Kilka miesięcy temu Sąd Ochrony Konkurencji i Konsumentów wydał dwa wyroki, które wywołały rewolucję w ubezpieczeniach komunikacyjnych.
Sąd uznał, że nie tylko osoba kupująca polisę, ale także poszkodowany jest konsumentem. Wcześniej pokutowała praktyka, że konsumentami są wyłącznie osoby, które kupują ubezpieczenia. Dlatego z dobrodziejstw statusu konsumenta korzystali posiadacze autocasco czy polis inwestycyjnych. Ubezpieczyciele walczyli o utrzymanie tego stanowiska. Przeciwne argumenty wysuwał rzecznik ubezpieczonych oraz kancelarie odszkodowawcze.
Wyroki są nieprawomocne. Towarzystwa, których one dotyczyły, czyli PZU i Uniqa, złożyły apelacje. Uniqa uważa, że kwestia, czy poszkodowany jest konsumentem, wymaga rozstrzygnięcia na poziomie Sądu Najwyższego.
Większa ochrona
Nie jest to kwestia jedynie teoretyczna. Ma duże znaczenie praktyczne dla osób poszkodowanych w wypadkach komunikacyjnych, a może to być nawet połowa rynku ubezpieczeniowego.
Konsument jako słabsza strona jest bardziej chroniony. Jeżeli uzna, że jego prawa są naruszane, może udać się nie tylko do sądu, ale może również składać skargi do Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów. Urząd ten ma realne możliwości działania i chętnie z nich korzysta. Oprócz tego konsumenci mogą korzystać z istotnej pomocy w toku postępowania cywilnego. W sprawach o ochronę konsumentów powództwa na rzecz obywateli mogą wytaczać organizacje społeczne oraz powiatowy (czy miejski) rzecznik konsumentów.