Nowy kodeks nie teraz

Reforma kodeksu cywilnego opóźni się o kilka lat. Na przeszkodzie stoją UE i sędziowska elita. Dla prawników, paradoksalnie, to dobra wiadomość

Publikacja: 22.03.2010 04:00

Nowy kodeks nie teraz

Foto: Fotorzepa, Danuta Matłoch Danuta Matłoch

Jest już pewne, że Komisja Kodyfikacyjna Prawa Cywilnego nie zdoła do końca swej kadencji (październik 2010 r.) przygotować całego projektu nowego [link= http://www.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr;jsessionid=86F27ADE2102E1D67842E76D535F1BD1?id=70928]kodeksu cywilnego[/link]. Nie przygotuje z pewnością części szczególnej księgi zobowiązań (w której uregulowane są poszczególne rodzaje umów: sprzedaży, darowizny, najmu) ani prawa rodzinnego, które z kodeksu rodzinnego i opiekuńczego ma przejść (po noweli) do k.c.

– Nie udało się. [b]Intensywne zmiany w Unii nie pozwalały na szybsze tworzenie projektu[/b], poza tym pojawiły się inne koncepcje, które trzeba zwalczać, a to zabiera dużo czasu – mówi „Rz” prof. Zbigniew Radwański, przewodniczący Komisji, który deklarował zakończenie prac nad projektem w tym roku (patrz rozmowa [link=http://www.rp.pl/artykul/4,450390_Nowy_kodeks_cywilny__trudniejszy___niz_sadzono.html]Nowy kodeks cywilny trudniejszy, niż sądzono[/link]).

[srodtytul]Sąd Najwyższy przeciw[/srodtytul]

Do tej pory komisja zaprezentowała tylko ogólną część kodeksu. Spotkała się z frontalną krytyką sędziów Izby Cywilnej Sądu Najwyższego, którzy we wspólnej i oficjalnej wypowiedzi („Sprawozdanie z dyskusji przeprowadzonej w Izbie Cywilnej SN”, „Przegląd Sądowy”, luty 2010 r.), mówią, że nowego kodeksu cywilnego uchwalać w ogóle nie należy, a projekt I księgi utwierdza ich w tylko w tym przekonaniu.

Sędziowie SN wskazują, że data uchwalenia obecnego k.c. (1964 r.) i jego socjalistyczne założenia nie przekonują do zmian, gdyż wiele regulacji przeniesiono z przedwojennego znakomitego kodeksu zobowiązań, a po zmianach ustrojowych w 1989 r. wprowadzono liczne do niego zmiany i nowe regulacje. Trudności jego stosowania da się usunąć w drodze wykładni, a ustawodawca powinien skupić się na rozwiązywaniu problemów społecznych i gospodarczych.

[b]SN krytykuje „konstruowanie na siłę” pojęć. [/b]W jego ocenie projekt „nie podnosi, lecz zgoła obniża istniejący poziom legislacji”.

[srodtytul]Marzenia o stabilizacji[/srodtytul]

Prof. Radwański odpowiada, że sędziowie zawsze niechętnie odnoszą się do zmian legislacyjnych, bo utrudniają im stosowanie prawa, i prac nad kodeksem nie zawiesi.

W tej chwili komisja pracuje nad trzema poważnymi kwestiami. W prawie rzeczowym boryka się z dylematem, czy likwidować użytkowanie wieczyste. Komisja uważa, że to przeżytek prawa komunistycznego i chce wprowadzić prawo zabudowy (zostawiając zastane użytkowania do czasu wygaśnięcia). Chce też wprowadzić tzw. ciężar realny, który pozwoli ustanowić na nieruchomości np. rentę. Porządek w księgach wieczystych, by wpisy wskazywały rzeczywistego właściciela, ma wprowadzić tzw. konstytutywny wpis do ksiąg.

– Do obsługi klientów nie potrzebuję nowego kodeksu, uważam też, że wiele zmian w obecnym jest zbędnych. Ta pogoń za zmianami wynika z nieznajomości prawa, które trzeba umieć stosować – uważa Dariusz Śniegocki, dziekan warszawski radców prawnych.

– Po co nowy kodeks, przecież po pół roku od uchwalenia będą kolejne nowelizacje – nie ma wątpliwości mec. Agnieszka Kurembska, cywilistka.

– Od kilku lat mamy kodeks spółek handlowych. Czy jest mniej problemów niż przy przedwojennym kodeksie handlowym? Skądże, niejasności jest więcej – uważa mec. Tomasz Mizikowski.

– Owszem, zmiany są potrzebne, tak wprowadzono np. umowę leasingu. Teraz przydałaby się nowoczesna regulacja umowy o roboty budowlane, gdyż ustawodawca przegapił rozwój branży deweloperskiej. Ale nowy kodeks? On ani mnie, ani moim klientom nie pomoże.

– Do pracy Komisji Kodyfikacyjnej odnosimy się z nadzieją i szacunkiem. Nie było i nie ma ze strony rządu sygnału, by wstrzymywała pracę nad nowym kodeksem – powiedział „Rz” Zbigniew Wrona, wiceminister sprawiedliwości.

– Czekamy na końcowy produkt, i wtedy się do niego odniesiemy. Stanowisko sędziów Izby Cywilnej oczywiście również weźmiemy pod uwagę.

[ramka][b]Nad czym pracuje Komisja Kodyfikacyjna[/b]

[b]Prace zakończone[/b] (część pierwsza k.c.):

- przedawniać się mają nie tylko roszczenia majątkowe, ale też niemajątkowe, np. związane z ochroną dóbr osobistych;

- zrezygnowano z różnych terminów przedawnienia, np. krótszych w sprawach gospodarczych;

- mają być tylko dwie kategorie osób: fizyczne i prawnei;

- katalog dóbr osobistych ma się rozszerzyć, np. o prywatność, kult osoby zmarłej.

[b]Prace w toku:[/b]

- zastąpienie użytkowania wieczystego prawem zabudowy (do budowlanego wykorzystania działki);

- wprowadzenie tzw. ciężaru realnego: pozwoli np. ustanowić rentę zabezpieczoną na nieruchomości;

- uporządkowanie ksiąg wieczystych: przejście własności z chwilą wpisu do księgi;

- nowoczesne uregulowanie umów ubezpieczeniowych.[/ramka]

[ramka][b][link=http://blog.rp.pl/goracytemat/2010/03/22/nowy-kodeks-nie-teraz/]Skomentuj ten artykuł[/link][/b][/ramka]

Matura i egzamin ósmoklasisty
Matura 2025: język polski. Odpowiedzi i arkusze CKE
Matura i egzamin ósmoklasisty
Matura 2025: matematyka - poziom podstawowy. Odpowiedzi
Zawody prawnicze
Stowarzyszenia prawnicze chcą odwołania Adama Bodnara. Wnioskują do prezydenta
ZUS
Obniżki składki zdrowotnej na razie nie będzie. Niektóre firmy zapłacą więcej
Matura i egzamin ósmoklasisty
Matura i egzamin ósmoklasisty 2025 z "Rzeczpospolitą" i WSiP
Materiał Promocyjny
Lenovo i Motorola dalej rosną na polskim rynku