Otwarte Fundusze Emerytalne przegrały starcie z rosnącym zadłużeniem. Podczas konferencji premier Donald Tusk tłumaczył, że dług publiczny uniemożliwiłby wykonanie Polsce skoku cywilizacyjnego. To wymusiło drastyczną reformę obecnego systemu emerytalnego.
- Doszliśmy do rozwiązań, które - jak sądzę - w bardzo dużym stopniu wypełniają najważniejsze oczekiwania społeczne - powiedział premier. - Dla nas kluczowe było osiągnięcie kilku efektów: po pierwsze kwestia długu publicznego. System OFE (...) jest systemem budowanym w części na rosnącym długu publicznym i okazałby się systemem bardzo kosztowny, zwiększającym zadłużenie publiczne - tłumaczył Tusk.
Umorzenie obligacji
Jak poinformował premier, obligacje skarbowe , które posiadają fundusze (warte są ok. 120 mld zł) zostaną umorzone i przekazane do ZUS.
- Niektórzy obawiają się, że jeśli składka będzie w obligacji, a ta obligacja - w dyspozycji OFE, to jest to pewniejszy gwarant, że pieniądze będą wypłacone w przyszłości – tłumaczył premier. W jego opinii, przesunięcie części obligacyjnej OFE do ZUS "tak naprawdę jest zamianą tych obligacji, które dziś są w dyspozycji OFE, na wierzytelność przyszłą i to gwarantowaną przez państwo na poziomie ustawowym". Jak mówił, oznacza to, że część obligacyjna - umorzona i zamieniona na gwarancje co do wierzytelności przyszłej wobec obywateli, jest równie bezpieczna.
- Historyczne doświadczenie pokazuje nawet, że jest to bardziej bezpieczne, niż obligacje jako takie – stwierdził Donald Tusk. - Konsekwencją tej decyzji będzie także bezpieczna emerytura. Pieniądze emerytów będą na subkoncie w ZUS. Gdyby tak było wcześniej, emerytury byłyby wyższe – dodał.