Ubezpieczyciele chcą zmienić system wypłaty odszkodowań za szkody rzeczowe, czyli takie jak zniszczenie samochodu. Proponują, by owe szkody były likwidowane przez towarzystwo, w którym poszkodowany wykupił polisę OC. Szkody osobowe zaś (czyli takie, które dotyczą człowieka: uszczerbek na zdrowiu czy śmierć poszkodowanego) byłyby na razie traktowane tak jak dotychczas, a więc za wypłatę odszkodowania będzie nadal odpowiedzialny ubezpieczyciel sprawcy wypadku.
Po zmianie systemu szkodę zgłosimy swojemu ubezpieczycielowi. W przypadku bezpośredniej likwidacji szkód wyceny dokona niezależny rzeczoznawca, co powinno uchronić klientów przed zaniżaniem odszkodowania.
Następnie towarzystwo, które wypłaciło odszkodowanie, rozliczy się z ubezpieczycielem sprawcy wypadku. Zatem sama zasada, że finansową odpowiedzialność poniesie ubezpieczyciel sprawcy, pozostaje bez zmian. Zmieni się tylko firma przeprowadzająca likwidację szkody.
Dziś poszkodowanemu pieniądze wypłaca ubezpieczyciel sprawcy wypadku bądź kolizji. On przeprowadza postępowanie likwidacyjne i powołuje rzeczoznawców. Takie rozwiązanie powoduje, że nagminne są problemy z likwidacją szkód z ubezpieczenia OC.
Poszkodowani zyskają
Zmiany będą korzystne zarówno dla ubezpieczycieli, jak i dla klientów. W obecnym systemie najlepsze efekty mają towarzystwa, które oszczędzają na likwidacji szkód oraz zaniżają odszkodowania z OC. Mogą to robić bez konsekwencji, gdyż klientowi jest wszystko jedno, jakie odszkodowanie dostanie osoba, której wyrządził szkodę, jak będzie wyglądała i ile czasu potrwa procedura likwidacji szkody.