Wyrok w Anglii, kara w Polsce

W głośnej sprawie Jakuba T. zastosowanie ma także konwencja o przekazywaniu osób skazanych sporządzona w Strasburgu 21 marca 1983 r. – pisze Włodzimierz Brazewicz, sędzia Sądu Okręgowego w Gdańsku

Aktualizacja: 14.02.2008 07:41 Publikacja: 14.02.2008 01:15

Red

Autor artykułu “Czego dowodzi sprawa Polaka, którego angielski sędzia dwukrotnie skazał na dożywocie” (“Rz” z 1 lutego) dalsze losy skazanego Jakuba T. po przekazaniu go do Polski w celu wykonania kary orzeczonej w Anglii wiąże z podjęciem przez sąd polski decyzji w trybie art. 607s § 4 kodeksu postępowania karnego. Jednak takie stanowisko w świetle polskiego prawa może być nietrafne.

Art. 607s k.p.k. odnosi się do sytuacji, gdy europejski nakaz aresztowania (ENA) został wydany w innym państwie niż Polska, dotyczy obywatela polskiego (między innymi) i przekazanie ma nastąpić w celu wykonania kary pozbawienia wolności orzeczonej przez sąd innego państwa.

W takim wypadku polski sąd odmawia wykonania ENA i jednocześnie orzeka o wykonaniu kary pozbawienia wolności w Polsce. Określa wówczas kwalifikację prawną czynu przypisanego skazanemu według przepisów prawa polskiego i jednocześnie jest związany wymiarem kary orzeczonym przez sąd państwa wydania ENA.

Ponieważ Jakub T. jest obywatelem polskim, przekazanie go władzom sądowym Anglii – jak słusznie autor zauważa — musiało nastąpić pod warunkiem wynikającym z artykułu 607t k.p.k., zgodnie z którym po prawomocnym zakończeniu postępowania w Anglii zostanie odesłany do Polski. Skoro tak, to rodzi się pytanie, czy przez analogię można stosować wobec niego wspomniany art. 607s k.p.k. Odpowiedź jest przecząca, bo przepis ten stwarza mniej korzystną sytuację dla skazanego niż stosowanie ogólnych zasad przyjętych przy przyjmowaniu do wykonania w Polsce wyroków wydanych za granicą.

Wydaje się, że trafny jest pogląd, zgodnie z którym Zjednoczone Królestwo po wydaniu obywatela polskiego z zastrzeżeniem odesłania go do Polski w celu odbycia orzeczonej tam kary musi wyrazić zgodę na stosowanie w tym zakresie umów międzynarodowych i prawa państwa wykonania kary, czyli polskiego. Ponieważ przekazanie Jakuba T. nastąpiło z zastrzeżeniem odesłania go do Polski w celu odbycia kary pozbawienia wolności (tak zakładam), strona brytyjska musiała to zaakceptować i tym samym nie może go przekazać do Polski w celu odbycia kary pod żadnym warunkiem.

Mówiąc o warunkach, po których spełnieniu państwo skazania może przekazać skazanego obcokrajowca do wykonywania kary w państwie, którego jest obywatelem, należy mieć na uwadze zastrzeżenie tzw. wykonywania kary w dalszym ciągu. Powoduje ono, że karę należy wykonać w takim wymiarze, w jakim została orzeczona, w państwie skazania, czyli w tym wypadku w Anglii, i niedopuszczalne jest żadne modyfikowanie jej w celu dostosowania do prawa polskiego. Wynika to z art. 10 konwencji o przekazywaniu osób skazanych sporządzonej w Strasburgu 21 marca 1983 r. (konwencja).

Jeżeli jednak takiego zastrzeżenia strona brytyjska nie może uczynić, bo przekazanie nastąpiło na polskich warunkach, na skutek orzeczenia polskiego sądu, to będziemy mieli do czynienia z przekształceniem kary w taki sposób, aby ta, którą będzie musiał Jakub T. odbyć na terenie Polski, była zgodna z polskim prawem i maksymalnie zbliżona do kary orzeczonej przez sąd w Exeter, co w efekcie prowadzi do tego, że Jakub T. będzie musiał w Polsce odsiedzieć 15 lat. Wynika to z art. 9 i 11 konwencji.

Ale nawet gdyby odbywał w Polsce karę dożywotniego pozbawienia wolności, to i tak o warunkowe przedterminowe zwolnienie będzie się mógł ubiegać po dziewięciu latach, a nie po 25, jak wynika to z art. 78 § 3 k.k. Dlaczego? Dlatego, że zgodnie z art. 10 ust. 2 i art. 11 ust. 1d konwencji przekształcenie kary zgodnie z prawodawstwem państwa wykonania kary nie może doprowadzić do pogorszenia sytuacji skazanego.

Tak więc do stworzenia Jakubowi T. szansy opuszczenia zakładu karnego bez konieczności odbycia dożywotniego pozbawienia wolności czy też 25 lat pozbawienia wolności nie jest potrzebne korzystanie przez prezydenta RP z prawa łaski.

Od redakcji:

Sędzia Włodzimierz Brazewicz jest autorem pytania do Trybunału Konstytucyjnego w sprawie zgodności z art. 55 Konstytucji RP art. 607t k.p.k., w wyniku którego 27 kwietnia 2005 r. Trybunał orzekł o niezgodności tego przepisu z konstytucją.

Autor artykułu “Czego dowodzi sprawa Polaka, którego angielski sędzia dwukrotnie skazał na dożywocie” (“Rz” z 1 lutego) dalsze losy skazanego Jakuba T. po przekazaniu go do Polski w celu wykonania kary orzeczonej w Anglii wiąże z podjęciem przez sąd polski decyzji w trybie art. 607s § 4 kodeksu postępowania karnego. Jednak takie stanowisko w świetle polskiego prawa może być nietrafne.

Art. 607s k.p.k. odnosi się do sytuacji, gdy europejski nakaz aresztowania (ENA) został wydany w innym państwie niż Polska, dotyczy obywatela polskiego (między innymi) i przekazanie ma nastąpić w celu wykonania kary pozbawienia wolności orzeczonej przez sąd innego państwa.

Pozostało 84% artykułu
W sądzie i w urzędzie
Czterolatek miał zapłacić zaległy czynsz. Sąd nie doczytał, w jakim jest wieku
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Spadki i darowizny
Podział spadku po rodzicach. Kto ma prawo do majątku po zmarłych?
W sądzie i w urzędzie
Już za trzy tygodnie list polecony z urzędu przyjdzie on-line
Zdrowie
Ważne zmiany w zasadach wystawiania recept. Pacjenci mają powody do radości
Materiał Promocyjny
Do 300 zł na święta dla rodziców i dzieci od Banku Pekao
Sądy i trybunały
Bogdan Święczkowski nowym prezesem TK. "Ewidentna wada formalna"