Żaden z przepisów kodeksu postępowania administracyjnego nie przewiduje możliwości przesyłania stronie przez organ administracji publicznej akt sprawy do zapoznania się. Może zaistnieć sytuacja wyjątkowa, ale nie jest nią przebywanie w zakładzie karnym na skutek popełnionego przestępstwa – stwierdził Naczelny Sąd Administracyjny, oddalając skargę Tadeusza Ś.
Przebywając w zakładzie karnym, zwrócił się on do generalnego inspektora ochrony danych osobowych o nakazanie Miejskiemu Ośrodkowi Pomocy Społecznej udzielenia informacji o dwójce jego dzieci, w tym córce umieszczonej w rodzinie zastępczej. Wcześniej MOPS mu odmówił, gdyż Tadeuszowi Ś. zawieszono wykonywanie władzy rodzicielskiej i nie ma on prawa do otrzymywania informacji dotyczących dzieci ze względu na ochronę ich praw i wolności.
GIODO wszczął postępowanie i poinformował Tadeusza Ś. o prawie wglądu do akt oraz do wypowiedzenia się. Więzień poprosił więc o przesłanie akt do zakładu karnego. GIODO odmówił, gdyż zgodnie z art. 73 § 1 k.p.a. zainteresowany ma prawo zapoznać się z aktami w siedzibie GIODO. Jeśli nie ma takiej możliwości, może działać przez pełnomocnika lub przedstawiciela.
Tadeusz Ś. zaskarżył postanowienie GIODO do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Warszawie. Jego pełnomocnik zarzucił, że skarżący nie ma faktycznie możliwości zrealizowania przysługującego mu prawa przeglądania akt.
WSA uchylił zaskarżone postanowienie. Rzeczywiście, Tadeusz Ś. nie mógł skorzystać ze swoich uprawnień – stwierdził, kwalifikując tę sytuację jako szczególną. Nie ma więc przeszkód, ażeby GIODO skserował akta i przesłał kopie do zakładu karnego.