Rz: Czy takie wysokie zagraniczne wyroki czekają polskie firmy, Polaków?
Prof. Michał Romanowski: Tak, należy się z tym liczyć zawsze, gdy przedsiębiorca prowadzi działalność, która nie podlega jurysdykcji wyłącznej sądów polskich. Musi on się liczyć z wyrokiem sądu obcego ze wszystkimi tego konsekwencjami, a więc także wysokością odszkodowania. Więcej orzeczenie sądu obcego może wywoływać skutki, które nie są znane w polskiemu prawu. Ograniczeniem jest jedynie klauzula porządku publicznego, a więc zgodność orzeczenia z podstawowymi zasadami porządku prawnego RP, podstawowych gałęzi prawa. Taka sprzeczność będzie występować np. przy zasądzeniu odszkodowania karnego, które jest oderwane od wysokości szkody.
Czy ochrona po stronie polskich sądów jest dostateczna?
Rozwiązania polskie odpowiadają standardom europejskim. Wymuszają jednak aktywność polskiego przedsiębiorcy. Np. w naszym orzecznictwie utrwalony jest pogląd, że przy ocenie czy zapewniono stronie obronę przed sądem zagranicznym, bada się rzeczywistą możliwość, a nie tylko postępowanie sądu z przepisami prawa obcego.
Jakie wnioski wypływają dla polskich firm?