Urząd nie musi udostępniać ekspertyz - wyrok NSA

Ekspertyzy zewnętrzne obejmujące swym zakresem analizy, poglądy czy wnioski ich twórców, stanowiące pewien proces przydany do przyjęcia przez organ stanowiska w sprawie, nie stanowią informacji publicznej – orzekł Naczelny Sąd Administracyjny.

Publikacja: 22.10.2015 12:18

Urząd nie musi udostępniać ekspertyz - wyrok NSA

Foto: Fotorzepa, Robert Gardziński

Pewien przedsiębiorca zwrócił się do Prezydent Warszawy o udostępnienie, w trybie ustawy o dostępie do informacji publicznej, szacunkowych ekspertyz, które w przetargu na odbiór i zagospodarowanie odpadów, stanowiły podstawę do ustalenia wartości tego zamówienia.

Prezydent odpowiedziała, że żądane dokumenty nie stanowią informacji publicznej, gdyż prezentują jedynie poglądy i wnioski ich twórców.

Tej opinii nie podzielił Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie, który w wyroku zobowiązał stołecznych urzędników do rozpatrzenia wniosku przedsiębiorcy.

Jak podkreślono w uzasadnieniu, badając kwestię ewentualnego posiadania przez ekspertyzę charakteru informacji publicznej, należy odnosić się do sfery faktów, bowiem to właśnie materia faktów jest cechą charakterystyczną informacji publicznej. W związku z tym, wszelkie ekspertyzy czy opinie, odnoszące się do bliżej niesprecyzowanych zamierzeń, nie będą posiadały waloru informacji publicznej, gdyż nie jest wiadomym czy zostaną wykorzystane.

W tym przypadku sąd uznał, że ekspertyza była informacją odnoszącą się do władz publicznych, ponieważ została ona sporządzona na potrzeby konkretnego postępowania, dotyczącego wdrożenia nowego systemu gospodarowania odpadami komunalnymi. Dotyczyła więc generalnie, szeroko rozumianej materii wydatkowania środków publicznych. Ponadto została wytworzona w odniesieniu do konkretnej procedury wyboru nowego systemu gospodarowania odpadami, a więc dotyczyły sfery faktów. To zdaniem WSA przemawiało za przyjęciem, iż ekspertyza, o którą wystąpił przedsiębiorca, posiadała status informacji publicznej.

Tych poglądów nie podzielił jednak Naczelny Sąd Administracyjny (sygn. akt I OSK 1681/14), który we wrześniu 2015 roku uchylił wyrok WSA, stwierdzając, iż „ekspertyzy zewnętrzne obejmujące swym zakresem analizy, poglądy czy wnioski ich twórców, stanowiące pewien proces/etap przydatny do przyjęcia przez organ stanowiska w sprawie, nie stanowią informacji publicznej w rozumieniu ustawy o dostępie do informacji publicznej".

Pewien przedsiębiorca zwrócił się do Prezydent Warszawy o udostępnienie, w trybie ustawy o dostępie do informacji publicznej, szacunkowych ekspertyz, które w przetargu na odbiór i zagospodarowanie odpadów, stanowiły podstawę do ustalenia wartości tego zamówienia.

Prezydent odpowiedziała, że żądane dokumenty nie stanowią informacji publicznej, gdyż prezentują jedynie poglądy i wnioski ich twórców.

Pozostało 80% artykułu

Ten artykuł przeczytasz z aktywną subskrypcją rp.pl

Zyskaj dostęp do ekskluzywnych treści najbardziej opiniotwórczego medium w Polsce

Na bieżąco o tym, co ważne w kraju i na świecie. Rzetelne informacje, różne perspektywy, komentarze i opinie. Artykuły z Rzeczpospolitej i wydania magazynowego Plus Minus.

Czym jeździć
Technologia, której nie zobaczysz. Ale możesz ją poczuć
Tu i Teraz
Skoda Kodiaq - nowy wymiar przestrzeni
Nieruchomości
Ministerstwo Rozwoju przekazało ważną wiadomość ws. ogródków działkowych
Prawo w Polsce
Sąd ukarał Klaudię El Dursi za szalony rajd po autostradzie A2
Nieruchomości
Sąsiad buduje ogrodzenie i chce zwrotu połowy kosztów? Przepisy są jasne