Donald Tusk mówi, że pod rządami PiS udało się jedno. Chodzi o Mateusza Morawieckiego

Donald Tusk w czasie spotkania z sympatykami w Bydgoszczy przestrzegał przed wyprowadzeniem Polski z UE przez PiS. Przewodniczący PO mówił też, że "nie wszystko jest złe co się dzieje pod rządami PiS-u", bo "Polska ma prawo do bez wątpienia jakiejś satysfakcji".

Publikacja: 27.09.2023 17:51

Donald Tusk

Donald Tusk

Foto: PAP, Piotr Nowak

- Ja już od dłuższego czasu ostrzegałem, że ta ekipa świadomie, czasem z głupoty z niekompetencji, wyprowadza Polskę z UE - mówił w Bydgoszczy były premier.

Donald Tusk: PiS już raz podjął próbę wyprowadzenia Polski z Unii

- Oni już raz jedną próbę podjęli - prawie dwa lata temu. Ja wtedy wezwałem mieszkańców Warszawy dosłownie z dnia na dzień: przyjdźcie na plac Zamkowy. Pokażcie, że my chcemy być dalej w UE, pokażcie, że my, Polki i Polacy jesteśmy częścią wielkiej kultury politycznej, wielkiej wspólnoty cywilizacyjnej Zachodu. Nie po to niektórzy przelewali za to krew, jak dziś robią to Ukraińcy i Ukraińcy, by być częścią tej wielkiej wspólnoty. To jest rzecz bezcenna - dodał.

Czytaj więcej

Donald Tusk pozwany w trybie wyborczym. Jest wyrok sądu

Demonstracja na Placu Zamkowym miała miejsce jesienią 2021 roku, po tym jak Trybunał Konstytucyjny orzekł, że przepisy europejskie w zakresie, w jakim organy Unii Europejskiej działają poza granicami kompetencji przekazanych przez Polskę, są niezgodne z polską konstytucją. Niezgodny z konstytucją według TK także przepis europejski uprawniający sądy krajowe do pomijania przepisów konstytucji lub orzekania na podstawie uchylonych norm, a także przepisy Traktatu o UE uprawniające sądy krajowe do kontroli legalności powołania sędziego przez prezydenta oraz uchwał Krajowej Rady Sądownictwa ws. powołania sędziów. Opozycja alarmowała wówczas, że jest to krok w stronę wyjścia Polski z UE. 

- Gdy kiedykolwiek Polki i Polacy są pytani: "czy chcecie, aby Polska dalej była w UE, jest 80-85 proc. odpowiedzi 'tak'" - zauważył Tusk. - UE i te wartości, to nie jest cały świat: to jest rzadkie, ważne każdego wysiłku. Mamy to, jeszcze dziś, mamy to - dodał.

- Zastanówcie się do czego doprowadził PiS. Tu w Bydgoszczy znowu muszę podnieść ten alarm. My 15 października mamy dwa referenda: i nie mówię o tym ich udawanym referendum - kontynuował premier.

Donald Tusk: 15 października odbędą się dwa referenda

- Tego dnia odbędą się dwa referenda: pierwsze oczywiste, wybory do parlamentu. Poprzez to głosowanie odbędzie się drugie referendum, nieformalne: czy pozostaniemy członkami UE, czy nie - dodał.

Czytaj więcej

Kolejny spot PiS uderza w Donalda Tuska. "Dzieli, obraża, sieje nienawiść"

- Jak nie było PiS-u u władzy, to były pieniądze i nie było granic. Dziś widać, że rządy PiS-u doprowadziły do tego, że nie ma pieniędzy, ale za to są granice. Cofnęli zegar historii o te lata i dziesięciolecia. Musimy to odwrócić 15 października - mówił też Tusk nawiązując do tymczasowego przywrócenia kontroli granicznych na granicy Niemiec z Polską, w związku z dużym napływem imigrantów do Niemiec szlakiem przez Polskę oraz przywrócenia przez Polskę kontroli na granicy ze Słowacją, również w związku z nasilonym napływem nielegalnych imigrantów. 

Donald Tusk o "pilotażu" z najbogatszym premierem w Europie

Tusk mówił też, że "nie wszystko jest złe co się dzieje pod rządami PiS-u".

- Polska ma prawo do bez wątpienia jakiejś satysfakcji. Okazało się, że mamy bezdyskusyjnie - no, nie za bardzo nam idzie z drożyzną, pandemią, ale mamy przynajmniej najbogatszego premiera w Europie - ironizował.

Czytaj więcej

Sondaż: Kto powinien być premierem rządu opozycji? Donald Tusk nie wygrywa

- No powoli, powoli - może to miał być pilotaż, ze zaczął od siebie, a później ktoś będzie mógł to skutecznie naśladować? Jeśli ktoś ma działkę do sprzedania, panie premierze Morawiecki, to może pan spojrzy teraz, może pan tu przyjedzie. Kto ma działkę do sprzedania dla pana Morawieckiego? Może być kolejne 100 mln zł i wtedy będzie to najbogatszy premier nie w Europie, ale na świecie - dodał Tusk. 

Były premier nawiązał do publikacji Onetu, z których wynika, że przychód żony Mateusza Morawieckiego, której majątku premier do dziś nie ujawnił (małżeństwo ma rozdzielność majątkową, prawo nie obliguje premiera do ujawniania majątku małżonki w takim przypadku) ze sprzedaży nieruchomości tylko w ciągu ostatnich trzech lat wyniósł 21 mln złotych.

Czytaj więcej

Ile żona premiera Mateusza Morawieckiego zarobiła na sprzedaży nieruchomości? Nieoficjalne wyliczenia

- Ja już od dłuższego czasu ostrzegałem, że ta ekipa świadomie, czasem z głupoty z niekompetencji, wyprowadza Polskę z UE - mówił w Bydgoszczy były premier.

Donald Tusk: PiS już raz podjął próbę wyprowadzenia Polski z Unii

Pozostało 95% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Wybory
Wybory samorządowe 2024: Oficjalnie: Jacek Sutryk musi walczyć w II turze
Wybory
Wybory samorządowe 2024: PiS w siedzibie partii świętuje sukces. Na scenie pojawił się Jacek Kurski
Wybory
Wybory samorządowe 2024: PiS wygrywa w kraju, ale traci władzę w województwach
Wybory
Wybory samorządowe 2024. Jarosław Kaczyński: Nasze zwycięstwo to zachęta do pracy, a chcieli nas już chować
Wybory
Wybory samorządowe 2024: Frekwencja do godziny 17 niższa niż pięć lat temu