Problemy z rejestracją zgonów i narodzin

Bliscy zmarłego, którzy chcą zarejestrować zgon, mogą zostać odesłani do placówki medycznej. Lekarze nie stosują obowiązujących od początku roku nowych wzorów dokumentów.

Publikacja: 05.01.2024 07:24

Problemy z rejestracją zgonów i narodzin

Foto: Adobe Stock

Od stycznia karty urodzenia powinny być przekazywane pomiędzy urzędami a placówkami medycznymi elektronicznie.

- Problem w tym, że systemy nie zostały do tego przygotowane. Karty urodzenia i martwego urodzenia dziecka muszą być podpisane kwalifikowanym podpisem elektronicznym lub podpisem osobistym przez uprawniony podmiot medyczny, a w celu wykorzystania podpisu osobistego wymagane jest posiadanie czytnika. Karty urodzenia muszą zostać przekazane za pomocą środków komunikacji elektronicznej (ePUAP, eDoręczenia). Teoretycznie możliwa jest też komunikacja bezpośrednia między systemami, ale rozwiązanie to jest dopiero w przygotowaniu. Do godz. czternastej 3 stycznia nie wpłynęło do naszego USC ze Szpitala Morskiego w Gdyni żadne zgłoszenie urodzenia dziecka według nowych reguł – relacjonuje Inocenta Nycz, kierownik Urzędu Stanu Cywilnego w Gdyni i dodaje, że prawodawca nie określił sposobu postępowania kierownika USC w przypadku źle wystawionej karty urodzenia.

Czytaj więcej

Karty urodzenia i zgonu - zmiany już obowiązują

Nieaktualny wzór kart urodzenia

- Wczoraj z jednego z krakowskich szpitali karty urodzenia zostały przekazane na nieaktualnym wzorze, w wersji papierowej. Karty zostały zwrócone do poprawy. Zarówno wczoraj, jak i dzisiaj odnotowaliśmy również problemy związane z niemożnością weryfikacji kwalifikowanych podpisów pod kartami urodzeń - mówi Szczepan Ciuła, Kierownik USC w Krakowie.

Obowiązują też nowe karty zgonu. Jednak wiele placówek medycznych nie ich nie stosuje. W rezultacie bliscy zmarłych są odsyłani przez urzędy stanu cywilnego do placówek medycznych, bo otrzymali kratę zgonu na złym druku. To dla pogrążonej w żałobie rodziny dodatkowy kłopot. Zmiany utrudniają też pracę w większości urzędów stanu cywilnego.

- Mamy problem z placówkami medycznymi, które wystawiają karty zgonów na starych drukach, dodatkowo nie wypełniając w tych kartach wymaganych pól bądź robiąc to w sposób niewłaściwy- mówi Małgorzata Janecka-Kwiatkowska, kierownik Urzędu Stanu Cywilnego w Zielonej Górze.

- Termin na poinformowanie lekarzy o zmianach był bardzo krótki. Rozporządzenie zostało ogłoszone dopiero 20 grudnia 2023. Spowodowało to spory chaos w palcówkach medycznych – mówi Inocenta Nycz.

W rezultacie osoby zgłaszające zgon w USC w Gdyni zarówno drugiego, jak i trzeciego stycznia miały albo karty zgonu wypisane na złych drukach, albo jeżeli już karta zgonu została wydana zgodnie z nowym wzorem, to była nieprawidłowo wydrukowana lub błędnie wypisana przez lekarza.

- Drugiego stycznia w naszym USC zarejestrowano 18 zgonów. Siedem kart zgonu wystawiono już w 2024 r. ale konieczne było odesłanie osób zgłaszających zgon do lekarza by wypisał prawidłową karty zgonu. Trzeciego stycznia zarejestrowano siedem zgonów. Cztery osoby zgłaszające zgon musiały wrócić do lekarza po poprawną kartę zgonu – mówi Inocenta Nycz.

Lekarze skarżą się na obowiązki

Lekarze argumentują, że nałożono na nich typowo urzędnicze obowiązki, których wykonywać nie powinni. Ale są też placówki, które sprostały nowym wymogom.

- Od wczoraj system jest użytkowany przez nasz szpital w sposób pełny. Istniejące dotychczas problemy organizacyjne udało się rozwiązać dzięki ustaleniu przez nas ścieżki postępowania. W szpitalu zostały wytypowane osoby, które daną dokumentację przygotowują, podpisują elektronicznie i wysyłają do poszczególnych urzędów – mówi Alina Pospischil, rzecznik prasowy Samodzielnego Publicznego Szpitala Klinicznego Nr 4 w Lublinie.

Opinia dla „Rzeczpospolitej”

Jakub Kosikowski, rzecznik prasowy Naczelnej Izby Lekarskiej

Na lekarzy nałożono typowo urzędnicze obowiązki. Zobowiązano ich do ustalania stanu cywilnego, wykształcenia zmarłych oraz imion i nazwisk ich rodziców. Czasem nawet rodzina nie zna takich informacji. Dlatego część lekarzy wypełnia stare druki, które tego nie wymagały. Wolą poświęcić swoją uwagę pacjentom, nie uzupełnianiu dokumentów. Znowelizowano kartę zgonu, ale nie ustawę o ustawę cmentarzach i chowaniu zmarłych. Teraz często nie ma komu stwierdzić zgonu. Stare przepisy, obowiązujące od lat 50. nie przystają do obecnej rzeczywistości.

Od stycznia karty urodzenia powinny być przekazywane pomiędzy urzędami a placówkami medycznymi elektronicznie.

- Problem w tym, że systemy nie zostały do tego przygotowane. Karty urodzenia i martwego urodzenia dziecka muszą być podpisane kwalifikowanym podpisem elektronicznym lub podpisem osobistym przez uprawniony podmiot medyczny, a w celu wykorzystania podpisu osobistego wymagane jest posiadanie czytnika. Karty urodzenia muszą zostać przekazane za pomocą środków komunikacji elektronicznej (ePUAP, eDoręczenia). Teoretycznie możliwa jest też komunikacja bezpośrednia między systemami, ale rozwiązanie to jest dopiero w przygotowaniu. Do godz. czternastej 3 stycznia nie wpłynęło do naszego USC ze Szpitala Morskiego w Gdyni żadne zgłoszenie urodzenia dziecka według nowych reguł – relacjonuje Inocenta Nycz, kierownik Urzędu Stanu Cywilnego w Gdyni i dodaje, że prawodawca nie określił sposobu postępowania kierownika USC w przypadku źle wystawionej karty urodzenia.

Pozostało 80% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Podatki
Nierealna darowizna nie uwolni od drakońskiego podatku. Jest wyrok NSA
Samorząd
Lekcje religii po nowemu. Projekt MEiN pozwoli zaoszczędzić na katechetach
Prawnicy
Bodnar: polecenie w sprawie 144 prokuratorów nie zostało wykonane
Cudzoziemcy
Rząd wprowadza nowe obowiązki dla uchodźców z Ukrainy
Konsumenci
Jest pierwszy wyrok ws. frankowiczów po głośnej uchwale Sądu Najwyższego
Materiał Promocyjny
Dzięki akcesji PKB Polski się podwoił