Reklama

Osiemnaście minut milczenia

Zamach jest mało prawdopodobny. Ale dlaczego w czasie długiego spadku maszyny piloci nie wzywali pomocy?

Aktualizacja: 26.03.2015 06:43 Publikacja: 25.03.2015 19:59

Uderzenie było tak mocne, że airbus A320 Germanwings rozbił się na drobne kawałki

Uderzenie było tak mocne, że airbus A320 Germanwings rozbił się na drobne kawałki

Foto: AFP/GRIPMEDIA/AFP TV

Carsten Spohr rozkłada ręce. – Nie potrafimy zrozumieć, jak samolot w doskonałym stanie technicznym, z dwoma doświadczonymi i przeszkolonymi przez Lufthansę pilotami mógł spaść z wysokości przelotowej – przyznaje prezes Lufthansy. To właśnie do niemieckiego potentata należał samolot tanich linii Germanwings, który we wtorek rozbił się we francuskich Alpach. Katastrofy nikt nie przeżył.

Maszyna ze 150 osobami na pokładzie wystartowała o 9.55 z Barcelony. Do Duesseldorfu miała dotrzeć dwie godziny i dziesięć minut później. Pogoda była dobra. Jak jednak ujawniły w środę francuskie władze, o 10.30 samolot, który znajdował się na wysokości 28 tys. stóp nad Morzem Śródziemnym, niespodziewanie zaczął tracić wysokość. Co minutę był o przeszło tysiąc stóp niżej.

Podejrzane zachowanie samolotu francuscy kontrolerzy lotów zauważyli niemal natychmiast. Próbowali się skontaktować z maszyną, która zboczyła z kursu. Ale bez skutku.

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się świat i Polska. Jak wygląda nowa rzeczywistość polityczna po wyborach prezydenckich. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.

Czytaj, to co ważne.

Reklama
Wydarzenia
Zrobiłem to dla żołnierzy
Wydarzenia
RZECZo...: powiedzieli nam
Materiał Promocyjny
Garden Point – Twój klucz do wymarzonego ogrodu
Wydarzenia
Czy Unia Europejska jest gotowa na prezydenturę Trumpa?
Wydarzenia
Bezczeszczono zwłoki w lasach katyńskich
Materiał Promocyjny
Nie tylko okna. VELUX Polska inwestuje w ludzi, wspólnotę i przyszłość
Reklama
Reklama