Reklama

Trybunał w Strasburgu przyznaje coraz więcej

W 2010 r. Polska zapłaci 6 mln zł za rozpatrzone sprawy. W budżecie przewidziano na to nieco ponad 2 mln zł. Liczba spraw i sumy odszkodowań są coraz wyższe

Aktualizacja: 12.10.2010 05:10 Publikacja: 12.10.2010 05:00

Trybunał w Strasburgu przyznaje coraz więcej

Foto: Fotorzepa, Robert Gardziński

Na razie Ministerstwo Spraw Zagranicznych wypłaca strasburskie zadośćuczynienia z innej puli (kredytuje je), ale problem narasta, gdyż liczba spraw w Europejskim Trybunale Praw Człowieka w Strasburgu może tylko rosnąć, tak samo jak zasądzane kwoty (por. grafika).

[b]Tylko do końca sierpnia MSZ wypłaciło 4 mln 190 tys. zł tzw. słusznego zadośćuczynienia przyznawanego w Strasburgu.[/b] Tymczasem na wydatki te – jak informuje w opublikowanej właśnie odpowiedzi na interpelację poselską Jan Borkowski, wiceminister spraw zagranicznych – przewidziano jedynie 2 mln 352 tys. zł. Resztę należności MSZ kredytuje z własnych środków (na dzień 31 sierpnia – 1837 tys. zł).

[ssrodtytul]Regulujemy terminowo[/srodtytul]

Długi państwa (polskiego) pochodzą zresztą nie tylko z tytułu wyroków, ale też ugód zawartych przez prawników rządowych ze skarżącymi, wreszcie z tzw. jednostronnych deklaracji rządu uznających naruszenie (np. w 2009 r. przy 123 wyrokach było 108 ugód i 38 uznań naruszenia).

Jak nas zapewniono w Departamencie ds. Postępowań Przed Międzynarodowymi Organami Ochrony Praw Człowieka MSZ, wypłaty następują jednak cały czas terminowo.

Reklama
Reklama

Ten departament to przeorganizowane we wrześniu Biuro Pełnomocnika MSZ ds. postępowań przed ETPCz.

[srodtytul]Kto odpowiada [/srodtytul]

Liczba polskich spraw rozpatrywanych w Strasburgu systematycznie rośnie. Jeszcze w latach 2002 – 2004 było ich ok. 100 rocznie, w tym roku 400 wydaje się minimum. Ten trend utrwala otwarcie w czerwcu nowej, drożniejszej ścieżki rozpatrywania spraw typowych (np. o przewlekłość procesów czy przepełnienie więzień) przez mniejsze, trzyosobowe składy Trybunału.

MSZ zwraca uwagę, że [b]wyroki Strasburga nakładają na polskie władze dodatkowe ciężary wynikające z osobistej sytuacji skarżącego oraz obowiązki, które mają zapobiegać podobnym naruszeniom, np. poprzez zmianę praktyki urzędów.[/b]

– I to jest największe zadanie strony rządowej w Strasburgu – wskazuje adwokat Bogdana Słupska-Uczkiewicz, która prowadziła tam kilkadziesiąt spraw. – Pełnomocnicy rządu nie są łatwymi przeciwnikami, prezentują obszerne stanowiska, ale nieraz są w beznadziejnej sytuacji, gdyż nie mogą przedstawić przykładów, że polskie sądy respektują strasburskie standardy. Muszą po prostu świecić oczami.

Zdaniem Adama Bodnara z Fundacji Helsińskiej reprezentacja strony rządowej w Strasburgu ma się nieźle, ale mogłoby być lepiej. Komórka zajmująca się tymi sprawami powinna być chyba wzmocniona, a jej szef powinien mieć rangę wiceministra. Jasne też powinny być zasady finansowania wyroków.

Reklama
Reklama

Obecnie pieniądze na strasburskie wydatki pochodzą z rezerwy celowej, ale czerpią z niej także wewnątrzkrajowi wierzyciele państwa – ci, którzy w kraju wygrywają z Prokuratorią Skarbu Państwa. Są to znacznie większe kwoty: w 2009 r. zasądzone od Skarbu Państwa roszczenia to 79 mln zł. Tak czy inaczej, ponoć te wewnętrzne wydatki państwa ograniczyły zasilanie Strasburga.

Skąd wziąć na wyroki? Marcin Dziurda, prezes Prokuratorii SP, nie chce odpowiadać na to pytanie. Zdaniem adwokata Romana Nowosielskiego wydatki te obciążają MSZ, gdyż to ono odpowiada za relacje z Trybunałem. Pieniądze musi znaleźć choćby kosztem innych potrzeb.

[ramka] [b] [link=http://www.rp.pl/galeria/89813,1,548082.html]Zobacz statystyki wypłat MSZ na podstawie orzeczeń[/link][/b][/ramka]

Na razie Ministerstwo Spraw Zagranicznych wypłaca strasburskie zadośćuczynienia z innej puli (kredytuje je), ale problem narasta, gdyż liczba spraw w Europejskim Trybunale Praw Człowieka w Strasburgu może tylko rosnąć, tak samo jak zasądzane kwoty (por. grafika).

[b]Tylko do końca sierpnia MSZ wypłaciło 4 mln 190 tys. zł tzw. słusznego zadośćuczynienia przyznawanego w Strasburgu.[/b] Tymczasem na wydatki te – jak informuje w opublikowanej właśnie odpowiedzi na interpelację poselską Jan Borkowski, wiceminister spraw zagranicznych – przewidziano jedynie 2 mln 352 tys. zł. Resztę należności MSZ kredytuje z własnych środków (na dzień 31 sierpnia – 1837 tys. zł).

Pozostało jeszcze 80% artykułu
Reklama
Prawo w Polsce
Trzy weta Karola Nawrockiego. „Obywatele państwa polskiego są traktowani gorzej"
Nieruchomości
Sprzedaż mieszkania ze spadku. Ministerstwo Finansów tłumaczy nowe przepisy
Konsumenci
UOKiK stawia zarzuty platformie Netflix. „Nowe zasady gry, bez zgody użytkownika"
Matura i egzamin ósmoklasisty
Nadchodzi najpoważniejsza zmiana w polskiej ortografii od kilkudziesięciu lat
Matura i egzamin ósmoklasisty
CKE podała terminy egzaminów w 2026 roku. Zmieni się też harmonogram ferii
Materiał Promocyjny
Jak sfinansować rozwój w branży rolno-spożywczej?
Reklama
Reklama