Był góralem mieszkającym w Katowicach – Bogucicach. Wychowywał się z rodzeństwem w dzielnicy robotniczej, w pokoju z kuchnią.
– Wydawało mi się, że jemu więcej wolno – pamięta Jadwiga Adamska, siostra.
Ale też więcej chciał. Gdy tamtejsze dzieci kończąc szkołę podstawową szły w większości do zawodówki i już jako dorośli prowadzili uporządkowane, jednostajne życie, on na tym nie poprzestał.
W pierwszą niedzielę września 1965 roku, którą bardzo dokładnie zapamiętał – jak mówił w archiwalnym fragmencie filmu – po raz pierwszy widział wspinających się ludzi i sam zaczął się wspinać. Chwile te pamięta też Janusz Kurczab, instruktor wspinaczkowy Jerzego Kukuczki: – Wyglądało na to, że to osiłek. Ale kiedy w 1974 roku pojechał na Alaskę, solidnie się odmroził - wspomina.
Od innych różniło go, że nigdy się nie poddawał. Poligonem do ćwiczeń stał się rodzinny Śląsk - wtedy było tam dużo zamówień na prace wysokościowe i razem z kolegami wykonywał je metodami alpinistycznymi.