Radosław Sikorski był reprezentowany przez adwokata Romana Giertycha. Po stronie Radosława Sikorskiego jako interwenient uboczny do udziału w sprawie zgłosiła się Fundacja CHAI, również reprezentowana przez Romana Giertycha.
Radosław Sikorski pozwał RASP za naruszające jego dobra osobiste komentarze internautów opublikowane - na portalu fakt.pl pod artykułem „Sikorski doniósł na antysemitów z forów internetowych". Radosław Sikorski stał na stanowisku, że wydawca serwisu internetowego jest odpowiedzialny za naruszenie dóbr osobistych przez internautów na zasadach ogólnych wynikających z Kodeksu cywilnego oraz Prawa prasowego. Roszczenia z jakimi wystąpił to: usunięcie komentarzy internautów, opublikowanie przeprosin na portalach fakt.pl, interia.pl, onet.pl, pb.pl, wp.pl, se.pl, gazeta.pl, wprost.pl, polityka.pl, tvn24.pl, zyciewarszawy.pl, dziennik.pl, polskatimes.pl, rp.pl, newsweek.pl oraz zadośćuczynienie w wysokości 20.000 zł.
RASP wniósł o oddalenie powództwa w całości wskazując, że może ponosić odpowiedzialność na zasadach określonych w ustawie o świadczeniu usług drogą elektroniczną. Zgodnie z przepisami tej ustawy wobec uniemożliwienia dostępu do komentarzy internautów naruszających dobra osobiste powoda, niezwłocznie po uzyskaniu wiedzy o istnieniu komentarzy oraz ich treści (co nastąpiło dopiero po doręczeniu odpisu pozwu), odpowiedzialność RASP została wyłączona.
Sąd Okręgowy rozpoznając sprawę, jako Sąd I instancji podzielił w pełni argumentację pełnomocników RASP i w całości oddalił żądanie pozwu.
W ustnym uzasadnieniu wyroku Sąd Okręgowy podzielił stanowisko wyrażone przez RASP w przedmiocie zastosowania w sprawie ustawy o świadczeniu usług drogą elektroniczną. Sąd Okręgowy wskazał, że w zakresie w jakim RASP umożliwia publikowanie komentarzy przez internautów świadczy usługi hostingu i zastosowanie mają przepisy art. 14 i 15 ustawy o świadczeniu usług drogą elektroniczną.