Będzie reforma procesu legislacyjnego. Ma być większy wpływ na zmiany prawa

Rząd chce zreformować proces legislacyjny. Dostrzegł wagę konsultacji publicznych. Zmiany mają zostać wprowadzone do końca września.

Publikacja: 28.04.2022 16:28

Będzie reforma procesu legislacyjnego. Ma być większy wpływ na zmiany prawa

Foto: Fotorzepa/ Jerzy Dudek

Brak oceny skutków regulacji i konsultacji publicznych poselskich projektów ustaw wpływa na jakość przepisów i ich postrzeganie przez obywateli. Tymczasem wysoka jakość oraz pewność prawa istotnie wpływa na warunki prowadzenia działalności gospodarczej oraz inwestowania.

Do takich wniosków doszedł rząd po prawie siedmiu latach sprawowania władzy. Dlatego przyjęty na ostatnim posiedzeniu Rady Ministrów Krajowy Program Reform zakłada doskonalenie procesu stanowienia prawa.

Wolniej i dokładniej


Rząd chce do końca września znowelizować regulaminy Sejmu, Senatu i Rady Ministrów. Wprowadzi obowiązkową ocenę skutków regulacji i konsultacje publiczne projektów ustaw zgłaszanych przez posłów i senatorów. Ma również ograniczyć stosowanie procedury przyspieszonej do przypadków dokładnie określonych i wyjątkowych. Zostanie uruchomiony wspólny portal do konsultowania wszystkich projektów, także tych złożonych przez parlamentarzystów.


Czytaj więcej

Nadchodzi kumulacja zmian w prawie pracy. Dotknie tysięcy firm w Polsce

Zgodnie z zapowiedziami ułatwiony zostanie dostęp do przepisów. Teksty ujednoliconych aktów prawnych mają być publikowane niezwłocznie po nowelizacji. Obecna ustawa o ogłaszaniu aktów normatywnych i niektórych innych aktów prawnych nakłada na wskazane organy administracji obowiązek publikowania jedynie treści samych przyjętych aktów i – raz w roku – ich tekstów jednolitych.

To już było


Podobne rozwiązania przewidywał przyjęty rok temu Krajowy Program Odbudowy. Od tamtej pory nie zmieniło się nic. Przynajmniej na lepsze.


Zgodnie z ostatnim raportem Fundacji Batorego „Polski BezŁad Legislacyjny” ekipa rządząca wciąż skraca konsultacje publiczne projektów ustaw i rozporządzeń, nadużywa trybów szczególnych i wnosi do Sejmu tzw. projekty skrywane, o których istnieniu opinia publiczna dowiaduje się dopiero po rozpoczęciu prac w parlamencie.


Zgodnie z prawem rząd ma do dyspozycji tzw. tryb odrębny, na którego wprowadzenie wyraża zgodę premier, gdy „waga lub pilność sprawy wymaga niezwłocznego jej rozstrzygnięcia przez Radę Ministrów”. Wówczas można zrezygnować z konsultacji publicznych. 


Zgodnie z raportem Fundacji spośród 69 ustaw przedłożonych przez rząd i uchwalonych w pierwszym roku obecnej kadencji Sejmu (16 listopada 2019 – 15 listopada 2020) 25 (czyli 36,2 proc.) tworzonych było w trybie odrębnym, m.in. wszystkie 14 projekty ustaw odnoszących się do walki z pandemią. W drugim roku IX kadencji Sejmu (16 listopada 2020 – 15 listopada 2021) posłowie uchwalili 40 ustaw, które rząd przygotował w trybie odrębnym. To 27,6 proc. wszystkich (145) projektów rządowych.

OPINIA

Krzysztof Izdebski
, ekspert Fundacji im. Stefana Batorego


Krajowy Program Reform to kolejny dokument, w którym rząd zobowiązuje się zreformować system stanowienia prawa 
i szerzej konsultować projekty. Wcześniej był chociażby 
program przeciwdziałania korupcji na lata 2018–2020 
czy KPO. Nic nie zostało zrealizowane. Intencja jest chyba 
taka, by te plany pozostały na papierze. Takie przynajmniej można odnieść wrażenie, patrząc na praktykę rządu. Przecież 
i na podstawie obowiązujących przepisów powinno się konsultować projekty. Prawo dopuszcza też wysłuchania publiczne w Sejmie. W obecnej kadencji przeprowadzono je zaledwie raz.

Konsumenci
Sąd Najwyższy orzekł w sprawie frankowiczów. Eksperci komentują
Prawo dla Ciebie
TSUE nakłada karę na Polskę. Nie pomogły argumenty o uchodźcach z Ukrainy
Praca, Emerytury i renty
Niepokojące zjawisko w Polsce: renciści coraz młodsi
Prawo karne
CBA zatrzymało znanego adwokata. Za rządów PiS reprezentował Polskę
Aplikacje i egzaminy
Postulski: Nigdy nie zrezygnowałem z bycia dyrektorem KSSiP