Przyjaciółki wracają do gry. Karolina Woźniacka i Andżelika Kerber zagrają w Indian Wells

Turniej w Indian Wells ożywi wspomnienia. W 1/8 finału znów zagrają byłe liderki WTA i mistrzynie Wielkiego Szlema, dziś młode matki: Karolina Woźniacka i Andżelika Kerber.

Publikacja: 12.03.2024 03:00

Karolina Woźniacka i Andżelika Kerber podczas wspólnej konferencji w Kopenhadze, Dania, 4 kwietnia 2

Karolina Woźniacka i Andżelika Kerber podczas wspólnej konferencji w Kopenhadze, Dania, 4 kwietnia 2022

Foto: PAP/EPA

Obie to też córki polskich rodziców i wierne przyjaciółki, nad Wisłą więc sentyment do tego meczu może być większy niż gdzie indziej.

Pojawiły się w tym roku w Indian Wells nieco innymi drogami. Dunka (204. WTA) dzięki dzikiej karcie, Niemka (607. WTA) dzięki wprowadzeniu kilka lat temu reguł umożliwiających sprawny powrót do gry po urlopie macierzyńskim, inaczej mówiąc Andżelika Kerber wykorzystała zamrożony ranking – była w momencie wstrzymania kariery 31. na świecie.

Polska Dunka wygrała w trzeciej rundzie z Amerykanką Katią Volynets, polska Niemka pokonała nr 17 na świecie Rosjankę Weronikę Kudermietową, rundę wcześniej nr 10 – jeszcze groźniejszą Jelenę Ostapenko z Łotwy. W ten sposób Karolina (mistrzyni BNP Paribas Open 2011) i Andżelika (finalistka z 2019 r.) zagrają o ćwierćfinał.

Zmierzą się na korcie pierwszy raz od 2018 roku. Prywatnie spotykały się znacznie częściej i bywało, że jedna drugą motywowała do powrotu do wyczynowego tenisa. Dotychczasowy bilans meczów Kerber – Woźniacka jest odrobinę lepszy (8-7) dla Niemki. Pierwszy raz zagrały przeciw sobie w turnieju WTA w 2008 roku w Stuttgarcie, ostatni w 2018 w Eastbourne (oba mecze wygrała Woźniacka, dziś żona byłego koszykarza Davida Lee).

Pani Karolina nie grała wyczynowo ponad 3,5 roku, pani Andżelika 18 miesięcy. Obie nie zaczęły tego sezonu jakoś szczególnie efektownie, więcej przegrywały, niż wygrywały, ale wydaje się, że w Indian Wells z meczu na mecz ich forma rośnie.

Indian Wells. Karolina Woźniacka i Andżelika Kerber zapowiadają "ładną bitwę"

Wtorkowe spotkanie (w Polsce w nocy z wtorku na środę) przypomni wielu, jak grały, może da niektórym paniom uprawiającym profesjonalny sport wiarę, że urodzenie dziecka (albo dwóch, jak w przypadku Woźniackiej) nie oznacza końca kariery, może także ktoś westchnie, czemu w Kalifornii nie ma Agnieszki Radwańskiej, która też jest młodą matką, ale do tenisa wracać nie chce, rekreacyjnie gra trochę w padla.

– Spróbujemy rozegrać dobry mecz, stoczyć ładną bitwę tenisową. Jesteśmy przyjaciółkami i nadal nimi pozostaniemy po spotkaniu, ale oczywiście każda będzie starała się wygrać. Jednak dziś myślę, że są znacznie ważniejsze rzeczy niż mecz tenisowy, choć dla kibiców nasza rywalizacja wciąż może być interesująca – rzekła Kerber, a Woźniacka potwierdziła te słowa.

Polską bohaterką turnieju jest Iga Świątek – mecz z Julią Putincewą w 1/8 finału odbędzie się tego samego dnia, co spotkanie Woźniackiej z Kerber. Po porażkach Huberta Hurkacza, Magdaleny Fręch i Magdy Linette odpadły w pierwszych rundach także deble z polskim udziałem – Linette z Bernardą Perą, Jan Zieliński z Hygo Nysem, więc innych polskich okazji do radości już nie ma.

Można zatem trzymać palce za sukcesy Kerber i Woźniackiej, można także dostrzec, że gra w 1/8 finału mistrzyni turnieju w Dubaju Jasmine Paolini mająca polską babcię, że pokonała w III rundzie Tatjanę Marię (kiedyś Małek), Niemkę mającą polskiego tatę i że ta trochę polska Włoszka w kolejnym meczu zagra z Anną Kalińską, którą pokonała w finale w Dubaju.

Obie to też córki polskich rodziców i wierne przyjaciółki, nad Wisłą więc sentyment do tego meczu może być większy niż gdzie indziej.

Pojawiły się w tym roku w Indian Wells nieco innymi drogami. Dunka (204. WTA) dzięki dzikiej karcie, Niemka (607. WTA) dzięki wprowadzeniu kilka lat temu reguł umożliwiających sprawny powrót do gry po urlopie macierzyńskim, inaczej mówiąc Andżelika Kerber wykorzystała zamrożony ranking – była w momencie wstrzymania kariery 31. na świecie.

Pozostało 85% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Tenis
Co za mecz w Madrycie! Iga Świątek dała popis tenisa i zagra w ćwierćfinale
Tenis
Iga Świątek – Sara Sorribes Tormo. Kim jest rywalka Polki?
Tenis
Hubert Hurkacz w czwartej rundzie w Madrycie. Polak poczuł się pewnie na ziemi
Tenis
Zendaya w „Challengers”. Być jak Iga Świątek i Coco Gauff
Tenis
WTA Madryt. Iga Świątek zagrała koncert. Sprinterski awans do 1/8 finału
Materiał Promocyjny
Co czeka zarządców budynków w regulacjach elektromobilności?