Jeszcze wiosną tego roku mówiono, że ten samolot już się skończył. Informacje ilustrowano zdjęciami odstawionych dwupiętrowców na hiszpańskim lotnisku Teruel i na amerykańskiej pustyni Mojave. Prezes katarskich linii Qayar Airways Akbar al Baker mówił nawet, że włączenie tych maszyn do floty było największym błędem, jaki mógł popełnić. I teraz przywraca je do latania.
Okazało się jednak, że ten pesymizm był przedwczesny. Szczytem powrotów ma być listopad i grudzień, a także początek 2022 roku. Bo popyt na podróże lotnicze naprawdę zaczyna wracać. A lot Airbusem-380 nadal pozostaje wydarzeniem. Dla linii, które w tej chwili żyją z wożenia pasażerów na jesienne wakacje, to okazja, aby przewieźć nawet 500 pasażerów za jednym razem.