Liczba stwierdzonych przez policję przestępstw nadużycia władzy często w zamian za pieniądze lub inne korzyści zwiększyła się rok do roku o 34 proc. – z 16 558 w 2015 r. do 21 672 w 2016 r. W ciągu ostatnich sześciu lat ich liczba wzrosła o ponad 9 tys. (73 proc.) Najwięcej przestępstw z art. 231 kodeksu karnego, czyli nadużycia władzy przez funkcjonariuszy, stwierdzono w województwach: małopolskim (7870), śląskim (6211) i mazowieckim (2221). Policja twierdzi, że jest skuteczniejsza, bo została wzmocniona i kadrowo, i prawnie. A jakie sprawy wykrywa? Na przykład funkcjonariusz urzędu celnego w zamian za gratyfikację finansową zaniża wartość towaru do oclenia. Sporo nadużyć jest w zamówieniach publicznych.
Policja w natarciu
Mariusz Ciarka z Komendy Głównej Policji nie ma wątpliwości, że lepsze statystyki to efekt skuteczności policji.
– Ujawnienie takich przestępstw jest możliwe tylko w kontroli operacyjnej – mówi Ciarka. – Nikt bowiem nie przychodzi się pochwalić, że dał łapówkę albo ją przyjął.
Jego zdaniem często są to sprawy wielowątkowe, w których jeden sprawca popełnia kilka czynów, a korumpowanie urzędnika jest jednym z nich.
Większa liczba stwierdzonych przestępstw to także efekt wzmocnienia wydziałów do spraw walki z korupcją, rozszerzenia możliwości stosowania kontroli operacyjnej, w tym podsłuchów oraz lepszej współpracy na linii policja–prokuratura. Na poziomie prokuratur okręgowych powołano bowiem wydziały do walki z taką przestępczością. Wkrótce może być jeszcze lepiej. Trwają rozmowy o powołaniu w KGP biura, które koordynowałoby pracę wszystkich wydziałów antykorupcyjnych w kraju.