Efekt wojny Izraela z Iranem. Tysiące Rosjan koczują na arabskich lotniskach

Zaostrzenie konfliktu między Izraelem a Iranem i groźba jego eskalacji spowodowała potężne zakłócenie transportu lotniczego. Zamknięcie przestrzeni powietrznej uziemiło wielu pasażerów, głównie Rosjan.

Publikacja: 16.06.2025 12:56

Międzynarodowy port lotniczy Bejrut-Rafik Hariri

Międzynarodowy port lotniczy Bejrut-Rafik Hariri

Foto: REUTERS/Mohamed Azakir

„Z powodu czasowego zamknięcia irańskiej przestrzeni powietrznej i eskalacji napięcia militarnego i politycznego na Bliskim Wschodzie pojawiły się zakłócenia w transporcie lotniczym w Zjednoczonych Emiratach Arabskich. Problemy dotknęły ok 10 tysięcy Rosjan. Wprawdzie już większość z nich udało się przetransportować do kraju, nadal pozostało jeszcze ok 3. tysięcy, którzy nadal odczuwają problemy z zakłóconą podróżą” — czytamy w oświadczeniu rosyjskiego konsulatu w Dubaju.

Konsul przyznał, że odbiera ponad 100 telefonów dziennie i stara się pomóc w znalezieniu alternatywnych tras podróży. Są one jednak bardzo ograniczone „ze względów politycznych”. Niektórym z Rosjan uziemionych w Emiratach skończyły się pozwolenia na pobyt. W ich przedłużeniu także pomaga konsulat.

Czytaj więcej

Podróże na Bliski Wschód coraz bardziej ryzykowne

Emirates przywróciły połączenia z Moskwą

Największy arabski przewoźnik, dubajski Emirates już wrócił na trasę Dubaj-Moskwa po trzydniowym zawieszeniu rejsów. To połączenie obsługuje Airbusem A380, na którego pokładzie jest w stanie przewieźć jednorazowo prawie 600 pasażerów. Emirates latają do Moskwy 2 razy dziennie, ale i przed obecnym zaostrzeniem konfliktu i tak były niemal całkowicie wypełnione.

Nadal bez możliwości wylotu z ZEA jest ponad 1000 pasażerów niskokosztowej Air Arabii po tym, jak przewoźnik wstrzymał połączenia do 17 krajów, nie tylko do samej Rosji, ale także do byłych republik radzieckich — Azerbejdżanu, Kazachstanu, Kirgistanu Uzbekistanu i Gruzji, gdzie Rosjanie bezproblemowo mogliby się się przesiąść na rejsy przewoźników rosyjskich. 

Czytaj więcej

Po ataku Izraela na Iran. Wstrzymane loty do Izraela, Iranu, Libanu i Jordanii

„Tłumy Rosjan koczują także na lotnisku w Sri Lance. Wprawdzie mogliby polecieć do Szardży, ale stamtąd nigdzie na razie nie odlecą. Zresztą Air Arabia z powodu niemożności obsłużenia tych pasażerów, skasowała również połączenia do Kolombo. Odwołała także połączenie ze Sri Lanki do Moskwy. Pasażerowie zostali poinformowani, że ich podróż opóźni się o 5 dni”— informuje emiracki dziennik „Khaleej Times”.

Rosjanie uziemieni na lotniskach. Loty wstrzymane nawet o ponad tydzień

Z kolei należący do Grupy Emirates niskokosztowy flydubai właśnie podał, że z powodu wysokiego ryzyka wykonywania operacji lotniczych zawiesza wszystkie swoje połączenia na trasie Dubaj-St Petersburg aż do 26 czerwca.

„Uziemieni Rosjanie narzekają, że nie mają pojęcia, kiedy ostatecznie będą mogli wylecieć. A podobna sytuacja jest w Jordanii, gdzie na lotnisku koczuje kilkuset Rosjan” — pisze dalej „Khaleej Times”.

Czytaj więcej

Iran traci zdolności do atakowania Izraela? Izraelska armia o skutkach swoich działań

Z powodu konfliktu Izraela z Iranem, który mimo apeli polityków stale przybiera na sile, została zamknięta przestrzeń powietrzna nad Iranem, Irakiem, Jordanią, Syrią, Libanem i samym Izraelem, gdzie irańskie drony i rakiety przedzierają się nawet przez „żelazną kopułę" chroniącą m.in. lotnisko Ben Guriona w Tel Awiwie. I żadna arabska linia lotnicza nie przyjmuje na razie pasażerów, którzy mieliby się przesiadać w Dubaju, Abu Zabi, czy Dosze na rejsy do tych krajów.

W efekcie wojny Izraela z Iranem ok. 3 tys. lotów dziennie jest uziemionych lub przekierowanych

Według informacji z Flightradar24, zamknięcie przestrzeni powietrznej nad większością krajów Bliskiego Wschodu powoduje konieczność odwołania, bądź przekierowania ok. 3 tysięcy rejsów dziennie. A prawie wszystkie są opóźnione przynajmniej o pół godziny, co komplikuje przesiadki nie tylko w Dubaju i Dosze, czy Abu Zabi, ale także w Stambule. Jeśli ktoś wybiera się dzisiaj w podróż z przesiadką na którymś z tych lotnisk, powinien bardzo uważnie przyjrzeć się rozkładowi i wybrać takie połączenie, które daje możliwość bezpiecznego transferu.

Czytaj więcej

Czy latamy bezpiecznie? Wypadków jest mniej, choć zagrożenie wzrosło

O wydłużeniu czasu lotu do Dubaju i Abu Zabi poinformował także węgierski Wizz Air. Przewoźnik zaznaczył, że jest to konieczne ze względu na bezpieczeństwo operacji. Wydłużenie trasy podróży na te lotniska z Europy w niektórych przypadkach oznacza konieczność międzylądowania i uzupełnienia paliwa.

„Z powodu czasowego zamknięcia irańskiej przestrzeni powietrznej i eskalacji napięcia militarnego i politycznego na Bliskim Wschodzie pojawiły się zakłócenia w transporcie lotniczym w Zjednoczonych Emiratach Arabskich. Problemy dotknęły ok 10 tysięcy Rosjan. Wprawdzie już większość z nich udało się przetransportować do kraju, nadal pozostało jeszcze ok 3. tysięcy, którzy nadal odczuwają problemy z zakłóconą podróżą” — czytamy w oświadczeniu rosyjskiego konsulatu w Dubaju.

Konsul przyznał, że odbiera ponad 100 telefonów dziennie i stara się pomóc w znalezieniu alternatywnych tras podróży. Są one jednak bardzo ograniczone „ze względów politycznych”. Niektórym z Rosjan uziemionych w Emiratach skończyły się pozwolenia na pobyt. W ich przedłużeniu także pomaga konsulat.

Pozostało jeszcze 84% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Transport
LOT wybrał dostawcę samolotów dla floty regionalnej. Jednak nie Embraer
Transport
Podróże na Bliski Wschód coraz bardziej ryzykowne
Transport
Indyjskie Dreamlinery zostały na ziemi do przeglądu
Transport
20-letnia prognoza Boeinga: mniejszy wzrost przewozu, ale popyt na samoloty skoczy
Materiał Promocyjny
Bank Pekao nagrodzony w konkursie The Drum Awards for Marketing EMEA za działania w Fortnite
Transport
Salon lotniczy w Paryżu. W cieniu konfliktu i katastrofy