– Cmentarz Powązkowski jest unikatowym zbiorem zabytków, które interesują społeczeństwo, a informacje o nich zostały zebrane za publiczne pieniądze – tak sędzia Irena Kamińska uzasadniła wyrok Naczelnego Sądu Administracyjnego oddalający skargę kasacyjną prezydenta m.st. Warszawy.
Stołeczny Urząd Miasta wraz z archidiecezją warszawską, do której należy Cmentarz Powązkowski, opracowały bazę danych dla prowadzonego wspólnie projektu inwentaryzacji pomników na terenie cmentarza. Została ona opublikowana w internecie. Fundacja ePaństwo wystąpiła o jej udostępnienie jako informacji publicznej do ponownego wykorzystania. Taką możliwość daje art. 23a ustawy o dostępie do informacji publicznej. Można z niej skorzystać (odpłatnie) w celach komercyjnych lub niekomercyjnych innych niż pierwotny cel publiczny, dla którego została sporządzona.
Prezydent Warszawy odmówił, gdyż uznał, że nie jest to informacja publiczna. Jego pełnomocnik radca prawny Ryszard Materny podkreślał podczas rozprawy w NSA, że w projekt inwentaryzacji pomników na Starych Powązkach zaangażowane są miasto i kuria. Nie da się wyodrębnić części opracowanej za publiczne pieniądze przez Urząd Miasta i części przygotowanej przez archidiecezję. A nie ma zgody kurii na udostępnienie bazy danych do ponownego wykorzystania.
Potwierdza to adw. Krzysztof Wąsowski reprezentujący archidiecezję warszawską.
– Jako kościelna osoba prawna archidiecezja nie ma obowiązku udostępniania informacji publicznej. Nigdy też nie wyraziła i nie wyrazi zgody na jakiekolwiek powtórne wykorzystanie w różnych celach danych z Cmentarza Powązkowskiego.