Jak na podstawie faktury VAT bez podpisu uzyskać nakaz zapłaty

Jeśli rozliczenie ma następować na podstawie faktury VAT bez podpisu, warto zadbać, aby stosowna klauzula znalazła się w umowie. Ułatwi to uzyskanie nakazu zapłaty w postępowaniu nakazowym

Aktualizacja: 12.02.2008 12:37 Publikacja: 12.02.2008 01:33

Red

Wraz z wejściem w życie nowej ustawy o podatku od towarów i usług, co nastąpiło 1 maja 2004 r., z przepisów prawa podatkowego usunięta została instytucja upoważnienia do wystawiania faktur VAT bez podpisu. Upoważnienie takie przybierało zazwyczaj postać odrębnego oświadczenia albo odpowiedniej klauzuli w umowach między przedsiębiorcami. Analiza orzecznictwa Sądu Najwyższego skłania jednak do wniosku, że takie klauzule i oświadczenia mają w dalszym ciągu istotne znaczenie w obrocie gospodarczym, tyle że już nie na gruncie przepisów podatkowych, ale regulacji dotyczących zasądzania zaległych płatności.

Najpopularniejszymi i najczęściej występującymi w praktyce tytułami egzekucyjnymi, czyli orzeczeniami sądowymi pozwalającymi na wszczęcie postępowania komorniczego (po uprzednim opatrzeniu ich klauzulami wykonalności), są w polskiej procedurze cywilnej tzw. nakazy zapłaty wydawane przez sądy w postępowaniu nakazowym lub upominawczym. Do nakazów takich, stosownie do art. 353

2

kodeksu postępowania cywilnego

(dalej: k.p.c.), stosuje się odpowiednio przepisy o wyrokach, jeżeli kodeks nie stanowi inaczej.

Mimo zbieżności nazw nakaz zapłaty wydawany w postępowaniu nakazowym w sposób istotny różni się od nakazu zapłaty wydawanego w postępowaniu upominawczym. Znacznie bardziej pożądany przez wierzycieli jest ten wydawany przez sąd w postępowaniu nakazowym. Daje on bowiem przedsiębiorcy dużo mocniejszą pozycję na dalszym etapie postępowania sądowego. Nawet bowiem gdy pozwany zgłosi zarzuty (szczególny środek odwoławczy przewidziany dla tego typu postępowań), to nakaz nie traci swej mocy, jak to jest przy wniesieniu sprzeciwu od nakazu wydanego w postępowaniu upominawczym (art. 505 § 1 k.p.c.).

Nakaz zapłaty orzekany w postępowaniu nakazowym jest tytułem zabezpieczenia od momentu jego wydania bez konieczności opatrywania go klauzulą wykonalności (art. 492 § 1) i nie traci tej właściwości mimo wniesienia przez pozwanego zarzutów. Aż do wydania w sprawie prawomocnego wyroku nakaz nie traci swojej prawnej doniosłości.

Kolejnym powodem, dla którego warto zabiegać o wydanie przez sąd nakazu zapłaty w postępowaniu nakazowym, a nie upominawczym, są względy ekonomiczne. Stosownie bowiem do art. 19 ust. 2 ustawy o kosztach sądowych w sprawach cywilnych (DzU z 2005 r. nr 167, poz. 1398 z późn. zm.) od pozwu w postępowaniu nakazowym sądy pobierają jedynie czwartą część wpisu stosunkowego. Z kolei pozwany, chcąc wnieść zarzuty od takiego nakazu zapłaty, zobowiązany jest, zgodnie z ust. 4 cytowanego przepisu, do uprzedniego ich opłacenia, i to w wysokości trzech czwartych wpisu, co może się okazać skuteczną barierą przed nieuzasadnionym przewlekaniem postępowania.

Tymczasem od pozwu w postępowaniu upominawczym powód zmuszony jest wnieść pełny wpis (co do zasady 5 proc. wartości przedmiotu sporu), co – zwłaszcza przy dużych kwotach – wiąże się z poważnym obciążeniem finansowym. Niewielką z kolei pociechą jest to, że zgodnie z art. 79 ust. 1 pkt 2 lit. c) ustawy o kosztach sądowych w sprawach cywilnych sąd z urzędu zwróci powodowi trzy czwarte wpłaconej przez niego opłaty, gdy nakaz zapłaty w postępowaniu upominawczym się uprawomocni, a więc gdy pozwany nie wniesie w terminie sprzeciwu, który dodatkowo nic go nie kosztuje.

Uzyskanie nakazu zapłaty w postępowaniu nakazowym jest jednak stosunkowo trudne. Po pierwsze, sądy wydają go tylko na wniosek zgłoszony w pozwie (art. 484

1

§ 2 k.p.c.) – nakaz zapłaty w postępowaniu upominawczym wydawany jest z urzędu, jeżeli tylko sprawa nadaje się do rozpoznania w tym trybie, a po drugie, podstawą korzystnego rozstrzygnięcia w postępowaniu nakazowym mogą być wyłącznie dowody określonego rodzaju. Zgodnie z art. 485 § 1 – 2a k.p.c. jest to przynajmniej jeden z poniższych:

- dokument urzędowy,

- zaakceptowany przez dłużnika rachunek,

- wezwanie dłużnika do zapłaty i pisemne oświadczenie dłużnika o uznaniu długu,

- zaakceptowane przez dłużnika żądanie zapłaty zwrócone przez bank i niezapłacone z powodu braku środków na jego rachunku bankowym,

- należycie wypełnione weksel, czek, warrant lub rewers, których treść nie nasuwa wątpliwości,

- umowa wraz z dowodem spełnienia wzajemnego świadczenia niepieniężnego przez wierzyciela oraz dowodem doręczenia dłużnikowi faktury lub rachunku, jeżeli powód dochodzi należności zapłaty świadczenia pieniężnego lub odsetek w transakcjach handlowych określonych w ustawie z 12 czerwca 2003 r. o terminach zapłaty w transakcjach handlowych.

Zgromadzenie wymaganych dowodów jest bardzo trudne. Dlatego warto zwrócić uwagę na jedno z orzeczeń Sądu Najwyższego, które może się okazać istotnym ułatwieniem przy wszczynaniu postępowań sądowych rozpoznawanych w trybie nakazowym.

Mowa o wyroku z 23 lutego 2006 r., sygn. II CSK 131/05 (publikowany: LEX nr 180199), w którym skład orzekający stanął na stanowisku, że „upoważnienie powoda przez pozwanego do wystawiania faktur VAT bez podpisu może być traktowane jako zaakceptowanie przez dłużnika rachunku uzasadniającego wydanie przez sąd nakazu zapłaty w postępowaniu nakazowym (art. 485 § 1 pkt 2 k.p.c.)”.

Wyrok ten, chociaż dotyczył stanu faktycznego sprzed 1 maja 2004 r., zapadł już po tej dacie, a więc w czasie, gdy przepisy dotyczące upoważniania do wystawiania faktur VAT bez podpisu już nie obowiązywały. Co jest jednak najistotniejsze, SN przeniósł w nim skutki prawnopodatkowe tej instytucji na grunt prawa cywilnego, co uzasadnia wniosek, iż orzeczenie to zachowuje swoją pełną doniosłość. W uzasadnieniu tego wyroku SN argumentował: „Udzielenie (…) przez pozwanego upoważnienia do wystawiania faktur VAT bez podpisu nie tylko stanowi wyraz zaufania istniejącego w stosunkach między stronami, ale oznacza też w konsekwencji zgodę na wydawanie przez sąd nakazu zapłaty w postępowaniu nakazowym, jeżeli powód dochodzi od pozwanego roszczenia pieniężnego”. Swoją argumentację SN poparł dodatkowo tym, że wymogi obecnego życia gospodarczego wymuszają niejednokrotnie szybszy i mniej sformalizowany obieg dokumentów między jego uczestnikami, determinując jednocześnie konieczność upraszczania wielu procedur.

Chociaż więc przepisy podatkowe od kilku lat nie wymagają upoważnienia do wystawienia faktury bez podpisu, warto stosowną klauzulę wpisać do umowy. Cytowane wyżej orzeczenie zrównało klauzulę upoważniającą wierzyciela do wystawiania faktur VAT bez podpisu z przesłanką wszczęcia postępowania sądowego w trybie nakazowym wymienioną w art. 485 § 1 pkt 2 k.p.c. Zgodnie z tym przepisem sąd wyda nakaz zapłaty w postępowaniu nakazowym, gdy powód o to wnosi, załączając jednocześnie do pozwu zaakceptowany przez dłużnika rachunek, którym najczęściej jest podpisana przez nabywcę faktura VAT.

Nie jest jednak bez znaczenia, czyj podpis widnieje na takiej fakturze. Musi to bowiem być osoba umocowana do zaciągania w imieniu i na rzecz przedsiębiorcy zobowiązań pieniężnych, a więc prowadząca indywidualnie działalność gospodarczą, wspólnicy spółek cywilnych lub osobowych czy też członkowie zarządu spółek kapitałowych, a w niektórych przypadkach ich pełnomocnicy lub prokurenci. O ile podpisy tych osób raczej rzadko widnieją na fakturach, zwłaszcza że nie ma już obowiązku ich podpisywania, o tyle nie można sobie wyobrazić ważnej umowy, która byłaby podpisana przez kogokolwiek innego.

W każdej więc sytuacji, w której przedsiębiorcy regulują swoje wzajemne prawa i obowiązki w formie umowy, warto zadbać o zamieszczenie w niej stosownej klauzuli upoważniającej do wystawiania faktur VAT bez podpisu nabywcy. Dzięki temu wystawca tej faktury będzie miał wystarczający dowód w postępowaniu nakazowym.

Autor jest aplikantem radcowskim w Kancelarii Radcy Prawnego Marka Płonki w Bielsku-Białej

Konsumenci
Pozew grupowy oszukanych na pompy ciepła. Sąd wydał zabezpieczenie
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Sądy i trybunały
Dr Tomasz Zalasiński: W Trybunale Konstytucyjnym gorzej już nie będzie
Konsumenci
TSUE wydał ważny wyrok dla frankowiczów. To pokłosie sprawy Getin Banku
Nieruchomości
Właściciele starych budynków mogą mieć problem. Wygasają ważne przepisy
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Prawo rodzinne
Przy rozwodzie z żoną trzeba się też rozstać z częścią krów