Gdzie szukać pomocy w razie stłuczki

W wielu państwach europejskich wystarczy nam standardowa polisa OC. ?I gdyby doszło do stłuczki z obywatelem kraju UE, należy postępować tak jak w Polsce.

Publikacja: 22.06.2014 18:29

W długi weekend zapewne wielu z nas wybierze się w podróż samochodem po Europie. Gdyby pechowo doszło do kolizji z winy innego kierowcy, będziemy mogli dochodzić odszkodowania z jego polisy OC.

W razie stłuczki w pierwszej kolejności należy wezwać policję, która przygotuje protokół. Alternatywą jest spisanie wspólnego oświadczenia.

– W takim dokumencie powinniśmy zamieścić dane polisy lub zielonej karty (numer, nazwa towarzystwa, kraj wystawienia), dane kierowcy (imię i nazwisko, adres), a także dane pojazdu sprawcy  (numer rejestracyjny, marka). Należy pamiętać, żeby zabrać ze sobą kopię takiego protokołu lub oświadczenia – tłumaczy Krzysztof Michałek, kierownik ds. ubezpieczeń komunikacyjnych w Liberty Direct.

Dalsze postępowanie zależy od tego, czy kierowca, który jest sprawcą wypadku, ma OC, zieloną kartę, czy też w ogóle jechał bez polisy.

Może być jak w Polsce

Jeżeli do kolizji doszło w kraju, w którym wystarczy nam polisa OC, i sprawca wypadku jest obywatelem tego kraju, postępujemy podobnie jak w analogicznej sytuacji w Polsce. Ważne jest, żeby nie podpisywać oświadczeń, których treści nie rozumiemy. Może się zdarzyć, że okoliczności wskazane przez nas i przez sprawcę kolizji będą różnić się tak znacznie, że nie będzie można ustalić odpowiedzialności. Na wszelki wypadek warto się postarać o oświadczenia świadków zdarzenia.

W sprawie wypłaty odszkodowania kontaktujemy się bezpośrednio z ubezpieczycielem sprawcy albo robimy to za pośrednictwem przedstawiciela tej firmy w Polsce; kontakt do niego można uzyskać w Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym lub w Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych (PBUK).

W przypadku zdarzenia z udziałem pojazdu zarejestrowanego w kraju spoza Europejskiego Obszaru Gospodarczego (gdy kierowca ma ważny certyfikat zielonej karty) należy się skontaktować z tzw. biurem narodowym w celu uzyskania dalszych instrukcji. Kontakt do takiego biura jest zawsze podany na odwrocie certyfikatu.

Kiedy musimy wezwać policję

Gdyby  sprawcą wypadku był właściciel pojazdu zarejestrowanego w kraju, w którym nie ma konieczności posiadania zielonej karty, szkodę możemy zgłosić bezpośrednio do towarzystwa, w którym sprawca był ubezpieczony, lub  po powrocie do Polski do jego reprezentanta do spraw roszczeń. Jeżeli nie wiemy, jakie polskie towarzystwo pełni rolę reprezentanta do spraw roszczeń, możemy to ustalić za pośrednictwem Polskiego Biura Ubezpieczycieli Komunikacyjnych.

– Jeżeli uczestnik zdarzenia nie ma polisy, powinniśmy bezwzględnie wezwać policję, która skieruje nas do odpowiedniego organu zobowiązanego do przejęcia w takiej sytuacji postępowania likwidacyjnego – radzi Krzysztof Michałek.

W przypadku kolizji za granicą nie można skorzystać z bezpośredniej likwidacji szkód, jaką wprowadziły już niektóre towarzystwa. Polega ona na tym, że odszkodowanie wypłaca firma, w której wykupiliśmy OC, po czym sama rozlicza się z towarzystwem, w którym ubezpieczony był sprawca wypadku.

Kolizja z naszej winy

Jeśli polski kierowca spowoduje wypadek za granicą, musi udostępnić poszkodowanemu swoje dane oraz informacje o pojeździe. Należy także podać nazwę ubezpieczyciela, numer polisy OC lub zielonej karty. Najprościej jest spisać wspólne polsko-angielskie oświadczenie o zdarzeniu drogowym, udostępniane m.in. przez Polskie Biuro Ubezpieczycieli Komunikacyjnych. W dokumencie, oprócz danych dotyczących obu stron, trzeba podać informacje o okolicznościach stłuczki.

Likwidacją szkody spowodowanej przez polskiego kierowcę zajmie się w kraju zdarzenia zagraniczny reprezentant ubezpieczyciela, u którego sprawca wykupił polisę OC lub zieloną kartę.

Za granicą może przydać się assistance

Ubezpieczenie assistance zapewnia pomoc techniczną, finansową, a nawet medyczną w razie awarii samochodu, kradzieży lub wypadku. Pakiet usług może obejmować naprawę lub holowanie samochodu do warsztatu, pomoc w razie wypadku, dostarczenie paliwa, udostępnienie pojazdu zastępczego, odbiór auta po naprawie. Jeśli po wypadku stan ubezpieczonego wymaga transportu medycznego, posiadacze niektórych opcji ubezpieczenia mogą liczyć na pokrycie kosztów transportu, hospitalizacji, przewozu do placówki medycznej. Korzystne są pakiety, które przewidują pomoc nie tylko w przypadku kolizji, ale również awarii akumulatora, ogumienia, oświetlenia, gdy zatrzaśniemy kluczyki czy zatankujemy niewłaściwe paliwo. Polisa assistance w podstawowej wersji dołączana jest przeważnie do OC i AC. Często jednak wersja ta nie obejmuje wyjazdów zagranicznych albo jej zakres okazuje się niewystarczający. Dlatego warto wykupić bardziej rozbudowaną opcję. Jeśli nie mamy assistance, po stłuczce za granicą powinniśmy niezwłocznie skontaktować się z przedstawicielem naszego ubezpieczyciela w kraju, w którym doszło do wypadku lub z jego placówką w Polsce. Instrukcje, jak dalej postępować, konsultant przekaże nam telefonicznie.

Ubezpieczenia
Hulajnogi na prąd wciąż bez obowiązkowego OC
Ubezpieczenia
Andrzej Klesyk: Holding PZU leży w interesie państwa
Ubezpieczenia
PZU idzie do prokuratury w sprawie odszkodowania dla fundacji ojca Rydzyka
Ubezpieczenia
Idą wielkie porządki w PZU. Holding zamiast Grupy. Ważą się losy banków
Ubezpieczenia
Dobre wyniki Grupy PZU w 2024 r. Nowa strategia bez zmian. Ważą się losy banków