Nie będzie żadnych przerw w dostawie ani prądu, ani ciepła - poinformowała Dorota Kraskowska, rzeczniczka PGNiG Termika, właściciela EC Żerań.
Poinformowała, że wieczorem zbiera się sztab kryzysowy. - Nie wiadomo, kiedy zostanie przywrócona praca w Elektrociepłowni Żerań. Najpierw musi zostać oszacowana sytuacja i straty. Zakład na Siekierkach jest w stanie przejąć pracę Żerania - powiedziała Kraskowska.
- Mieszkańcy nie odczują skutków pożaru. Jesteśmy w stanie poradzić sobie z zapewnieniem dostaw - zapewniła rzeczniczka PGNiG Termika.
Poinformowała, że poszkodowany pracownik elektrociepłowni, który zatruł się dymem, został przewieziony do Szpitala Bródnowskiego. - Stan mężczyzny jest ciężki - dodała Kraskowska.
Pożar gasiły 22 jednostki Straży Pożarnej.