Szymon Szurmiej - pożegnanie

W wieku 91 lat zmarł w środę w Warszawie Szymon Szurmiej, aktor, reżyser, dyrektor naczelny i artystyczny Teatru Żydowskiego im. Ester Rachel i Idy Kamińskich w Warszawie, jedna z najważniejszych postaci społeczności żydowskiej w Polskiej - pisze Jacek Cieślak.

Publikacja: 16.07.2014 18:49

Szymon Szurmiej, fot.Marek Górecki

Szymon Szurmiej, fot.Marek Górecki

Foto: Teatr Żydowski

Na zesłaniu

- Mama była religijną Żydówką, a ojciec niereligijnym Polakiem, ale kultywował świąteczne obyczaje i zabierał mnie na pasterkę — powiedział w jednym z wywiadów. — Z tego powodu drogie mi są obie kultury. Nie otrzymałem wychowania nacjonalistycznego. Mój jest Mickiewicz, mój jest Słowacki, ale także mój Perec i mój Szolem Alejchem i Szalom Asz, tak jak mój jest Heine i mój Szekspir. W mojej rodzinie jest krew żydowska, polska, niemiecka, nawet nigeryjska. Przedwojenny ksiądz Trzeciak pisał o żydowskości Chrystusa i o tym, że ostatnia wieczerza była żydowskim świętem Pesach. My, Polacy i Żydzi jesteśmy sobie szalenie bliscy, nie do oddzielenia.

Zobacz galerię zdjęć

Jego historia dobrze wyraża powikłane losy obywateli II RP. Urodził się w Łucku na Wołyniu. Jego ojciec Jan Szurmiej był Polakiem, natomiast matka Ryfka z domu Biterman Żydówką.

Podczas II wojny światowej, po 1941 został wysłany do obozu pracy na Kołymie, a następnie po trzech latach na dalsze zesłanie do Kazachstanu. Tam zdobył pierwsze doświadczenia sceniczne, grając m.in. w teatrze w Ałma-Acie, przy którym ukończył studium aktorskie.

W 1946 r. został przymusowo wysiedlony z rodzinnych stron, znalazł się w nowych granicach Polski i osiedlił się we Wrocławiu.

Swoją karierę aktorską i jako asystent reżysera rozpoczął w 1951 w Teatrze Polskim we Wrocławiu, w którym od 1953 do 1955 był reżyserem. W latach 1955-1956 był kierownikiem artystycznym i reżyserem Teatru Ziemi Opolskiej w Opolu i następnie w latach 1956-1962 Dolnośląskiego Teatru Powszechnego we Wrocławiu. W latach 1962-1967 był reżyserem we wrocławskim Teatrze Rozmaitości. W 1966 zdał egzamin eksternistyczny i stał się dyplomowanym reżyserem.

Po marcu

W 1967 r. został reżyserem Teatru Żydowskiego w Warszawie. Wtedy przyszedł na niego czas ciężkiej próby. Powołał przy teatrze Studium Aktorskie, które miało za zadanie uzupełnienie rozbitego po wydarzeniach z marca 1968 roku zespołu aktorskiego. Od 1 września 1969 był dyrektorem Teatru Żydowskiego w Warszawie, którym kierował do śmierci.

– Pytają mnie często za granicą, po co jest ten Teatr Żydowski w Warszawie i czy Polacy nie chcą nim przykryć swego antysemityzmu – mówił przed laty w wywiadzie dla „Rz". – Reaguję wówczas bardzo ostro. Ten teatr jest częścią składową polskiej kultury. W tej chwili mamy renesans języka żydowskiego na świecie – głównie w Stanach Zjednoczonych i Izraelu, gdzie od 1946 roku nie miał prawa bytu, bo przeszkadzał w „realizacji jedności" diaspory. Kultura jidysz jest uniwersalna i żyje mimo odrębności języka. U mnie na widowni najwięcej jest młodzieży, intuicyjnie szukającej świata swych dziadków, w którym żyło się wspólnie. W reżyserskim dorobku Szymona Szurmieja znajdował się prawie cały repertuar klasyki żydowskiej m.in. inscenizacje utworów Szymona Anskiego, Icchaka Lejba Pereca, Szolem Alejchema, Abrahama Goldfadena oraz własne adaptacje literackiej i teatralnej spuścizny żydowskiej.

Z ekranu znaliśmy go jako aktora z filmów „Janosik", „Sanatorium pod Klepsydrą", „Jak daleko stąd, jak blisko", „Wniebowstąpienie".

Człowiek lewicy

Od 13 października 1985 do 3 czerwca 1989 był posłem na Sejm PRL IX kadencji. Wówczas pełnił funkcję wiceprzewodniczącego Sejmowej Komisji Kultury. W latach 1986-1987 był członkiem Narodowej Rady Kultury. W 1989 ubiegał się o mandat poselski z listy krajowej, jednak przegrał uzyskując 48% głosów w skali kraju.

Startował w wyborach do Senatu w 2001 z ramienia koalicji Sojusz Lewicy Demokratycznej — Unia Pracy w okręgu warszawskim, zdobywając 182 838 głosów. Ponownie nie uzyskał mandatu.

Szymon Szurmiej był przewodniczącym Komisji Koordynacyjnej Organizacji Żydowskich w RP, członkiem Światowego Kongresu Żydów, wiceprezydentem Światowej Federacji Żydów Polskich, członkiem Egzekutywy Europejskiego Kongresu Żydów oraz członkiem Prezydium Światowego Komitetu Kultury Żydowskiej. W 2007 ukazała się książka „Szymon Szurmiej", będąca biografią aktora przedstawioną w formie wywiadu przeprowadzonego przez dziennikarkę Krystynę Gucewicz.

Jacek Cieślak

Na zesłaniu

- Mama była religijną Żydówką, a ojciec niereligijnym Polakiem, ale kultywował świąteczne obyczaje i zabierał mnie na pasterkę — powiedział w jednym z wywiadów. — Z tego powodu drogie mi są obie kultury. Nie otrzymałem wychowania nacjonalistycznego. Mój jest Mickiewicz, mój jest Słowacki, ale także mój Perec i mój Szolem Alejchem i Szalom Asz, tak jak mój jest Heine i mój Szekspir. W mojej rodzinie jest krew żydowska, polska, niemiecka, nawet nigeryjska. Przedwojenny ksiądz Trzeciak pisał o żydowskości Chrystusa i o tym, że ostatnia wieczerza była żydowskim świętem Pesach. My, Polacy i Żydzi jesteśmy sobie szalenie bliscy, nie do oddzielenia.

Pozostało 82% artykułu
Wydarzenia
Bezczeszczono zwłoki w lasach katyńskich
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Materiał Promocyjny
GoWork.pl - praca to nie wszystko, co ma nam do zaoferowania!
Wydarzenia
100 sztafet w Biegu po Nowe Życie ponownie dla donacji i transplantacji! 25. edycja pod patronatem honorowym Ministra Zdrowia Izabeli Leszczyny.
Wydarzenia
Marzyłem, aby nie przegrać
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Materiał Promocyjny
4 letnie festiwale dla fanów elektro i rapu - musisz tam być!