraj przedstawiliśmy wizerunki PO i PiS. Dziś prezentujemy PSL, mniejszą partię rządzącej koalicji, i SLD – drugie co do wielkości ugrupowanie opozycyjne.
Z badań GfK Polonia dla "Rz" wynika, że od 2006 r. wizerunek Sojuszu stale się poprawia. Na pierwszy plan wybijają się teraz: proeuropejskość tej partii (tak ocenia ją 22 proc. badanych), otwieranie Polski na Europę i świat (20 proc.), nowoczesność (19 proc.) oraz wyraźne oblicze ideowe (21 proc.)
Natomiast PSL jest uznawane za partię nowoczesną przez zaledwie 3 proc. ankietowanych, mimo że lider ludowców Waldemar Pawlak eksponuje swoje zainteresowanie nowinkami technicznymi. Proeuropejskość, wyraźne oblicze ideowe i otwieranie Polski na świat przypisuje ludowcom po 6 proc. badanych.
– SLD jawi się dzisiaj Polakom jako normalna europejska partia lewicowa. To dlatego tak dużo zyskała w ocenach jako partia europejska, otwierająca nas na inne kraje czy nowoczesna, bo z tym kojarzy się dzisiaj lewica w całej Europie – komentuje politolog Rafał Chwedoruk z Uniwersytetu Warszawskiego.
Jak dodaje, wyniki badań pokazują, że słuszna była decyzja szefa Sojuszu Grzegorza Napieralskiego, by przestać rozmywać tożsamość partii.