Reklama
Rozwiń

Przy wymeldowaniu należy sprawdzić, czy doszło do zmiany adresu

Samo oświadczenie woli dalszego zamieszkiwania w opuszczonym lokalu, bez dalszych ustaleń, to za mało, żeby burmistrz odmówił wymeldowania z pobytu stałego.

Publikacja: 12.05.2015 02:00

Przy wymeldowaniu należy sprawdzić, czy doszło do zmiany adresu

Foto: www.sxc.hu

Czego dotyczył spór

W 2014 r. burmistrz odmówił wymeldowania jednej z mieszkanek z pobytu stałego. W jego ocenie w trakcie postępowania wyjaśniającego ustalono, że kobieta nie opuściła na trwałe lokalu, w którym jest zameldowana. Czasowo zogniskowała swoje sprawy życiowe pod innym adresem, ponieważ jej matka wymagała opieki. Podstawą rozstrzygnięcia w sprawie był art. 15 ust. 2 ustawy o ewidencji ludności i dowodach osobistych.

Z tym rozstrzygnięciem nie zgodziła się współwłaścicielka budynku, która wnioskowała o wymeldowanie. W odwołaniu podniosła m.in., że decyzja została wydana na podstawie wybiórczej oceny materiału dowodowego. Pominięto okoliczność, że kobieta, której dotyczył wniosek, dobrowolnie i bez przymusu już we wrześniu 2011 r. opuściła miejsce pobytu stałego. Od tego czasu nie łoży na utrzymanie posesji, zerwała wszystkie kontakty z dotychczasowym miejscem pobytu stałego. Od trzech lat realizuje stale swoje podstawowe funkcje życiowe w innej miejscowości pod innym adresem, gdzie mieszka, nocuje, spożywa posiłki i wypoczywa, pobiera świadczenia emerytalne, przyjmuje i nadaje korespondencję.

Wojewoda nie zmienił decyzji burmistrza.  Przypomniał, że opuszczenie lokalu uprawniające do wymeldowania następuje wówczas, gdy ma ono charakter trwały i jest dobrowolne. Tymczasem kobieta wyraża wolę powrotu i utrzymania związku z miejscem stałego pobytu.

Ponadto żaden przepis prawa nie wskazuje, w jaki sposób osoba zameldowana na pobyt stały ma korzystać z lokalu. Organ wskazał, że za okoliczności uzasadniające czasowy pobyt poza miejscem pobytu stałego uważa się w szczególności: wykonywanie pracy poza miejscem pobytu stałego, pobyt związany z kształceniem się, leczeniem, wypoczynkiem lub ze względów rodzinnych.

W decyzji dodano, że jeśli współwłaściciele nieruchomości nie zgadzają się na powrót kobiety do budynku, w którym zameldowana jest na pobyt stały, to powinni swoich praw dochodzić na drodze cywilno-prawnej przed sądami powszechnymi, tj. o eksmisję. Wymeldowanie nie może stanowić bowiem podstawy wyprowadzenia osoby z budynku, ale jest następstwem dobrowolnego i trwałego opuszczenia nieruchomości. A tego w sprawie nie stwierdzono.

Reklama
Reklama

Rozstrzygnięcie

Współwłaścicielka posesji zaskarżyła tę decyzję. A WSA w Krakowie uwzględnił jej skargę. Uznał, że miejsce stałego pobytu danej osoby jest tam, gdzie stale realizuje ona swoje podstawowe funkcje życiowe, tj. mieszka, nocuje, spożywa posiłki, wypoczywa, przechowuje rzeczy niezbędne do codziennego funkcjonowania, przyjmuje wizyty członków rodziny lub znajomych, przyjmuje i nadaje korespondencję.

Ponadto w orzecznictwie sądów administracyjnych prezentowany jest jednolity pogląd, zgodnie z którym przesłanka opuszczenia dotychczasowego miejsca pobytu stałego w rozumieniu art. 15 ust. 2 ustawy o ewidencji ludności i dowodach osobistych jest spełniona, jeżeli opuszczenie to ma charakter trwały i jest dobrowolne. Jeżeli zatem strona została usunięta z lokalu w drodze przymusu fizycznego czy psychicznego bądź uniemożliwiono jej dostęp do lokalu np. wobec wymiany zamków w drzwiach, to nie można uznać tego za opuszczenie dotychczasowego miejsca stałego pobytu.

W ocenie WSA taka wykładnia art. 15 ust. 2 ustawy o ewidencji ludności i dowodach osobistych determinuje kierunek postępowania wyjaśniającego w sprawie o wymeldowanie osoby z miejsca stałego pobytu. Sąd doszedł do przekonania, że w spornej sprawie wniosek, że do takiego opuszczenia nie doszło, jest przedwczesny w świetle zgromadzonej w sprawie dokumentacji i jako taki jest  nieprawidłowy.

Organy obydwu instancji nie wyjaśniły, czy podjęła jakiekolwiek środki prawem przewidziane do przezwyciężenia przeszkód w swobodnym korzystaniu z lokalu i powrotu do mieszkania, w tym czy wystąpiła z pozwem o ochronę posiadania w sytuacji, gdy twierdzi, że pozostawiła w przedmiotowym lokalu wszystkie swoje rzeczy osobiste, meble i samochody. Należy podkreślić, że kwestie dotyczące dobrowolności opuszczenia lokalu należy rozważać również w aspekcie długości okresu opuszczenia lokalu (ponad trzy lata do czasu wydania decyzji w sprawie), skoncentrowania spraw życiowych poza miejscem pobytu stałego i częstotliwości ewentualnych prób powrotu do lokalu.

Sąd podkreślił, że o ocenie charakteru pobytu czy też opuszczenia lokalu decyduje nie tyle werbalna treść oświadczenia woli, ile okoliczności faktyczne wskazujące na rzeczywisty zamiar. Samo jedynie wyrażenie woli dalszego zamieszkiwania w opuszczonym lokalu, bez jednoczesnego zobiektywizowania tej woli i przejawienia jej przez wykorzystanie instytucji prawnych umożliwiających dopuszczenie do współposiadania lokalu, nie jest okolicznością wystarczającą do uznania, że nie doszło do dobrowolnego opuszczenia lokalu.

Wyrok Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Krakowie z 21 kwietnia 2015 r., sygn. akt III SA/Kr 51/15

Czego dotyczył spór

W 2014 r. burmistrz odmówił wymeldowania jednej z mieszkanek z pobytu stałego. W jego ocenie w trakcie postępowania wyjaśniającego ustalono, że kobieta nie opuściła na trwałe lokalu, w którym jest zameldowana. Czasowo zogniskowała swoje sprawy życiowe pod innym adresem, ponieważ jej matka wymagała opieki. Podstawą rozstrzygnięcia w sprawie był art. 15 ust. 2 ustawy o ewidencji ludności i dowodach osobistych.

Pozostało jeszcze 91% artykułu
Reklama
Sądy i trybunały
Coraz więcej wakatów w Trybunale Konstytucyjnym. Prawnicy mówią, co trzeba zrobić
Materiał Promocyjny
25 lat działań na rzecz zrównoważonego rozwoju
Prawnicy
Prof. Marcin Matczak: Dla mnie to podważalny prezydent
Zawody prawnicze
Rząd zmieni przepisy o zawodach adwokata i radcy. Projekt po wakacjach
Matura i egzamin ósmoklasisty
Uwaga na świadectwa. MEN przypomina szkołom zasady: nieaktualne druki do wymiany
Podatki
Rodzic może stracić ulgi w PIT, jeśli dziecko za dużo zarobi
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama