Początek roku skłania do refleksji i przedstawiania różnorakich prognoz na przyszłość. Niniejszy tekst jest próbą wstępnej i ogólnej prognozy rozwoju procesu integracji europejskiej (w szczególności integracji gospodarczej w ramach Unii Gospodarczej i Walutowej, czyli strefy euro) w ciągu najbliższych lat. Na tym tle spróbuję także odpowiedzieć na pytanie, czy Polska powinna śpieszyć się z przyjęciem euro.
Decyzje podjęte podczas posiedzenia Rady Europejskiej w grudniu 2012 r. w porównaniu z propozycjami zamieszczonymi w komunikacie Komisji Europejskiej „A blueprint for a deep and genuine economic and monetary union" z końca listopada 2012 r. czy w raporcie „Towards a genuine economic and monetary union" sporządzonym w grudniu ubiegłego roku pod kierunkiem przewodniczącego Rady Europejskiej Hermana van Rompuya, stosunkowo mało miejsca poświęcają działaniom na rzecz pełnej unii gospodarczej. Brak w nich także odniesienia do dalszej integracji fiskalnej.
Ostatecznie skoncentrowano się przede wszystkim na działaniach krótkookresowych i nie uzgodniono harmonogramu budowy pogłębionej i rzeczywistej Unii Gospodarczej i Walutowej, który zapowiedziano podczas październikowego posiedzenia Rady Europejskiej. Zakres decyzji podjętych podczas grudniowego szczytu UE pokazuje, iż pogłębianie integracji w ramach UGW na razie prowadzone będzie metodą małych kroków. Co zatem uzgodniono?
Dwa lata uzgodnień
Europejski Bank Centralny rozpocznie sprawowanie jednolitego nadzoru bankowego (ang. Single Supervisory Mechanism – SSM) prawdopodobnie w 2014 r. Dopiero wtedy możliwe będzie udzielenie przez Europejski Mechanizm Stabilności bezpośredniego wsparcia bankom krajów strefy euro.