Jeszcze niedawno, w okresie przedświątecznym kierowcy mogli liczyć na spory spadek średniej składki OC. Taka pozytywna dla właścicieli aut zmiana (wynikająca m.in. z promocji) była widoczna na przykład pod koniec pandemicznego 2020 r. Niestety, w bieżącym roku zakłady ubezpieczeń przygotowały kierowcom kiepski prezent pod choinkę. Mowa o najszybszym od niemal półtora roku wzroście średniej składki polis OC. Przeciętna cena obowiązkowego ubezpieczenia kierowców osiągnęła poziom niewidziany od wiosny 2020 r.
Czytaj więcej
O ile niemal wszyscy badani wiedzą, że OC jest obowiązkowe i za jego brak grozi kara pieniężna to tylko dwie trzecie z nich potrafi poprawnie rozwinąć ten skrót.
Eksperci porównywarki cenowej Ubea.pl od kilku lat co miesiąc tak samo wyliczają średnią składkę polis OC (bez NNW) na podstawie ponad 100 000 kalkulacji internautów. Co ważne, chodzi o indywidualne porównania wysokości składek OC, które zostały faktycznie wykonane przez kierowców. W listopadzie barometr poszedł mocno w górę. Jego twórcy zapewniają jednak, że nie ma mowy o pomyłce czy modyfikacji zasad wykonywania obliczeń. Odczyt barometru oddaje to co na rynku dzieje się z cenami polis OC. Ubea.pl zdecydowała, że w ramach ustalania średniej miesięcznej składki OC będą uwzględniać również mniej atrakcyjne cenowo propozycje zakładów ubezpieczeniowych. Dlatego przeciętna cena OC podawana przez tę porównywarkę jest stosunkowo wysoka. Listopad 2022 r. przyniósł miesięczną podwyżkę takiej średniej składki OC do 1345 zł z 1285 zł w październiku. To wzrost aż o 4,7 proc. względem października. Tak dużego wzrostu w skali miesiąca nie notowano od lipca 2021 r. Natomiast w poszukiwaniu średnich cen OC wyższych od wyniku z listopada 2022 r. trzeba się cofnąć aż do kwietnia 2020 r.
- Na uwagę zasługuje też roczny wzrost przeciętnego kosztu OC, od listopada 2021 r. do listopada 2022 r., który wynosi aż 6,9 proc. – mówi Paweł Kuczyński, prezes Ubea.pl. - Oczywiście, jest to jednak cały czas zmiana mniejsza niż poziom inflacji - zaznacza.
Przyczyn listopadowej podwyżki składek OC eksperci Ubea.pl upatrują nie w inflacji. Zwracają uwagę, że od początku listopada tego roku obowiązuje prokonsumencki i kosztowny dla zakładów ubezpieczeń pakiet rekomendacji KNF w sprawie zasad likwidacji szkód z polis komunikacyjnych. Jeszcze przed wprowadzeniem tych regulacji przez Komisję Nadzoru Finansowego, zyski techniczne ubezpieczycieli ze sprzedaży OC zaczęły szybko topnieć. Najnowsze dane KNF-u wskazują, że od stycznia do września 2022 r. krajowe zakłady ubezpieczeń na sprzedaży obowiązkowych polis dla kierowców zarobiły 212 mln zł. Analogiczny wynik za okres pierwszych trzech kwartałów 2021 r. wynosił 696 mln zł.