Naznaczony przeszłością

„Dwie szuflady” to film, w którym prof. Michał Głowiński, wybitny znawca teorii literatury, opowiada o swoich przeżyciach żydowskiego dziecka w czasie II wojny światowej, a także dalszych losach i pracy. TVP 2 wyemituje dokument zrealizowany przez Jana Strękowskiego w poniedziałek o godz. 0.15.

Publikacja: 06.03.2008 11:30

Naznaczony przeszłością

Foto: Rzeczpospolita

— Mól książkowy, a z drugiej strony uczestnik życia społecznego. Doskonały piechur, miłośnik ptaków — tak charakteryzuje bohatera filmu prof. Zdzisław Łapiński znający go od ponad 40 lat.

Ale życie Michała Głowińskiego nie składało się tylko z radosnych chwil. Gdy zaczęła się II wojna światowa, miał pięć lat. Razem ze swą mieszczańską spolonizowaną rodziną znalazł się w getcie w Pruszkowie. Pozostał mu w pamięci tłok, ścisk i trupy leżące na ulicach. Z tamtych czasów pamięta także Umschlagplatz i słowo „selekcja”. Ocalony z Zagłady przez Irenę Sendlerową, deklaruje, że nie ma traumatycznych wspomnień związanych ze swym żydowskim pochodzeniem. Gdy jednak widzowie wsłuchają się uważnie w jego opowieści, dostrzegą wiele bolesnych fragmentów w tych wyznaniach.

Po wojnie ukończył polonistykę na Uniwersytecie Warszawskim. Jako krytyk literacki zadebiutował w 1954 roku recenzją o „Manfredzie” Adolfa Rudnickiego opublikowaną w „Życiu Literackim”. Od 1958 roku pracuje w Instytucie Badań Literackich PAN. Od początku traktował to miejsce jako enklawę w PRL, było jego drugim domem.

— Byłem kronikarzem nowomowy przez blisko ćwierćwiecze — mówi w filmie profesor.

Tak Michał Głowiński określa swoją pracę nad opisem ówczesnego PRL-owskiego języka gazetowego, do którego materiałów dostarczała mu m.in. „Trybuna Ludu”.

Musiało upłynąć wiele lat, by swoje wspomnienia z dzieciństwa opisał w prozie. W ten sposób powstały m.in. „Czarne sezony”, świadectwo przeżyć żydowskiego dziecka w czasie II wojny światowej...

— Mól książkowy, a z drugiej strony uczestnik życia społecznego. Doskonały piechur, miłośnik ptaków — tak charakteryzuje bohatera filmu prof. Zdzisław Łapiński znający go od ponad 40 lat.

Ale życie Michała Głowińskiego nie składało się tylko z radosnych chwil. Gdy zaczęła się II wojna światowa, miał pięć lat. Razem ze swą mieszczańską spolonizowaną rodziną znalazł się w getcie w Pruszkowie. Pozostał mu w pamięci tłok, ścisk i trupy leżące na ulicach. Z tamtych czasów pamięta także Umschlagplatz i słowo „selekcja”. Ocalony z Zagłady przez Irenę Sendlerową, deklaruje, że nie ma traumatycznych wspomnień związanych ze swym żydowskim pochodzeniem. Gdy jednak widzowie wsłuchają się uważnie w jego opowieści, dostrzegą wiele bolesnych fragmentów w tych wyznaniach.

Telewizja
„The Last of Us” bije rekord w Ameryce, a zagrożenie rośnie
Telewizja
„Duduś”, który skomponowała muzykę „Stawki większej niż życie” i „Czterdziestolatka”
Telewizja
Agata Kulesza w akcji: TVP VOD na podium za Netflixem, Teatr TV podwoił oglądalność
Telewizja
Teatr TV i XIII księga „Pana Tadeusza" napisana przez Fredrę
Telewizja
Teatr TV odbił się od dna. Powoli odzyskuje widownię i artystów