Nie może być ona – i nie jest – środkiem, który można wykorzystać do udzielenia każdej informacji. Obejmuje tylko dostęp do informacji publicznej, a nie publiczny dostęp do wszelkich informacji. Tak orzekły Wojewódzki Sąd Administracyjny we Wrocławiu oraz Naczelny Sąd Administracyjny, oddalając skargi na bezczynność prezesa Sądu Okręgowego we Wrocławiu.
Wnioskodawca zwrócił się do prezesa SO o udostępnienie informacji publicznej. W rzeczywistości była ona związana ze sprawą spadkową prowadzoną przez wnioskodawcę przed sądem rejonowym. Tak ocenił to prezes SO, wskazując, że wnioskodawcy chodzi o uzyskanie informacji w związku z postępowaniem sądowym, którego rozstrzygnięciem jest osobiście zainteresowany. Żądana informacja nie jest więc informacją publiczną, a ustawa o dostępie do informacji publicznej nie może być podstawą do otrzymania informacji we własnej sprawie.