Reklama

Największe wyzwaniem dla ubezpieczycieli to regulacje

Największe ryzyko, przed jakim stoi rynek, to zmiany regulacyjne – wynika z badania firm przez PwC

Publikacja: 01.08.2011 03:42

Nowe regulacje to wyzwanie dla branży

Nowe regulacje to wyzwanie dla branży

Foto: Rzeczpospolita

W Europie zmiany wprowadza dyrektywa Solvency II, której wejście w życie zaplanowano na 1 stycznia 2013 r. (nie wyklucza się przesunięcia terminu). Innego zdania są sami regulatorzy – według nich największe branżowe wyzwanie wiąże się z praktykami w sprzedaży detalicznej, zwłaszcza oferowaniem klientom produktów niedostosowanych do ich potrzeb.

– To problem nie tylko ubezpieczycieli, ale całej branży finansowej. W Polsce regulacje w tym zakresie pojawiły się w sektorze bankowym, w perspektywie kilku lat podobne wytyczne mogą objąć też ubezpieczenia – mówi Klaudiusz Klobuch, dyrektor w dziale

doradztwa dla ubezpieczeń PwC. Chodzi o sytuacje, w których klient nie jest informowany o pełnym ryzyku związanym z danym produktem czy o dokładnych mechanizmach, na jakich bazuje.

Zmiana akcentów

Za drugie najpoważniejsze ryzyko branża uznała dostępność kapitału, następnie trendy makroekonomiczne. W stosunku do raportu sprzed dwóch lat lista wyraźnie się zmieniła – na pierwszych miejscach były wtedy wyniki inwestycyjne, stabilność rynków kapitałowych i dopiero dostępność kapitału.

– Jestem zaskoczony tak mocnym spadkiem w rankingu obaw o zagrożenia dotyczące instrumentów finansowych. Czy faktycznie o tyle lepiej sobie z nimi radzimy, a może kolejny raz widzimy, jak bardzo krótką pamięć ma sektor finansowy? – pyta retorycznie Andrew Hilton, dyrektor Centre for the Study of Financial Innovation, które współtworzyło badanie.

Reklama
Reklama

Na szóstym miejscu zagrożeń uplasował się brak dostępnych na rynku specjalistów, który w badaniu sprzed dwóch lat w ogóle się nie pojawił. – W Polsce w zeszłym roku widoczny był duży brak ekspertów w wybranych specjalnościach, np. zarządzaniu ryzykiem. Patrząc długofalowo, coraz węższa specjalizacja i profesjonalizacja kadr w ubezpieczeniach spowoduje, że wartość tego czynnika będzie rosnąć – zauważa Klaudiusz Klobuch.

Dopiero na 16. pozycji pojawia się kwestia związana z reputacją firm. Gdyby badanie było przeprowadzone tylko w Polsce, pozycja ta powinna pojawić się wyżej. W zeszłym roku o znaczeniu tego czynnika przekonało się PZU, gdy odmówiło pokrycia kosztów remontu szkoleniowego żaglowca „Fryderyk Chopin".

Polskie problemy

Na pytanie, jak na wymienione wyzwania jest przygotowana branża, 5 proc. badanych odpowiedziało, że dobrze, a 8 proc., że źle, 87 proc. ma w tej kwestii mieszane uczucia.

Krajowi przedstawiciele branży zgadzają się, że najpoważniejszym wyzwaniem jest wdrożenie nowych regulacji. – Według szacunków Polskiej Izby Ubezpieczeń wprowadzenie Solvency II oznacza ponad 100 poprawek w polskich ustawach i rozporządzeniach, nie wspominając o ustawie o działalności ubezpieczeniowej – mówi Andrzej Maciążek, wiceprezes PIU. To także wyzwanie dla samych ubezpieczycieli, którzy będą zobowiązani do utworzenia osobnych komórek, odpowiedzialnych tylko i wyłącznie za zarządzanie ryzykiem. Koszty zapewne zostaną przerzucone na klientów, co oznaczałoby dalszy wzrost cen polis.

Wśród wyzwań lokalnych eksperci wymieniają także uchwalenie ustawy dotyczącej dobrowolnego dodatkowego ubezpieczenia medycznego, nad którym prace trwają w Ministerstwie Zdrowia, oraz projekt porozumienia dotyczącego bezpośredniej likwidacji szkód, czyli dochodzenia odszkodowania na bazie własnej polisy OC, a nie ubezpieczenia sprawcy wypadku. – Zrewolucjonizują one rynek ubezpieczeniowy, jednak jest niezwykle ważne, by były odpowiednio przygotowane. PIU przedstawiło w ministerstwie swoje sugestie dotyczące zapisów w ustawie, które miałyby m.in. ograniczyć nadrzędną rolę NFZ. Wciąż jednak nie dostaliśmy odpowiedzi, czy resort uwzględni je w swoim ostatecznym projekcie – mówi Marcin Tarczyński, analityk PIU. W przypadku bezpośredniej likwidacji szkód prace mogą trwać nawet kilka lat.

Opinia

Reklama
Reklama

Jacek Lisowski Uniwersytet Ekonomiczny w Poznaniu

Wdrażanie nowych regulacji generuje koszty, w szczególności po stronie systemów informatycznych i szkoleń pracowników. Problemem jest zbyt duża ich liczba w jednym czasie. Jeśli weźmiemy pod uwagę fakt, że towarzystwa czeka wdrożenie Solvency II, a w niedalekiej przyszłości także druga faza Międzynarodowych Standardów Sprawozdawczości Finansowej (MSSF 4), zmiany przepisów o pośrednictwie ubezpieczeniowym, a do tego wiele zmian po stronie prawa krajowego, to nałożenie ich w czasie zmian może spowodować przejściowe zawirowania.

masz pytanie, wyślij e-mail do autorki z.reda@rp.pl

W Europie zmiany wprowadza dyrektywa Solvency II, której wejście w życie zaplanowano na 1 stycznia 2013 r. (nie wyklucza się przesunięcia terminu). Innego zdania są sami regulatorzy – według nich największe branżowe wyzwanie wiąże się z praktykami w sprzedaży detalicznej, zwłaszcza oferowaniem klientom produktów niedostosowanych do ich potrzeb.

– To problem nie tylko ubezpieczycieli, ale całej branży finansowej. W Polsce regulacje w tym zakresie pojawiły się w sektorze bankowym, w perspektywie kilku lat podobne wytyczne mogą objąć też ubezpieczenia – mówi Klaudiusz Klobuch, dyrektor w dziale

Pozostało jeszcze 87% artykułu
Reklama
Ubezpieczenia
PPK będą dalej rosnąć. Nie można zaniedbać edukacji i promocji
Ubezpieczenia
Andrzej Klesyk prezesem PZU ze zgodą KNF
Ubezpieczenia
Zgrzyt na linii zarząd PZU - skarb państwa. Spółka wypłaci sowitą dywidendę
Ubezpieczenia
Zmiana za sterami PZU Życie
Materiał Promocyjny
Sprzedaż motocykli mocno się rozpędza
Ubezpieczenia
Szefowa LINK4 odchodzi ze stanowiska. Oficjalnie: Chęć realizacji nowych wyzwań
Reklama
Reklama