Violetta uciekła z planu

Kiedy spotkali się tacy mistrzowie jak Placido Domingo i Franco Zefirelli, musiał powstać film niezwykły. Od jego premiery minęło 27 lat, ale nie stracił nic ze swego uroku

Publikacja: 21.05.2009 17:26

Violetta uciekła z planu

Foto: Corbis

Legendarny Franco Zefirelli przygodę z teatrem rozpoczął pod koniec lat 40. u boku innego wielkiego włoskiego artysty, Luchino Viscontiego. To on polecił swego młodego asystenta najsławniejszej operowej primadonnie, Marii Callas. Zefirelli wyreżyserował dla niej kilka przedstawień, w tym również „Traviatę”. Spektakl tak się spodobał, że powstał pomysł, by sfilmować tę operę Giuseppe Verdiego. Pewien milioner z Teksasu chciał projekt sfinansować, ale Callas nie wyraziła zgody.

Zefirelli nie zrezygnował, jednak do pracy nad filmem przystąpił dopiero w 1982 roku. Maria Callas już nie żyła, jednak jej duch nieustannie towarzyszył ekipie. Najbardziej odczuła to Teresa Stratas, zaangażowana do tytułowej roli. „Ja zawiniłem podobnie jak inni – napisał potem Zefirelli w swej autobiografii – każdy gest, o który prosiłem Teresę, i każdy szczegół interpretacji, był inspirowany wersją, którą przygotowałem z Callas przed laty”.

Teresa Stratas buntowała się, chciała być sobą, a nie kopią wielkiej gwiazdy. W końcu uciekła z Rzymu, gdzie kręcono zdjęcia. Zefirelli odnalazł ją w Londynie i film można było dokończyć. Kanadyjska śpiewaczka stworzyła w nim swą życiową kreację. Okazała się idealną Violettą Valéry, zwaną Traviatą. Wokalnie nie dorównuje innym wykonawczyniom tej roli, jednak przewyższa je szczerością i psychologiczną prawdą. Jest eteryczna, delikatna i od pierwszych scen naznaczona piętnem śmiertelnej choroby. Gdy poznaje, czym jest prawdziwa miłość, w jej oczach wciąż dostrzec można smutek. Wie bowiem, że szczęście jest ulotne.

Zefirelli nie miał natomiast kłopotów z odtwórcą roli Alfreda, ukochanego Violetty. Placido Domingo to artysta niesłychanie zdyscyplinowany. Na plan dojeżdżał z Buenos Aires, gdzie miał wcześniej zakontraktowane występy. A ponieważ w tym czasie wybuchła wojna brytyjsko-argentyńska o Falklandy i bał się, że rejsowe loty mogą zostać zawieszone, wynajął prywatny samolot, który czekał na niego w pogotowiu.

Domingo miał wówczas nieco ponad 40 lat. Może za dużo, by wcielić się w młodzieńca przeżywającego pierwszą miłość, ale na ekranie wygląda znakomicie. Każdym gestem, spojrzeniem potrafi pokazać zmienne emocje Alfreda, w śpiewie łączy dramatyzm z niesłychaną delikatnością.

„Traviata” – jak wszystkie prace Zefirellego – urzeka dbałością o każdy szczegół. Zrealizowany z rozmachem film pieczołowicie odtwarza życie Paryża z drugiej połowy XIX w. Za piękne kostiumy Piero Tosi otrzymał nominację do Oscara, podobnie zresztą jak Franco Zefirelli za reżyserię.

„Traviata” nie jest przeniesieniem na ekran operowego przedstawienia. Zefirelli zastosował dynamiczny montaż i retrospekcje. Film zaczyna się zresztą niejako od końca, w pierwszych scenach oglądamy Violettę umierającą w opuszczonym domu, dopiero po chwili pojawiają się obrazy z jej przeszłości. Rozświetla je delikatne światło, podkreślające, że to już tylko wspomnienia.

[i]Traviata

20.00 | TVP Kultura | wtorek[/i]

Legendarny Franco Zefirelli przygodę z teatrem rozpoczął pod koniec lat 40. u boku innego wielkiego włoskiego artysty, Luchino Viscontiego. To on polecił swego młodego asystenta najsławniejszej operowej primadonnie, Marii Callas. Zefirelli wyreżyserował dla niej kilka przedstawień, w tym również „Traviatę”. Spektakl tak się spodobał, że powstał pomysł, by sfilmować tę operę Giuseppe Verdiego. Pewien milioner z Teksasu chciał projekt sfinansować, ale Callas nie wyraziła zgody.

Zefirelli nie zrezygnował, jednak do pracy nad filmem przystąpił dopiero w 1982 roku. Maria Callas już nie żyła, jednak jej duch nieustannie towarzyszył ekipie. Najbardziej odczuła to Teresa Stratas, zaangażowana do tytułowej roli. „Ja zawiniłem podobnie jak inni – napisał potem Zefirelli w swej autobiografii – każdy gest, o który prosiłem Teresę, i każdy szczegół interpretacji, był inspirowany wersją, którą przygotowałem z Callas przed laty”.

Telewizja
Międzynarodowe jury oceni polskie seriale w pierwszym takim konkursie!
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Telewizja
Arya Stark może powrócić? Tajemniczy wpis George'a R.R. Martina
Telewizja
„Pełna powaga”. Wieloznaczny Teatr Telewizji o ukrywaniu tożsamości
Telewizja
Emmy 2024: „Szogun” bierze wszystko. Pobił rekord
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Telewizja
"Gra z cieniem" w TVP: Serial o feminizmie w dobie stalinizmu