Borys Budka zaatakowany w Katowicach. Poseł KO ostrzega Kaczyńskiego, że może dojść do tragedii

Borys Budka, szef klubu Koalicji Obywatelskiej, został zaatakowany w Galerii Katowickiej. - Ten człowiek zaatakował mnie fizycznie, zniszczył mój telefon - relacjonował poseł mówiąc, że sprawca wyzywał go m.in. "od nazistów, od ludzi Tuska".

Aktualizacja: 22.09.2023 14:17 Publikacja: 22.09.2023 13:16

Borys Budka

Borys Budka

Foto: Fotorzepa, Jakub Czermiński

Do zdarzenia doszło w piątek na terenie Galerii Katowickiej. Miejscowa policja potwierdziła "Rzeczpospolitej", że doszło do ataku.

Z doniesień wynika, że do Borysa Budki podszedł nieznany mu mężczyzna, który wytrącił mu telefon z ręki. Budka - przewodniczący klubu parlamentarnego Koalicji Obywatelskiej - poprosił o interwencję policję.

Czytaj więcej

Krzysztof Bosak marszałkiem Sejmu po wyborach? Szef klubu Lewicy komentuje

Borys Budka zaatakowany w Galerii Katowickiej

Oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji w Katowicach podkom. Agnieszka Żyłka powiedziała "Rz", że do zdarzenia doszło ok. godz. 11:20 w galerii handlowej w centrum Katowic. Policjanci otrzymali zgłoszenie, iż do posła podszedł mężczyzna, który miał Budce wytrącić telefon, znieważać go oraz naruszyć jego nietykalność cielesną. Funkcjonariusze udali się na miejsce zdarzenia i zatrzymali 49-letniego mężczyznę.

Trwają czynności procesowe, zmierzające do wyjaśnienia okoliczności zdarzenia. Policja podała, że przyjęto złożone przez pokrzywdzonego zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa. Policjanci zabezpieczyli nagranie z monitoringu. - Mamy 48 godzin na przedstawienie zatrzymanemu zarzutów - powiedziała podkom. Żyłka.

Według relacji rzeczniczki, nie doszło do pobicia, a sprawca był jeden. Agnieszka Żyłka nie potwierdziła doniesień, że do ataku na Borysa Budkę doszło na parkingu podziemnym centrum handlowego. - Nie mam tak szczegółowych informacji, na jakim poziomie galerii doszło do zdarzenia - zastrzegła.

Czytaj więcej

Sondaż: PiS powiększa przewagę nad KO. Nie ma większości bez Konfederacji

Borys Budka mówi, kto był sprawcą ataku w Katowicach

Atak w Katowicach skomentował poseł Borys Budka, który wygłosił oświadczenie dla mediów. - W Galerii Katowickiej miał miejsce bezpośredni atak na mnie - powiedział. - Człowiek mówiący paskami TVP Info, człowiek mówiący językiem reżimowych "Wiadomości", człowiek mówiący językiem Kaczyńskiego, wyzywający mnie od Niemców, od nazistów, od ludzi Tuska. Człowiek, któremu tę nienawiść w sercu zasiał Kaczyński - powiedział szef klubu KO o sprawcy.

- To Jarosław Kaczyński jest odpowiedzialny za to, że może dojść w Polsce do tragedii - mówił Borys Budka. Dodał, że oczekuje od prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego, by ten "natychmiast przerwał tę spiralę nienawiści, by wydał polecenia w reżimowej telewizji i by wreszcie skończono nakręcać tę histerię".

Czytaj więcej

Mentzen kontra Petru. Szymon Hołownia radzi: Niech Mentzen idzie na policję

- To Kaczyński ze swoją chorą obsesją Donalda Tuska atakuje wszystkich naokoło, atakuje polityków opozycji, a niestety ludzie, którzy idą za nim, biorą to dosłownie - kontynuował poseł.

- Ten człowiek zaatakował mnie fizycznie, zniszczył mój telefon - powiedział Borys Budka, odnosząc się do przebiegu ataku zaznaczając, że "na szczęście nie doszło do tragedii" i że "na szczęście policja bardzo szybko ustaliła sprawcę", który został zatrzymany.

Budka wzywa Kaczyńskiego do debaty z Tuskiem

- Panie Kaczyński, to pan ponosi polityczną odpowiedzialność za to, co dzieje się dzisiaj w tej sferze w Polsce - oświadczył, zwracając się do prezesa PiS.

- Jeżeli pan nie przestanie z tym swoim chorym językiem nienawiści, jeżeli pan nie zaprzestanie atakowania Donalda Tuska, ludzi Koalicji Obywatelskiej, to dojdzie do tragedii. Czy pan chce, żeby powtórzyła się tragedia z Gdańska? Czy pan zdaje sobie sprawę, panie Kaczyński, że pana wyznawcy biorą dosłownie pana słowa? Czy pan chce dzisiaj wziąć odpowiedzialność za tragedię, która może się zdarzyć? - kontynuował Borys Budka.

Czytaj więcej

Zbigniew Ziobro znów atakuje Agnieszkę Holland. Nazywa ją "cynglem"

Szef klubu KO zaapelował do prezesa PiS, by ten przemyślał to, co robi. - Jeżeli pan chce dyskutować o Polsce, to niech pan stanie do debaty z Donaldem Tuskiem, przed kamerami, na żywo, nawet w tej pana reżimowej telewizji. A jak pan nie potrafi dyskutować, to niech pan przynajmniej nie szczuje, niech pan przynajmniej nie napuszcza ludzi na innych - mówił po ataku w Katowicach Borys Budka.

Budka: Gdyby sprawca ataku miał nóż, mogło dojść do tragedii

Pytany o przebieg ataku Borys Budka powiedział, że sprawca "nie wyrażał żadnej skruchy" i "czuł się wręcz bohaterem". - On wiedział, kim jestem, atakował mnie personalnie, wyzywał. Kiedy chciałem to udokumentować, dopuścił się rzeczy niebywałej, zniszczył mój telefon - dodał. Polityk mówił, że jeśli napastnik byłby uzbrojony np. w nóż, to "naprawdę mogło dojść do tragedii". Pytany, czy doszło do kontaktu fizycznego między sprawcą ataku a nim poseł odparł, że tak. - Ten mężczyzna zaczął mnie popychać, wybił mi telefon z ręki, zniszczył ten telefon - relacjonował dodając, że napastnik był "bardzo agresywny".

Czytaj więcej

Najnowszy sondaż: Opozycja może przejąć od PiS władzę w Polsce

Borys Budka jest posłem od 2011 roku. W wyborach parlamentarnych 15 października ponownie stara się o reelekcję. Borys Budka startuje w wyborach do Sejmu z pierwszego miejsca listy Koalicji Obywatelskiej w okręgu numer 31 (Katowice).

Wybory 2023 - najnowsze informacje

Do zdarzenia doszło w piątek na terenie Galerii Katowickiej. Miejscowa policja potwierdziła "Rzeczpospolitej", że doszło do ataku.

Z doniesień wynika, że do Borysa Budki podszedł nieznany mu mężczyzna, który wytrącił mu telefon z ręki. Budka - przewodniczący klubu parlamentarnego Koalicji Obywatelskiej - poprosił o interwencję policję.

Pozostało 95% artykułu
Wybory
Wybory samorządowe 2024: Oficjalnie: Jacek Sutryk musi walczyć w II turze
Wybory
Wybory samorządowe 2024: PiS w siedzibie partii świętuje sukces. Na scenie pojawił się Jacek Kurski
Wybory
Wybory samorządowe 2024: PiS wygrywa w kraju, ale traci władzę w województwach
Wybory
Wybory samorządowe 2024. Jarosław Kaczyński: Nasze zwycięstwo to zachęta do pracy, a chcieli nas już chować
Wybory
Wybory samorządowe 2024: Frekwencja do godziny 17 niższa niż pięć lat temu