Sąd Najwyższy: wyrok za oszustwa uchylony, bo pismo z sądu odebrała 14-latka

Sąd Najwyższy uwzględnił kasację Rzecznik Praw Obywatelskich. Wezwanie oskarżonego do sądu odebrała osoba niepełnoletnia.

Publikacja: 10.10.2022 14:42

Sąd Najwyższy: wyrok za oszustwa uchylony, bo pismo z sądu odebrała 14-latka

Foto: PAP / Piotr Augustyniak

mat

Kasacja dotyczyła mężczyzny skazanego na karę łączną roku 2 miesięcy pozbawienia wolności za oszustwa popełnione wobec różnych osób. W sprawie wyznaczane były kolejne terminy rozpraw (na które oskarżony się nie stawił, będąc prawidłowo o nich powiadomiony). Zawiadomienie na następną odebrała córka oskarżonego. Sąd uznał, że podsądny został prawidłowo zawiadomiony o jej terminie.

Sąd zarządził postępowanie dowodowe, podczas którego zaliczył do materiału dowodowego dowody z akt sprawy, uznając je za ujawnione bez odczytywania, a następnie ogłosił wyrok.

Rzecznik praw obywatelskich uważał, że w tej sprawie oskarżony został pozbawiony możliwości realizowania przysługującego mu prawa do obrony, w tym możliwości złożenia wyjaśnień przed sądem.

Jak wyjaśniał RPO, powiadomienie o terminie rozprawy może być dokonane m. in. poprzez pozostawienie zawiadomienia o terminie tej czynności procesowej domownikowi adresata w czasie chwilowej jego nieobecności w miejscu zamieszkania. Warunkiem skuteczności takiego powiadomienia jest jednak, by domownik ten był osobą dorosłą.

- W tej zaś sprawie zawiadomienie na termin 10 stycznia 2019 odebrała córka oskarżonego - urodzona w czerwcu 2004 r. Przekazanie jej zawiadomienia nie można zatem traktować jako doręczenie dorosłemu domownikowi. W rezultacie nie ma podstaw do przyjęcia, że oskarżony został prawidłowo zawiadomiony. A istotne jest, że na tym terminie rozprawy zapadł wyrok - wskazywał RPO.

Jak przy tym zauważył, dalszym następstwem niezgodnego z prawem prowadzenia rozprawy pod nieobecność oskarżonego było pozbawienie go możliwości wysłuchania w ramach końcowych głosów stron.

Sąd Najwyższy podkreśla, że udzielenie oskarżonemu ostatniego słowa nie jest jedynie czynnością porządkową, lecz stanowi jedną z gwarancji prawa oskarżonego do obrony w procesie karnym. Powinno być wzięte pod uwagę podczas narady nad wyrokiem i może mieć wpływ na jej wynik.

Uchybienie to nie było również obojętne dla poddania wyroku ewentualnej kontroli instancyjnej. Niewiedza o terminie rozprawy pozbawiła też oskarżonego możliwości złożenia zapowiedzi apelacji w ustawowym terminie. - Dlatego uchybienie to miało rażący charakter i jednocześnie mogło mieć istotny wpływ na treść orzeczenia – podkreślał w kasacji zastępca RPO Stanisław Trociuk.

Czytaj więcej

Wyrok za oszustwa może zostać uchylony, bo pismo z sądu odebrała 14-latka

28 września 2022 r. Sąd Najwyższy (sygn. akt IV KK 325/22) uwzględnił kasację RPO jako „oczywiście zasadną”. Sprawę zwrócił sądowi do ponownego rozpoznania.

SN przypomniał, że w procedurze karnej przewidziano różne formy zawiadomienia oskarżonego o terminie czynności procesowych - osobiste lub zastępcze. Generalnie zatem pismo procesowe może być doręczone adresatowi osobiście (art. 132 § 1 k.p.k.), a nadto dorosłemu domownikowi (art. 132 § 2 k.p.k.), za pośrednictwem poczty elektronicznej lub telefaksu (art. 132 § 3 k.p.k.); skutecznym doręczeniem jest również doręczenie poprzez tzw. podwójne awizo (art. 133 § 2 k.p.k.).

W tym przypadku zawiadomienie o terminie rozprawy, na której zamknięto przewód sądowy i ogłoszono wyrok skazujący, odebrała córka oskarżonego, która w owym czasie miała 14 lat.

- W tej sytuacji niezasadnie zatem Sąd meriti stwierdził, że doszło do prawidłowego zawiadomienia oskarżonego o terminie rozprawy, skoro warunkiem tego rodzaju doręczenia zastępczego było odebranie korespondencji przez dorosłego (pełnoletniego) domownika - wskazał SN.

- Jakkolwiek Sąd nie miał wiedzy, że (…) nie jest osobą dorosłą, to okoliczność ta nie podważa trafności zarzutu kasacji, ponieważ uchybienie, o którym stanowi art. 523 § 1 k.p.k., nie musi być zawinionym uchybieniem sądu - zaznaczył.

Kasacja dotyczyła mężczyzny skazanego na karę łączną roku 2 miesięcy pozbawienia wolności za oszustwa popełnione wobec różnych osób. W sprawie wyznaczane były kolejne terminy rozpraw (na które oskarżony się nie stawił, będąc prawidłowo o nich powiadomiony). Zawiadomienie na następną odebrała córka oskarżonego. Sąd uznał, że podsądny został prawidłowo zawiadomiony o jej terminie.

Sąd zarządził postępowanie dowodowe, podczas którego zaliczył do materiału dowodowego dowody z akt sprawy, uznając je za ujawnione bez odczytywania, a następnie ogłosił wyrok.

Pozostało 85% artykułu
W sądzie i w urzędzie
Czterolatek miał zapłacić zaległy czynsz. Sąd nie doczytał, w jakim jest wieku
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Spadki i darowizny
Podział spadku po rodzicach. Kto ma prawo do majątku po zmarłych?
W sądzie i w urzędzie
Już za trzy tygodnie list polecony z urzędu przyjdzie on-line
Zdrowie
Ważne zmiany w zasadach wystawiania recept. Pacjenci mają powody do radości
Materiał Promocyjny
Do 300 zł na święta dla rodziców i dzieci od Banku Pekao
Sądy i trybunały
Bogdan Święczkowski nowym prezesem TK. "Ewidentna wada formalna"