Na naszych drogach dynamicznie przybywa samochodów, a powiększająca się sieć szybkich tras dodatkowo zachęca kierowców do podróży.
Według podanych przez Generalną Dyrekcję Dróg Krajowych i Autostrad (GDDKiA) wyników przeprowadzonego w 2015 roku tzw. generalnego pomiaru ruchu (robi się go co pięć lat) średnio w ciągu doby po drogach krajowych przejeżdżało 11 178 pojazdów. To o 14 proc. więcej niż w roku 2010.
Na najbardziej uczęszczanych trasach przyrost był jeszcze większy. Przykładowo na fragmentach autostrady A1 w woj. pomorskim i kujawsko-pomorskim natężenie przejeżdżających samochodów zwiększyło się w ostatnich pięciu latach nawet o 10 tys. pojazdów dziennie, a wydłużenie A1 do granicy z Czechami sprawiło, że na śląskim odcinku trasy w ciągu doby przybyło ok. 30 tys. aut.
Na fragmencie autostrady A2 będącym obwodnicą Poznania ruch zwiększył się o 20–30 tys. samochodów. Z kolei na autostradzie A4 między granicą z Niemcami a Wrocławiem liczba pojazdów zwiększyła się o 6 tys. na dobę, na odcinku śląskim tej trasy wzrosła o 8–20 tys., a na obwodnicy Krakowa o 15–20 tys.
Ciasno zrobiło się także na obwodnicy Trójmiasta, czyli trasie S6. Ubiegłoroczne pomiary pokazały zwiększenie ruchu w porównaniu z wynikami sprzed pięciu lat o 20–30 tys. pojazdów na dobę.