Badaniem objęto PZU, Wartę, ING, MetLife i Europę. Wszystkie wykazały wysoką odporność na ryzyko niskich stóp procentowych. Średni wskaźnik pokrycia kapitałowego przed testem stresu wynosił u nich 330 proc. wymaganej kwoty, a w scenariuszu szokowym, gdy stopy idą gwałtownie w górę i potem spadają – 316 proc.
KNF podała, że dla większości zakładów ubezpieczeń w Polsce scenariuszem niekorzystnym jest wzrost, a nie spadek, stóp procentowych.
- Związane jest to z niewielkim udziałem w polskim rynku ubezpieczeń długoterminowych, m.in. związanych ze świadczeniami w formie rent, brakiem opcji i gwarancji w produktach ubezpieczeniowych oraz z faktem, że w zdecydowanej większości zakładów ubezpieczeń biorących udział w testach wartość obligacji i innych instrumentów o podobnym charakterze (np. dłużnych funduszy inwestycyjnych, depozytów bankowych, pożyczek) jest większa niż wartość rezerw techniczno-ubezpieczeniowych wyznaczonych zgodnie z zasadami reguły Wypłacalność II – czytamy w komunikacie
Opublikowane również wczoraj wyniki towarzystw za pierwsze półrocze wskazują, że coraz mniej zarabiają one na podstawowej działalności ubezpieczeniowej. Ich zysk netto obniżył się o jedną trzecią w porównaniu z pierwszym półroczem 2013 roku, o 2,3 mld zł spadła zebrana z rynku składka. Wartość wypłaconych świadczeń i odszkodowań też okazała się niższa niż rok temu – o 2,4 mld zł.
W sumie – jak wyliczyła Polska Izba Ubezpieczeń - w ciągu pierwszych sześciu miesięcy tego roku ubezpieczyciele wypłacili około 17,5 mld zł, z czego 10,5 mld zł to były świadczenia z ubezpieczeń na życie, a 6,7 mld zł z polis majątkowych.