Reżysera i tym razem również autora scenariusza, którego przedstawienia oglądaliśmy ostatnio w Teatrze Powszechnym („Albośmy to jacy, tacy… ”) oraz w Teatrze Polonia („Szczęśliwe dni”, „Wątpliwość”), zainspirowało malarstwo Jerzego Nowosielskiego. Tytuły jego obrazów noszą kolejne etiudy budujące w „Hotelu pod Aniołem” historię rozgrywającą się bez słów i rekwizytów między kobietą a mężczyzną. Na szaroniebieskim podeście w kształcie kwadratu, obwiedzionym czerwoną linią, Ona i On rysują przed widzami swój prywatny mikroświat. Dom, salon, łazienka, telewizor… Mały kosmos, który zbudowany jest z najprostszych relacji między dwojgiem ludzi. Dzięki minimalizmowi formy koncentrują uwagę na emocjach: strachu, agresji, radości, pożądaniu, tęsknocie. Przyglądają się swojemu byciu razem, w którym zdarzają się jednak chwile, kiedy są osobno, a nawet przeciw sobie.
„Hotel pod Aniołem” można nazwać swoistym pokazem work in progress. Pierwsza wersja przedstawienia powstała w 2000 roku podczas realizowanego w Wiedniu projektu „Hotel Europa”, trwała wtedy zaledwie 15 minut. Kolejna została przygotowana rok później we wrocławskim Teatrze Współczesnym, z udziałem zespołu Kormorany wykonującego na żywo muzykę towarzyszącą działaniom aktorów. Na scenie funkcjonowały wtedy jeszcze rekwizyty (szafa, łóżko, szczotka, abażur), a całości przedsięwzięcia patronował również Miron Białoszewski w swoim poetycko-surrealistycznym myśleniu o przedmiotach. Prezentowana w Centrum Artystycznym Montownia wersja miała swoją premierę w 2004 r. w Fabryce Trzciny i skupia się już przede wszystkim na skondensowaniu emocji, ogołacając aktorów ze wszystkich elementów realizmu.
„Hotel pod Aniołem”. Autorski spektakl Piotra Cieplaka, wyk. Joanna Kasperek i Grzegorz Artman
Centrum Artystyczne Montownia, ul. Konopnickiej 6, tel. 022 339 07 60, 19 – 21.10, godz. 20
Piotr Cieplak