Jednostka od pięciu lat przechodzi naprawy i modernizację. Zaliczyła już przy tym pasmo wypadków. Termin zakończenia jest już opóźniony o dwa lata i jeszcze się przesunie. Tym razem nieoficjalnie powodem mogą być braki zachodnich komponentów, spowodowane sankcjami.
„Terminy zakończenia naprawy i modernizacji lotniskowca „Admirał Kuzniecow” po zadokowaniu zostaną przesunięte o kilka miesięcy. Transfer do marynarki wojennej nastąpi w pierwszym kwartale 2024 r. – powiedział Aleksiej Rachmanow, dyrektor generalny United Shipbuilding Corporation (USC) dla agencji RIA Nowosti.
Zgodnie z umową między stocznią a marynarką powrót okrętu na morze zaplanowano na koniec 2023 roku. Przy podpisywaniu kontraktu na modernizację zakładano naprawę tylko jednego z czterech bloków turbiny gazowej. Okazało się, że konieczne są naprawy wszystkich czterech bloków, co zajmuje co najmniej 10–11 miesięcy pracy.
„Admirał Kuzniecow” został zwodowany w 1987 r. Do stoczni remontowej w Murmańsku trafił w lutym 2017 r., po tym jak podczas operacji na Morzu Śródziemnym u brzegów Syrii stracił dwa myśliwce – Su-33 i MiG-29KR, lotnicy się katapultowali.
Czytaj więcej
Przez pierwsze sto dni agresji na Ukrainę, Rosja zarobiła 93 miliardów euro z eksportu paliw kopalnych. Najwięcej kupiła Unia – 61 procent za 57 mld euro. Wśród unijnych „donatorów” putinowskiej wojny przodują Niemcy, a Polska jest piąta. Wśród 15 koncernów, które kupowały w Rosji surowce także w maju, jest PKN Orlen.