Senator Warren, która jest demokratką z Massachusetts, wniosła w Kongresie projekt ustawy blokującej pracodawcom dostępu do danych kredytowych potencjalnych pracowników. Equal Employment for All Act współsponsoruje sześcioro innych senatorów. Popiera ją także wiele organizacji walczących o przestrzeganie praw pracowniczych. Powołują się tu na wyniki badań, które dowodzą, że nie ma powiązania między wydajnością pracownika, a jego punktacją kredytową, obliczaną przez jedną z trzech głównych niezależnych agencji, zbierających informacje o przeszłości finansowej Amerykanów.
Według senator Warren na sprawdzaniu przeszłości kredytowej najbardziej cierpią te osoby, które najbardziej potrzebują pracy. - Chodzi o ludzi, którzy najmocniej ucierpieli podczas wielkiej recesji i popadli w kłopoty finansowe na skutek pęknięcia nieruchomościowej bańki – tłumaczyła senator dziennikarzom. – Zła historia kredytowa jest często konsekwencją nieoczekiwanych kosztów medycznych, bezrobocia, zawirowań gospodarczych i innych życiowych katastrof. Rzadziej odzwierciedla ona charakter i kwalifikacje danej osoby - dodaje.
Warren zwróciła także uwagę, że raporty kredytowe pełne są błędów. W USA dane o przeszłości kredytowej około 200 milionów konsumentów przechowują trzy agencje Experian, Equifax i TransUnion. Według Federalnej Komisji Handlu informacje dotyczące co piątego z nich – w sumie 40 milionów konsumentów – są obciążone błędami przynajmniej w jednej z trzech baz danych. Pomyłki zewnętrznych agencji nie mogą przesądzać o decyzji o zatrudnieniu – argumentuje pani senator.
Sprawdzanie przeszłości finansowej kandydatów do pracy jest w USA kontrowersyjną praktyką także z prawnego punktu widzenia. W 2010 roku Departament Pracy wygrał z Bank of America sprawę o dyskryminację Afroamerykanów starających się o swoją pierwszą pracę w tej instytucji finansowej.
Praktyka sprawdzania przeszłości kredytowej stała się w USA powszechna zwłaszcza przy zatrudnianiu pracowników na średnich i wyższych stanowiskach menedżerskich. Według raportu liberalnego think-tanku Demos, tylko w tym roku co dziesiąte podanie o pracę było odrzucane właśnie z powodu złej przeszłości kredytowej.