Pierwsze czytanie rządowego projektu w tej sprawie zostało zaplanowane na dzisiejszym posiedzeniu Sejmu.
Zdaniem PKPP Lewiatan ustawa jest potrzebna, wymaga jednak znacznych korekt. Pracodawcy kwestionują zwłaszcza szeroki zakres przedmiotowy projektu zaproponowanego przez rząd. Zgodne z ich postulatami pozwy zbiorowe powinny mieć zastosowanie jedynie do roszczeń konsumenckich. Ustawa nie powinna natomiast obejmować m.in. roszczeń pracowniczych czy przeciwko Skarbowi Państwa.
Przedsiębiorcy nie zgadzają się z dołączoną do projektu oceną skutków regulacji. Ta mówi, że ustawa nie będzie miała wpływu ani na rynek pracy, ani na konkurencyjność gospodarki.
Lewiatan powołuje się na wyniki zleconych analiz. Z jednej z nich, poświęconej ewentualnym pozwom zbiorowym dotyczącym niepłacenia należnych wynagrodzeń za nadgodziny w zadaniowym systemie czasu pracy, wynika, że taki pozew dotyczący z pozoru niewielkich roszczeń może zachwiać finansami firmy. Nawet jedna nadgodzina dziennie na pracownika może skutkować pozwem, którego koszt wyniesie średnio prawie 1 mln zł dla przedsiębiorców średnich i dużych oraz 250 tys. zł dla małych.[b]W opinii PKPP Lewiatan czytamy, że w skali całej gospodarki suma należnych odszkodowań wyniosłaby niemal 3 mld zł[/b]. Upadłością z tytułu pozwów grupowych zagrożonych mogłoby być prawie 1900 małych firm i nawet 348 średnich i dużych. To zaś oznaczałoby likwidację ponad 114,5 tys. miejsc pracy.
Kwestionowane jest także rozwiązanie dotyczące okresu, w jakim może być składany pozew.