Cała Polska idzie w tango

Monopol na taneczną rozrywkę miała dotychczas TVN. Teraz na parkiet wkracza TVP. W sobotę rusza w Dwójce najbardziej oczekiwany serial roku „Tancerze”

Publikacja: 02.04.2009 15:27

Cała Polska idzie w tango

Foto: Rzeczpospolita

Nogi, nogi, nogi roztańczone. Tańczą nogi, tańczą jak szalone. Kto je ma? Właśnie ja! Każdy krok mój to taneczne pas. Od kankana, polki aż do walca – piruety, pozy i na palcach...”. Tak śpiewała Irena Kwiatkowska jako Makosia w filmie „Hallo Szpicbródka, czyli ostatni występ króla kasiarzy” (1978), komedii muzycznej Janusza Rzeszewskiego i Mieczysława Jahody. Dziś wygląda na to, że nastrój Makosi udzielił się wszystkim Polakom – każdy chce pląsać jak szalony. Otwierane są kolejne szkoły tańca. W TVN rozpoczęły się już czwarta edycja „You Can Dance” i dziewiąta „Tańca z gwiazdami” – obie gromadzą przed telewizorami milionową widownię. A stacja koncernu ITI podkręca koniunkturę, wprowadzając do kin pierwszy polski film taneczny „Kochaj i tańcz”, w którym w roli zakochanych występują Iza Miko i Mateusz Damięcki.

Kasowy sukces „Kochaj i tańcz” jest sygnałem, że moda na taniec weszła nad Wisłą w nową fazę. Widzom już nie wystarczy, że pląsające na parkiecie gwiazdy lub marzące o karierze na Broadwayu nastolatki będą oceniane przez jurorów w telewizyjnych show. Chcą oglądać filmy, w których każdy krok bohaterów będzie „tanecznym pas”, a ich perypetie zostaną podlane melodramatycznym sosem.

[srodtytul]Rozrywka dla całej rodziny[/srodtytul]

W ten trend wpisuje się nowa produkcja TVP. Serial „Tancerze” powstał na podstawie hiszpańskiego formatu „Un Paso Adelante”, dla którego inspiracją była z kolei „Sława”, amerykański serial z lat 1982 – 1987 (zdobywca trzech Złotych Globów i kilkunastu innych statuetek).

Akcja polskiej wersji rozgrywa się we Wrocławiu, w prestiżowej akademii sztuk scenicznych. Specjalnie na potrzeby serialu zbudowana została gigantyczna, piętrowa scenografia o powierzchni ponad 2 tys. mkw., obejmująca m.in. salę taneczną, teatralną, pokoje nauczycielskie i akademik, w którym mieszkają studenci. I to właśnie słuchacze pierwszego roku, a także ich wychowawcy, będą głównymi bohaterami fabuły. Każdy z nich marzy o sławie, ale – jak zapowiadają twórcy – wszyscy „muszą sobie odpowiedzieć na pytanie: »Ile jeszcze jestem w stanie poświęcić dla kariery?«”.

Nieprzypadkowo rozterki dotyczą młodzieży od 18 do 22 lat i nauczycieli, którzy są ludźmi po trzydziestce. Dzięki temu serial ma dotrzeć do jak największej grupy odbiorców i stać się rozrywką dla całej rodziny. W istocie wabikiem nie jest konstrukcja scenariusza, która pod względem dramaturgii przypomina show znane z małego ekranu. Widzów TVP mają przyciągnąć gwiazdy, z których większość mogliśmy oglądać w... TVN.

Wśród studentów akademii zobaczymy między innymi Natalię Lesz znaną z poprzedniej edycji „Tańca z gwiazdami”. W „Tancerzach” gra Ingę Sawczuk – wesołą, energiczną dziewczynę, która świetnie śpiewa. Importowany z TVN gwiazdozbiór pojawi się także wśród profesorów szkoły. W roli Alicji Pawłowicz, nauczycielki tańca klasycznego podnoszącej się z moralnego i zawodowego upadku, zobaczymy Magdalenę Walach (zwyciężczynię „Tańca z gwiazdami”). Śpiewu we wrocławskiej akademii uczyć będzie ciepła i serdeczna Klaudia Lichotek, czyli Kasia Cichopek (gwiazda „M jak miłość”, laureatka „Tańca z gwiazdami”). Panie wspomogą popularni aktorzy. Nauczycielem aktorstwa został w „Tancerzach” Marcin Dorociński, a profesorem gry aktorskiej – Mirosław Baka. Pierwszy gra Krzysztofa Nawojczyka, podrywacza i uwodziciela, który podczas zajęć stawia na zabawę. Drugi wcielił się w Bernarda Kruka, zasadniczego belfra kurczowo trzymającego się przepisów.

Fabuła serialu jest więc zbudowana według sprawdzonych reguł telenoweli: trochę uczuciowych rozterek, dużo postaci o wyrazistych charakterach, których relacje są zbudowane na prostych kontrastach. Całość została ozdobiona efektownymi układami choreograficznymi, o które miał zadbać reżyserski duet Barbara Borkała i Bruce Parramore (wcześniej reżyser „Kochaj i tańcz”). TVN traci monopol na taniec, ale jego pozycja jako potentata w branży tanecznej nie jest zagrożona. Serial „Tancerze” podtrzyma modę na „pozy i piruety”, o których śpiewała Makosia. Skorzystają na tym zapewne obie stacje.

[srodtytul]Ploteczki zza kulis[/srodtytul]

Warto zauważyć, że sztandarowe programy TVN – „Taniec z gwiazdami” i „You Can Dance” – same ewoluują w kierunku telenoweli. Dziewiąta edycja „Tańca...” obfituje w zdarzenia utrzymane w poetyce melodramatu. Już w pierwszym odcinku nowej serii z powodu choroby wycofała się z rywalizacji Weronika Książkiewicz. Niedawno odpadła Dorota Deląg tańcząca w parze z Marcinem Hakielem, mężem Katarzyny Cichopek. Plotkarskie portale od razu zwęszyły newsa, podając, że winny porażki Doroty jest tancerz, który bardziej skupiał się na będącej w ciąży żonie niż na ćwiczeniu z partnerką. Ploteczki budują dramaturgię telewizyjnego spektaklu.

O falowanie emocji telewidzów dbają również twórcy „You Can Dance”. W tej edycji możemy oglądać poczynania dwóch tanecznych samouków, którzy dostali się na warsztaty do Lizbony (klasyczna wersja motywu „od zera do bohatera”, w którym trzeba pokonać przeciwności losu i własne słabości). Portale internetowe doniosły też, że na planie programu pojawiła się karetka, by odwieźć poszkodowanych na obserwację. Uczestnicy opowiadają o wylewaniu łez i potu. Show musi trwać.

Nogi, nogi, nogi roztańczone. Tańczą nogi, tańczą jak szalone. Kto je ma? Właśnie ja! Każdy krok mój to taneczne pas. Od kankana, polki aż do walca – piruety, pozy i na palcach...”. Tak śpiewała Irena Kwiatkowska jako Makosia w filmie „Hallo Szpicbródka, czyli ostatni występ króla kasiarzy” (1978), komedii muzycznej Janusza Rzeszewskiego i Mieczysława Jahody. Dziś wygląda na to, że nastrój Makosi udzielił się wszystkim Polakom – każdy chce pląsać jak szalony. Otwierane są kolejne szkoły tańca. W TVN rozpoczęły się już czwarta edycja „You Can Dance” i dziewiąta „Tańca z gwiazdami” – obie gromadzą przed telewizorami milionową widownię. A stacja koncernu ITI podkręca koniunkturę, wprowadzając do kin pierwszy polski film taneczny „Kochaj i tańcz”, w którym w roli zakochanych występują Iza Miko i Mateusz Damięcki.

Pozostało 83% artykułu
Telewizja
Międzynarodowe jury oceni polskie seriale w pierwszym takim konkursie!
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Telewizja
Arya Stark może powrócić? Tajemniczy wpis George'a R.R. Martina
Telewizja
„Pełna powaga”. Wieloznaczny Teatr Telewizji o ukrywaniu tożsamości
Telewizja
Emmy 2024: „Szogun” bierze wszystko. Pobił rekord
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Telewizja
"Gra z cieniem" w TVP: Serial o feminizmie w dobie stalinizmu