KNF żąda zabezpieczeń na szkody

Siedmiu firmom brakuje kapitałów. Muszą zwiększyć rezerwy na przyszłe zobowiązania.

Publikacja: 28.05.2014 02:00

KNF żąda zabezpieczeń na szkody

Foto: Bloomberg

Komisja Nadzoru Finansowego zakończyła właśnie stress testy, czyli pomiar ryzyka w działających na polskim rynku ubezpieczeniowym zakładach. Trzy oferujące produkty ochrony majątkowej i cztery życiowej w scenariuszu szokowym nie miałyby wystarczających środków na pełne pokrycie marginesu wypłacalności.

Możliwe milionowe roszczenia

– Sprawdzaliśmy funkcjonowanie zakładów pod kątem podniesienia standardów likwidacji szkód – wyjaśnia Lesław Gajek, wiceprzewodniczący KNF. – Po przeliczeniu rezerw okazało się, że trzy zakłady majątkowe musiałyby podnieść kapitały.

Gajek nie zdradził, kogo dotyczy ten problem. Zaznaczył jednak, że wyniki stress testów to sygnał dla całej branży, aby zaczęła działać w kierunku odpowiedniego zabezpieczenia ryzyka kapitałem.

Ma to związek ze stale rosnącymi wypłatami odszkodowań za tak zwane szkody osobowe. Sądy zasądzają już nawet milionowe kwoty dla poszkodowanych w wypadkach.

Coraz częstsze są też pozytywne dla klientów rozstrzygnięcia w sprawie polis powiązanych z ubezpieczeniowym funduszem kapitałowym. Osoby, które z różnych przyczyn musiały zrezygnować z dalszego utrzymywania tego produktu i próbowały się z niego wycofać w ciągu pierwszych dwóch lat, straciły praktycznie całość zainwestowanych środków, bo ubezpieczyciel pobrał wysoką opłatę likwidacyjną. Pojawiły się właśnie pierwsze wyroki w tych sprawach – korzystne dla klientów.  A nie wszystkie zakłady na takie decyzje sądów są przygotowane, co pokazało badanie KNF.

Ryzykowne inwestycje w obligacje firm

Ubezpieczyciele zapewniają jednak, że z ich rezerwami jest wszystko w porządku. – Rezerwy mamy na wystarczającym poziomie, ocenianym przez grupę Allianz – zapewnia Beata Wójcik, rzeczniczka firmy. Metlife informuje, że podniósł w tym roku poziom rezerw z 7 do 7,8 mld zł i obecnie wskaźnik pokrycia rezerw aktywami wynosi 109 proc. Z kolei PZU wyjaśnia, że na koniec pierwszego kwartału rezerwy techniczno-ubezpieczeniowe grupy osiągnęły poziom 37,9 mld zł., co oznacza wzrost w stosunku do końca 2013 roku o 1,6 proc. Dla samego PZU wyniosły one 16,3 mld zł (2,2 proc. wzrostu).

Dodatkowym zagrożeniem dla ubezpieczycieli jest zmiana modelu zarządzania aktywami. – Lokaty bankowe nie przynoszą już wysokich zysków z powodu niskich stóp procentowych, mniej można też zarobić na państwowych obligacjach – mówi Lesław Gajek. – Zakłady zaczynają więc wchodzić w bardziej ryzykowne sposoby zarobkowania i inwestują w papiery firm, które nie są notowane na giełdzie, kupują obligacje korporacyjne.

W ocenie wiceprzewodniczącego to może rodzić pewne ryzyko dla towarzystw, dlatego KNF zastanawia się nad wydaniem wytycznych dotyczących zarządzania aktywami.

Na tym nie koniec. Komisja zamierza też wypowiedzieć się na temat zarządzania relacjami z pośrednikami. Obecny nacisk na szybką sprzedaż powoduje, że agenci nakłaniają klientów do kupna produktu, nie bacząc na to, czy jest to odpowiednia polisa dla danej osoby, czy ona jej potrzebuje i czy zdoła np. polisę powiązaną z UFK utrzymywać.

Skończyć z migracją agentów

– Takie ustawianie sprzedaży na krótką perspektywę powoduje, że zakłady płacą coraz większe prowizje, co w mojej ocenie prowadzi do moralnego hazardu. Chcemy to ryzyko ograniczyć i wskazać, jak zakład powinien się rozliczać z agentami – wyjaśnia Gajek. – W naszej ocenie wypłacanie jednorazowo wysokich prowizji, często tuż po podpisaniu umowy, zanim jeszcze klient zdołał wpłacić środki na konto towarzystwa, jest niewłaściwe. To powinny być rozliczenia długoterminowe, tak aby ubezpieczenia stały się relacyjne, a nie sprzedażowe, i aby agent rzeczywiście dbał o swojego klienta i do niego wracał.

Wiceszef KNF zaznacza, że dzięki takiemu modelowi zyskają także ubezpieczyciele, bo będą mieli argument w relacjach z agentami i zapobiegną ich częstej migracji z zakładu do zakładu wraz z portfelem klientów.

masz pytanie, wyślij e-mail do autorki

e.glapiak@rp.pl

Rezerwy zakładów rosną zbyt wolno

Wartość rezerw techniczno-ubezpieczeniowych brutto (na pokrycie ew. roszczeń) zakładów ubezpieczeń na życie na koniec 2013 r. wyniosła 83,73 mld  zł. W porównaniu z końcem 2012 r. wzrosły one o 2,61 mld zł , czyli o 3,22 proc. W zakładach ubezpieczeń osobowych i majątkowych wartość rezerw techniczno-ubezpieczeniowych brutto na koniec 2013 roku wyniosła 43,05 mld zł. W porównaniu z rokiem 2012 nastąpił wzrost o 3 mld zł, czyli o 7,5 proc. W strukturze rezerw na koniec 2013 r. dominującą pozycję zajmowały rezerwy na niewypłacone odszkodowania i świadczenia oraz rezerwa składek, łącznie z rezerwą na pokrycie ryzyka niewygasłego.

Komisja Nadzoru Finansowego zakończyła właśnie stress testy, czyli pomiar ryzyka w działających na polskim rynku ubezpieczeniowym zakładach. Trzy oferujące produkty ochrony majątkowej i cztery życiowej w scenariuszu szokowym nie miałyby wystarczających środków na pełne pokrycie marginesu wypłacalności.

Możliwe milionowe roszczenia

Pozostało 93% artykułu
Ubezpieczenia
PZU z nową strategią. W niej sprzedaż Aliora do Pekao, wzrost zysku i dywidendy
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Ubezpieczenia
Artur Olech, prezes PZU. O zbrodniach przeszłości i planie na przyszłość
Ubezpieczenia
PZU zaskoczyło na plus wynikami. Kurs mocno w górę
Ubezpieczenia
Solidne wyniki PZU mimo powodzi. Niebawem nowa strategia
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Ubezpieczenia
Mało chętnych na Europejską Emeryturę