Reklama

Francja mocno podzielona w sprawie małżeństw homoseksualnych

Demonstracja w Paryżu przeciw małżeństwom homo świadczy o tym, że wojna wyznaniowa trwa

Publikacja: 27.05.2013 19:24

Francja mocno podzielona w sprawie małżeństw homoseksualnych

Foto: AFP

Po raz czwarty od grudnia ubiegłego roku demonstracja przeciwko małżeństwom homoseksualnym zgromadziła w Paryżu w niedzielę ponad 100 tysięcy osób. Policja twierdzi, że było ich 150 tys., organizatorzy, że ponad milion. A protesty miały miejsce także w innych miastach.

Do tej pory demonstracje tej wielkości były do pomyślenia jedynie w czasie protestów pracowniczych. Ale Francja Francois Hollande'a jest już inna. W życie weszła kilka dni temu ustawa umożliwiająca nie tylko zawieranie małżeństw homoseksualnych, ale i przyznająca takim parom prawo do adopcji. Przeciwko są miliony Francuzów, chrześcijan, muzułmanów, głównie zwolenników partii prawicowych, ale nie brak i socjalistów Hollande'a. Sprawa podzieliła cały naród.

Zamieszki, w jakie przekształciła się niedzielna demonstracja, świadczą o determinacji przeciwników, jak i rządu, który zastanawia się nawet, czy nie zdelegalizować jednego z ugrupowań uczestniczących w protestach. Mowa o Printemps Francais (francuska wiosna), którego aktywiści twierdzą, że pokojowy „sprzeciw a la Gandhi jest nielegalny".

Z kolei studenci Sorbony dwa dni przed niedzielną demonstracją wywiesili plakat z cytatem z art. 35 Deklaracji Praw Człowieka i Obywatela z 1793 roku. Jest tam mowa o „świętym prawie" ludu do wystąpienia przeciwko rządowi, który „gwałci prawa ludu".

Zdaniem wielu do takiego gwałtu doszło poprzez uchwalenia „loi Taubira", jak nazywa się często ustawę o małżeństwach homo, o którą walczyła minister sprawiedliwości Christina Taubira. Samemu projektowi rząd nadał nazwę małżeństwa dla wszystkich. Przeciwnicy organizują demonstracje pod hasłem „manifestacja dla wszystkich".

Reklama
Reklama

Po raz czwarty od grudnia ubiegłego roku demonstracja przeciwko małżeństwom homoseksualnym zgromadziła w Paryżu w niedzielę ponad 100 tysięcy osób. Policja twierdzi, że było ich 150 tys., organizatorzy, że ponad milion. A protesty miały miejsce także w innych miastach.

Do tej pory demonstracje tej wielkości były do pomyślenia jedynie w czasie protestów pracowniczych. Ale Francja Francois Hollande'a jest już inna. W życie weszła kilka dni temu ustawa umożliwiająca nie tylko zawieranie małżeństw homoseksualnych, ale i przyznająca takim parom prawo do adopcji. Przeciwko są miliony Francuzów, chrześcijan, muzułmanów, głównie zwolenników partii prawicowych, ale nie brak i socjalistów Hollande'a. Sprawa podzieliła cały naród.

Reklama
Polityka
Andrij Parubij: Nie wierzę w umowy z Władimirem Putinem
Materiał Promocyjny
Ubezpieczenie domu szyte na miarę – co warto do niego dodać?
Wydarzenia
Zrobiłem to dla żołnierzy
Wydarzenia
RZECZo...: powiedzieli nam
Materiał Promocyjny
Garden Point – Twój klucz do wymarzonego ogrodu
Reklama
Reklama