Dzisiaj wchodzi w życie unijna dyrektywa o mediacji

Państwa unijne mają trzy lata na dostosowanie przepisów prawa krajowego do wymagań wynikających z dyrektywy dotyczącej mediacji w sprawach cywilnych i handlowych – pisze Rafał Morek, doktor z Uniwersytetu Warszawskiego, adwokat w Hogan & Hartson Jamka sp.k.

Publikacja: 13.06.2008 08:45

Dzisiaj wchodzi w życie unijna dyrektywa o mediacji

Foto: Rzeczpospolita, Paweł Gałka

Red

Uchwalona 21 maja 2008 r. dyrektywa 2008/52/EC o niektórych aspektach mediacji w sprawach cywilnych i handlowych wchodzi w życie 13 czerwca. Trudno przewidzieć, na ile istotną rolę może odegrać w rozwoju mediacji w Europie. Pewne jest jednak, że unijny prawodawca wiąże z mediacją spore oczekiwania.

Preambuła wyraża przekonanie, że mediacja umożliwia osiąganie efektywnych m.in. pod względem czasu i kosztów ugód pozasądowych w postępowaniach, które mogą zostać dobrze dopasowane do rzeczywistych potrzeb ich stron. Porozumienia zawierane w wyniku mediacji rokują większe szanse na ich dobrowolne wykonanie, a także na zachowanie przyjaznej i trwałej relacji między stronami. Trudno przecenić takie zalety, zwłaszcza w sprawach, w których występują elementy transgraniczne. W celu promowania szerszego wykorzystania mediacji oraz zapewnienia, że strony, które zdecydują się z niej skorzystać, będą mogły polegać na przewidywalnych ramach prawnych, dostrzeżono konieczność wprowadzenia ramowych regulacji na poziomie prawa wspólnotowego.

Celem dyrektywy jest w związku z tym ułatwienie dostępu do alternatywnych metod rozwiązywania sporów oraz promowanie rozwiązań polubownych poprzez zachęcanie do korzystania z mediacji oraz zapewnienie harmonijnego związku między mediacją a postępowaniami sądowymi. Dyrektywa ma zatem służyć z jednej strony regulacji i harmonizacji mediacji na poziomie wspólnotowym, a z drugiej – jej popularyzacji. Jednocześnie ma przyczyniać się do zapewniania właściwego funkcjonowania rynku wewnętrznego, w szczególności w zakresie dostępności usług mediacyjnych.

Akt ten ma zastosowanie wyłącznie w odniesieniu do sporów transgranicznych w sprawach cywilnych i handlowych, z wyłączeniem praw i obowiązków, którymi strony nie mogą swobodnie rozporządzać. Dyrektywa wyraźnie zastrzega, że nie dotyczy spraw podatkowych, celnych i administracyjnych, a także dotyczących odpowiedzialności państwa za działania i zaniechania w wykonywaniu władzy publicznej.

Mimo ograniczenia zakresu przedmiotowego do spraw transgranicznych, które wiąże się m.in. ze wspólnotową zasadą subsydiarności, preambuła wskazuje, że nic nie stoi na przeszkodzie, by państwa członkowskie stosowały się do dyrektywy również w zakresie postępowań mediacyjnych o charakterze wewnątrzkrajowym.

Przepisy omawianego aktu pozwalają na wyróżnienie kilku odrębnych podstaw prowadzenia mediacji. I tak postępowanie to może zostać zainicjowane przez strony, może je zaproponować lub zarządzić sąd albo nakazać prawo państwa członkowskiego (dalej: państwo).

Art. 5 precyzuje, że sąd, do którego została wniesiona sprawa, gdy uzna to za stosowne, po rozważeniu wszystkich okoliczności danej sprawy może zaprosić strony do skorzystania z mediacji bądź przynajmniej do udziału w sesji informacyjnej dotyczącej zastosowania mediacji. Jednocześnie dyrektywa pozostaje bez uszczerbku dla przepisów prawa krajowego, które czynią zastosowanie mediacji obowiązkowym bądź wiążą je z określonymi korzyściami lub sankcjami, czy to przed, czy po wszczęciu postępowań sądowych, o ile nie wyłączają one możliwości realizacji przez każdą ze stron z prawa do sądu (dosłownie: prawa dostępu do systemu sądownictwa).

Mediacja w rozumieniu dyrektywy jest postępowaniem dobrowolnym w tym znaczeniu, że same strony kierują postępowaniem, mogą je ukształtować wedle swojego życzenia oraz zakończyć w dowolnym czasie. Jeden z wyjątków od tak rozumianej dobrowolności polega na tym, że przepisy prawa krajowego mogą przyznawać sądom kompetencje do ustalania ram czasowych postępowań mediacyjnych.

Najważniejsze jednak odstępstwo od zasady dobrowolności mediacji wiąże się z tym, że dyrektywa “aprobuje” rozwiązania przewidziane w ustawodawstwie krajowym państw, które przewidują obowiązek podjęcia mediacji, a jego wykonanie (bądź niewykonanie) wiążą się z określonymi korzyściami lub sankcjami. Według dyrektywy takie rozwiązania są dopuszczalne, jeśli nie wyłączają możliwości skorzystania przez każdą ze stron z prawa do sądu.

W celu zachęcania stron do korzystania z mediacji państwa powinny zagwarantować, że ich przepisy prawne dotyczące przedawnienia nie będą uniemożliwiały wszczęcia postępowania sądowego lub arbitrażowego, gdy prowadzona wcześniej mediacja nie doprowadziła do porozumienia stron. Chodzi tu o przypadki, w których termin przedawnienia upłynął w czasie trwania postępowania mediacyjnego.

Mediatorem jest każda osoba trzecia, do której zwrócono się o to, by przeprowadziła mediację w sposób skuteczny, bezstronny i kompetentny, bez względu na jej nazwę lub zawód wykonywany w danym państwie oraz sposób jej wyznaczenia lub formę, w której zwrócono się do niej o przeprowadzenie mediacji.

Dyrektywa nie wprowadza żadnych szczególnych wymagań co do koniecznych kwalifikacji mediatorów, ich certyfikacji, trybu powoływania itd., pozostawiając decyzje o ewentualnym uregulowaniu tych zagadnień ustawodawcom krajowym. Zastrzega jedynie, że państwa powinny wspierać, za pomocą wszystkich środków, które uznają za stosowne, szkolenia mediatorów oraz wdrażanie efektywnych mechanizmów kontroli jakości świadczonych przez nich usług. W szczególności obowiązkiem państw jest dbanie o to, by mediatorzy byli świadomi istnienia europejskiego kodeksu postępowania dla mediatorów (European Code of Conduct for Mediators), który powinien być udostępniony szerokiej publiczności m.in. za pomocą Internetu.

Prawodawca unijny podkreśla znaczenie zagadnienia poufności postępowania mediacyjnego, wskazując, że rolą dyrektywy jest zapewnienie “minimalnego poziomu zgodności” przepisów postępowania cywilnego dotyczących ochrony poufności mediacji w późniejszych postępowaniach sądowych lub arbitrażowych. Państwa powinny zapewnić, że – w braku uzgodnień odmiennej treści między stronami – ani mediatorzy, ani osoby zaangażowane w obsługę administracyjną postępowania mediacyjnego nie będą zmuszani do składania zeznań – w postępowaniach sądowych lub arbitrażowych w sprawach cywilnych lub gospodarczych – dotyczących informacji wynikających z lub pozostających w związku z postępowaniem mediacyjnym, z wyjątkiem sytuacji, w których:

> jest to konieczne ze względu na szczególne przesłanki porządku publicznego państwa, w szczególności gdy jest to niezbędne dla zapewnienia należytej ochrony dobru dziecka lub dla zapobieżenia naruszeniu fizycznej lub psychicznej integralności danej osoby; albo

> ujawnienie treści umowy zawartej dzięki mediacji jest niezbędne w celu wprowadzenia jej w życie lub jej wykonania.

Dyrektywa wyraźnie zastrzega, że nic nie stoi na przeszkodzie, by państwa przyjęły w prawie krajowym dalej idące gwarancje ochrony poufności mediacji.

Mediacja nie powinna być postrzegana jako gorsza alternatywa dla postępowań sądowych w tym znaczeniu, że wykonywanie ugód mediacyjnych miałoby zależeć wyłącznie od dobrej woli ich stron. W związku z tym państwa powinny zapewnić, że strony porozumienia (ugody) zawartego na piśmie w wyniku mediacji będą mogły doprowadzić do jego egzekucji. Dyrektywa konkretyzuje ten obowiązek, wskazując, że stronom działającym łącznie albo przynajmniej jednej z nich, o ile działa za wyraźną zgodą pozostałej lub pozostałych stron, należy zagwarantować możliwość domagania się, by pisemna ugoda mediacyjna stała się wykonalna.

W urzędowej polskiej wersji językowej dyrektywy mowa wprost o “możliwości wystąpienia z wnioskiem o nadanie [ugodzie] klauzuli wykonalności”, chociaż tłumaczenie nie jest wolne od pewnych niekonsekwencji (m. in. rozbieżności między art. 6 ust. 1 a art. 6 ust. 4). Odmowa nadania klauzuli wykonalności może nastąpić tylko w razie niezgodności ugody z prawem, w którym strona lub strony wystąpiły z wnioskiem o nadanie klauzuli, oraz wypadków, w których prawo tego państwa nie przewiduje możliwości wykonania danej ugody, np. postanowienia ugody ze swej natury nie podlegają egzekucji.

Nadanie klauzuli wykonalności ugodzie zawartej w drodze mediacji może nastąpić w formie orzeczenia, decyzji lub innego dokumentu urzędowego wydanego przez sąd bądź inną właściwą instytucję, zgodnie z prawem państwa, w którym składany jest wniosek. O tym, które sądy lub instytucje są właściwe do rozpoznawania wniosków o nadanie klauzuli wykonalności, państwa będą informowały Komisję. Ta zaś zadba, by informacje na ten temat były publicznie dostępne.

Państwa mają trzy lata na dostosowanie przepisów prawa krajowego do wymagań wynikających z dyrektywy. Nieco krótszy, dwuipółletni termin, który upływa 21 listopada 2010 r., został przewidziany na wykonanie obowiązku wynikającego z art. 10, zgodnie z którym Komisja powinna opublikować przekazywane przez państwa informacje o sądach lub innych instytucjach właściwych do nadawania ugodom mediacyjnym klauzul wykonalności.

Czas pokaże, czy dyrektywa spełni pokładane w niej nadzieje i oczekiwania. Doświadczenia zarówno polskie, jak i zagraniczne pokazują, że niejednokrotnie ważniejsze od zmian legislacyjnych związanych ze stworzeniem właściwego środowiska prawnego dla rozwoju mediacji okazują się działania mające na celu zmianę świadomości obywateli i społecznie akceptowanych wzorców rozwiązywania sporów. Poza sferą socjologiczną i kulturową znaczenie mają też finansowe uwarunkowania rozwoju mediacji, w szczególności częściowe wspieranie programów mediacji ze środków publicznych. W przeciwnym razie osiągnięcie celów wskazanych w dyrektywie może się okazać trudne bądź wręcz niemożliwe.

Uchwalona 21 maja 2008 r. dyrektywa 2008/52/EC o niektórych aspektach mediacji w sprawach cywilnych i handlowych wchodzi w życie 13 czerwca. Trudno przewidzieć, na ile istotną rolę może odegrać w rozwoju mediacji w Europie. Pewne jest jednak, że unijny prawodawca wiąże z mediacją spore oczekiwania.

Preambuła wyraża przekonanie, że mediacja umożliwia osiąganie efektywnych m.in. pod względem czasu i kosztów ugód pozasądowych w postępowaniach, które mogą zostać dobrze dopasowane do rzeczywistych potrzeb ich stron. Porozumienia zawierane w wyniku mediacji rokują większe szanse na ich dobrowolne wykonanie, a także na zachowanie przyjaznej i trwałej relacji między stronami. Trudno przecenić takie zalety, zwłaszcza w sprawach, w których występują elementy transgraniczne. W celu promowania szerszego wykorzystania mediacji oraz zapewnienia, że strony, które zdecydują się z niej skorzystać, będą mogły polegać na przewidywalnych ramach prawnych, dostrzeżono konieczność wprowadzenia ramowych regulacji na poziomie prawa wspólnotowego.

Pozostało 90% artykułu
Konsumenci
Pozew grupowy oszukanych na pompy ciepła. Sąd wydał zabezpieczenie
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Sądy i trybunały
Dr Tomasz Zalasiński: W Trybunale Konstytucyjnym gorzej już nie będzie
Konsumenci
TSUE wydał ważny wyrok dla frankowiczów. To pokłosie sprawy Getin Banku
Nieruchomości
Właściciele starych budynków mogą mieć problem. Wygasają ważne przepisy
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Prawo rodzinne
Przy rozwodzie z żoną trzeba się też rozstać z częścią krów